Ja miałem octavię, pierwszy wypust 3 generacji. Miała silnik 1,4 tsi, dojeździłem do 300000 od nowości i nic tam się nie popsuło. Później miałem przez chwilę następną, też 1,4 tsi tylko już taką przybajerzoną i miała chyba kilka koni więcej. Jak podjeżdżałem pod maca to robiłem furorę wśród przedstawicieli handlowych [emoji23], też jej nigdy się nic nie stało. Scodillac to bardzo porządne auto i bardzo za nim tęsknię [emoji3]. Wysłane z mojego moto x4 przy użyciu Tapatalka