Dzięki. Ja jakoś się trzymam, choć najbardziej boli mnie, że ta rozpacz rozszerza się również na rodzinę. Moja córka musiała zrezygnować ze szkoły i pójść do pracy, a ma dopiero 3 lata. Ja miałem łatwiejsze dzieciństwo, no ale mój ojciec nie bujał się GS-em.