I to mnie irytuje. Na skuter nie trzeba mieć prawka, nie trzeba się znać na przepisach. Wystarczy mieć dowód osobisty, który tak naprawdę niewiele znaczy. I taki "pełnoletni" - nie mylić z dorosły, doświadczony - jest takim samym użytkownikiem drogi jak każdy. I nie wie, że prosto to wcale nie znaczy z pierwszeństwem, ale Wy to wiecie...... więc po co ja to piszę.