Uważam, że ludzie jeżdżą za szybko, nie stosują się do ograniczeń, a z drugiej strony często bezsensowne ograniczenia uczą nas je ignorować.
Technika jazdy swoją drogą, ale jak powiedzieć miszczowi, że nie umi jeździć???
Dzięki. Ja jakoś się trzymam, choć najbardziej boli mnie, że ta rozpacz rozszerza się również na rodzinę. Moja córka musiała zrezygnować ze szkoły i pójść do pracy, a ma dopiero 3 lata. Ja miałem łatwiejsze dzieciństwo, no ale mój ojciec nie bujał się GS-em.