Leaderboard

BMW F 650 GS na sprzedaż. Rok urodzenia – 2004 Przebieg – 39.868 km Pochodzenie – Brytyjczyk Wychowanie – trzech opiekunów Przebyte choroby i poważne urazy – brak Choroby genetyczne – typowe dla wyspiarzy ubytki lakieru na silniku (uzupełnione) Badania okresowe – ostatnie przy 20.000 km (książeczka zdrowia) dalej doglądany przez właściciela – zmiana oleju, filtrów raz na sezon, wymiana płynu hamulcowego i klocków 2010, Energia – roczny akumulator, ogrzewane manetki, gniazdo zapalniczki, Wzrok – reflektor kontynentalny Sprężystość – uszczelniacze widelca i olej wymienione wrzesień 2011 r. Układ ruchu – zębatki i łańcuch w najbliższym czasie do wymiany (postępować zgodnie z instrukcją Jagienki a koszt zamknie się w cenie materiałów plus szarlotka, sernik i dwie czekolady), wyposażony w scottoiler, Dobrodziejstwo inwentarza w cenie: – kpl. kufrów BMW, w jednym pęknięty zaczep, (tankbag widoczny na zdjęciach nie na sprzedaż) – kpl. narzędzi – kpl. dokumentów (książeczka serwisowa, instrukcje, inne dokumenty) – kpl. kluczyków 2 + 1 serwisowy – różne duperele ale nie ma obowiązku brania Kondycja ogólna – trochę zmarszczek związanych z wiekiem, zdjęcia na forum w różnych relacjach. Szczegóły i tak pewnie zbada nasłana komisja lekarska. Wartość kontraktu na privatnym kanale.

sprzedawanie motków na forum to już chyba epidemia

można zrobić cichy i podnoszący moc wydech dopasowany do silnika. Tylko, że to nie kosztuje 400Pln tylko znacznie więcej. Dobry wydech to prawdziwa sztuka i żaden wypruty czy uniwersalna pucha nie są rozwiązaniem. Opisywany przyrost mocy jest zazwyczaj poprawianiem sobie samopoczucia i uzasadnieniem wywalenia w błoto kasy. Chcesz dobry wydech - kup dedykowanego Sebringa, Remusa, Akrapa czy Yoshimurę. Ale DEDYKOWANE najlepiej z kompletem rur. A jeśli nie ma na to kasy to lepiej wydać to na :beer: niż wku.... ludzi jakimś samopałem.

Tym bardziej, że oprócz motóra nie będziesz miał nawet kurtki :shock:

Ja tam nie lubie glosnych tlumikow i z posiadaczami takowych staram sie po prostu nie jezdzic ... ani na drodze ani w terenie Zamiast pitolenia ze glosne rury ratuja zycie lepiej jechac tak zeby byc widocznym dla innych czy to na jedno czy dwusladzie Przez gosci z takimi przelotami potem ludzie negatywnie na motocyklistow reaguja - i w miescie i w terenie ... teraz jezdzimy szalec w terenie tam gdzie UE nie ma, a takze nie oszukujmy sie, gdzie bieda i ludzie kazdego witaja z radoscia i serdecznoscia (ukraina, rumunia, rosje etc)... jeszcze pare lat i to sie skonczy bo ludzie ktorym jakis adventure rider zaoral pole, wystraszyl zywy inwentarz czy nastraszyl dziatwe beda reagowac agresja na kazde 2 kola ... moze pojawia sie i uratuja sztuacje elektryki a moze nie.... Tisze jedziesz, dalsze budziesz

Ty Paweł trza było powiedzieć że nie masz butów, to bym skombinował jakieś, a nie teraz cała Polska się dowie.. http://allegro.pl/snowboard-hot-logical-172-wroclaw-i2063011811.html "Deska Snowboardowa HOT Logiocal 172. Ślizg w dobrym stanie tak samo jak wiązania. Nie mam butów..." :lol: :beer: