Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 15.01.2018 in all areas

  1. 4 points
    Jak dzieci kuwa, jak dzieci ... Jeszcze sobie porównajcie :) Wysłano na Berdyczów...
  2. 4 points
    3l/100km i potężny moment - no i jebłem
  3. 3 points
    Panowie spokojnie.A gaśnice są w Biedronce po 20 zł.Przejąłem się i kupiłem dwie.
  4. 2 points
    @FALCON już od 15 pijesz? Toć chłop pisze z motylową na temat. Luz panie, już ze dwa tygodnie po sylwestrze
  5. 2 points
    błotnik 156,42 https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/46_0763-oslona-przedniego-kola-dolna/i51603/r2005/m07 napinacz - poz 6 - 47,54 https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/33_1045-wahacz-tylnego-kola/i51603/r2005/m07 czuwaj
  6. 1 point
    Ale to nowy wątek trzeba by założyć.
  7. 1 point
    Można w ogóle nie przestawać
  8. 1 point
    Za to nie mam problemu aby kąpać się w jeziorze na waleta
  9. 1 point
    No w końcu normalnie gadasz Wysłane z garażu
  10. 1 point
    No dobra ... wstęp ( komentarz ) był emocjonalnym dodatkiem - w mojej ocenie nie polityczny, a jedynie ukazującym akcyjną nadgorliwość służb, ale to pewnie kwestia oceny i mogę zrozumieć, że czepialski Artex się może przyczepić - w nie-mojej interpretacji możesz mieć swoją rację - to zawsze podlega ocenie i nie będę toczył sporu czyj ból bardziej boli. Co do linka - w mojej ocenie informacja prasowa dotycząca tematu i wątku w którym jesteśmy.
  11. 1 point
    Wygląda na to, że szybko kasa wróci do budżetu ... Się wzięli do roboty ... szkoda. że takimi siłami nie szukają złodziei, bandytów i innych pedałów ...\ https://warszawawpigulce.pl/pogrom-na-drogach-tysiace-policjantow-lapie-piratow-drogowych/?utm_source=wp&utm_medium=sg&utm_campaign=trendy
  12. 1 point
    No to skoro jest to poiityka i "Jest już hasło: polityce NIE!", to po co startujesz z takimi tematami?
  13. 1 point
    Nie, ma odwrotnie "cycka". Ale mogę Ci sprzedać przedni prawy. Też nie będzie pasował, ale jest prawy
  14. 1 point
  15. 1 point
    Także ten, ruszamy w dół po mapie i jest to ostatnia część wyjazdu po drodze zajeżdżamy do kolejnego punktu wyprawy który chcieliśmy zobaczyć: Gryfino - Krzywy Las: Lecimy dalej, co prawda nie planowaliśmy wstąpić ale z daleka było widać, więc: I dalej, tu szukaliśmy już konkretnego miejsca, ale niestety słabo się przygotowałem i okazało się że dojazdu brak: Miasto Pstrąże, chcieliśmy dojechać ale okazało się że położone jest na poligonie wojskowym czego nie wiedzieliśmy. Miejscowi mówili że do połowy odległości wjeżdżają bo mają tam pszczoły i przepustki na wjazd ale do samego miasta nigdy nie docierają. I jeszcze ta tabliczka: "ostre strzelanie wejście grozi śmiercią". - wjechaliśmy kawałek ale odpuściliśmy, piach pustkowie, trudno. Lecimy dalej, docieramy na kolejny kemping: http://plazaczocha.pl/index.html Miejscowość Leśna ul. Sucha. pół kilometra od zamku Czocha. Przyjeżdżamy: Warunki bez rewelacji ale w porównaniu do poprzedniego w Międzyzdrojach, cisza spokój, łazienki byle jakie ale cena połowę niższa, 28zł za dobę za wszystko. Teren już górzysty więc noce zimne ale dawaliśmy radę Co nas tam rozwaliło? - z pewnością zachody słońca, a na taki właśnie trafiliśmy rozbijając namiot: Po kręciliśmy się kilka dni po okolicy, odwiedziliśmy Wrocław gdzie czekała na nas przewodniczka - koleżanka Znajdujemy trochę krasnoludków: Trochę starego miasta: most z kłódkami, my nie przyczepiamy bo weźmie się w końcu załamie: W tym dniu ponownie uciekamy na nasz kemping. Następnego dnia lecimy już w stronę domu mieliśmy zajechać na tosta do @FALCON jednak się nie udało, prognozy pogodowe zapowiadały się nieciekawie. Więc na tosta będzie trzeba tam wrócić Ostatnie dwa dni to już powrót w stronę domu, zbieramy się i lecimy, po drodze trafiamy na kolejne punkty z listy: Kolorowe jeziorka (okazuje się że najlepiej trafić tu wiosną), jeziorko purpurowe: Jeziorko niebieskie, które jest niebieskie wiosną a w lecie robi się zielone: A jeziorka zielonego o tej porze roku nie ma bo wysycha, występuje tylko wiosną Lecimy dalej do Osówki: I dalej już autostradą robiąc postoje: Żonkę mi trochę już zaczęło prostować: Ale ok, w końcu to dużo kilometrów. Tego dnia docieramy w okolice Tomaszowa Mazowieckiego i śpimy nad zalewem w agroturystyce, mieliśmy dotrzeć ok 22:30, niestety docieramy ok północy ponieważ navitel wysłał nas leśną wąską i piaszczystą drogą która ciągnęła się ok 10 km a na końcu był zamknięty szlaban który jakoś między drzewami udało się minąć Następnego dnia trochę rozejrzeliśmy się po Tomaszowie odwiedzając skansen rzeki Pilicy i niebieskie źródełka które podobno występują tylko tutaj i w parku yellowstone: I cała na przód do domu (było to uzasadnione ponieważ tego dnia wieczorem wróciliśmy a następnego przeszły już te nawałnice które spowodowały te wszystkie wielki straty), jeszcze tylko obiadek: I szczęśliwie wracamy: Było jeszcze dużo rzeczy które mogliśmy zobaczyć ale tego nie zrobiliśmy, ale dzięki temu jest perspektywa na przyszłość myślę że w przyszłym roku wyjazd również będzie motocyklowy i będziemy chcieli po włóczyć się po Ukrainie, dotrzeć do Odessy, wrócić Rumunią. Czas operacyjny dwa tygodnie, a termin, pierwsza połowa sierpnia, więc jeśli ktoś ma podobny pomysł można by je połączyć. Na pewno napiszę coś w planowanych wojażach ale to bliżej terminu. Lewa dla wszystkich czytających, motocyklistów i podróżników szukających przygód!


×