Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 26.05.2016 in all areas

  1. 6 points
    Jak w temacie. Może komuś się przyda windows screenshot image url image sharing image ru images upload picture uploading
  2. 1 point
    Szkoda że tak szybko wystawia się negatywne opinie w tym necie. Na zdjęciu widać że ten element gięty 2x w jedną stronę jest na środku spawany. To jest sens tego pomysłu żeby wykorzystać istniejące gięcia i pospawać z nich całość. Nie kończyłem budowy maszyn, ale jak dla mnie ściany rurek nie są ani za cienkie ani za grube, a do tego mają odpowiednią średnicę. Zdolny ślusarz (jak np mój kolega który mi pomagał) bez problemu zrobi z tego solidny jednolity element. Jak w temacie: Wrzucam pomysł, może komuś się przyda W poniższym poście jest zdjęcie na którym widać rury i mocowania w większym zbliżeniu: http://f650gs.pl/topic/9114-rajd-tukan-2016/page__st__20
  3. 1 point
    Ekshibicjonista czy ki huj? :lol:
  4. 1 point
    Dodam moze mały epizod do tej opowiesci. Na pewno nie wyjdzie mi to tak jak Seb'owi ale - spróbuje. Seb podczas jednej z rozmow poinformował nie ze na forum poszly niemalze zaklady kto pierwszy dojedzie nad "jezioro ktore jest ale ktorego nie ma" O dziwo nie ma ono nazwy. Sprawdzalem rozne źródła - nazwy brak. Stwierdzilem zatem ze nazwe nada odkrywca - zdobywca jeziora czyli.. JA :D Bo tak być nie będzie ze jezioro ktore jest ale ktorego nie ma odkryje ktoś inny niz Wilk... Jak powiedział tak zrobił. Bladym świtem, sporo przed wschodem słonca.. obudzony przez córke ktora domagała sie "nocnego cyca".. postanowiłem... JADE... 4.30 bylem juz na wylocie z Piły.. podązajac w kierunku Wałcza. Niestety asfaltem - trase trzeba było "zrobić" zanim moje damy wstaną na dobre. Opony nie podzielały mojego entuzjazmu - wyjąć wściekle przypominały ze kontakt z asfaltem baaardzo je boli. Trudno. Sa rzeczy wazne i wazniejsze. To co zajeło nam offem caly dzien jak zrobilem w nieco ponad godzinke. ( opony.. wybaczcie :D ) Atakowalismy to jeziorko dokladnie o tak - to zapis z gpsa. Za kazdym razem trafialismy na płot - siatke. Nawet centralnie przez droge. Dziwne bo samochód google maps tamtedy przejchal i płotu nie było. Juz jest. Ja postanowilem zaatakowac jeziorko od góry. Zaczął sie szuterek wiec zaczeło być miło. Opony odetchneły z ulgą.. Nagle z obu stron pojawilo sie to co widzielismy juz wczesniej - ogrodzone plantacje wierzby energetycznej.. źle to wróżyło.. Postanowilem jechac po jakichś dziwnych znakach. Strzałka ..Niebieska.. Jak woda w jeziorze :) NO to ognia! Ploty znikneły.. sttrzałki nadal kieruja.. dobrze jest.. W pewnym momencie przez zrąb.. JEST!!! JEST JEZIORO! ale jak tam dojechac.. w pojedynke z moja terenią sie w zrąb nie pchamy.. Jade wiec dalej... nawi pokazuje ze niestety oddalam sie od jeziora. Strzałki kieruja nadal - na co? tego nie wie nikt. Kolejny temat do zbadania :) Droga zaczeła sie meeeega pogarszac co nie martwilo mnie tak jak brak wizualnego kontaktażu z "przeszkodą terenową o wilgotnosci 100%" :( Odbijam w lewo.. w nawi pokazuje ze jade wprost na jezioro.... jade... I tak dwa razy. Juz chcialem jechac do wsi pytac czy istnieje jakakolwiek mozliwosc ominiecia tych pierdzielonych płotów. Jednak.. do 3 razy sztuka :D HA! Na twarzy usmiech zaczynał rysowac sie coraz mocniej - na mysl o tym ze skrzynka browara za dojechanie do jeziora jest na WYCIAGNIECIE REKI!!! Wjazd w krzaki..Górka.. Dołek.. Ciemność.. Widze ciemność!! I nagle... Cale jezioro ( od dziś Wilcze Jezioro ) jest ogrodzone. Z kazdej strony. Nawet w lasach sa siatki. Dziekuje. Dobranoc :) O 8 byłem juz z powrotem do domu ze świeżymi bułeczkami dla moich dziewczyn Niet :) Nie chwalac sie ( bo nie o to chodzi ) wydaje mi sie ze znalazlem wade fabryczną wszystkich silnikow xtz660. ( tych starszych - nie o moim mowa ) Stukał łancuch rozrzadu - dlaczego? O tym w innym temacie jesli Seb bedzie chcial takowy tu zalozyc.


×