No, a teraz tak na spokojnie i bez emocji.
Artykuł napisany w sposób ewidentnie nastawiony na konkretną reakcję odbiorcy. No bo czytamy: " Znany dziennikarz Piotr Najsztub w 2017 uderzył autem w staruszkę ". Przecież tylko potwór mógł zrobić coś takiego! "To pijak! I złodziej, bo każdy pijak to złodziej"...
Z artykułu wynika, że został uniewinniony od zarzutu spowodowania tego wypadku. To czy jechał bez badań, bez uprawnień itd nie ma tu znaczenia.
Czy brak przeglądu mógł świadczyć o tym, że samochód bvył niesprawny i dlatego nie wyhamował z tych "20 km/h"? Mógł, ale to nie jest meritum sprawy
Osobnymi kwestiami są jazda bez uprawnień samochodem bez przeglądu- tu należą się oddzielne postępowania i ewentualne sankcje.
Komentarz że "był naćpany". A był?
Kwestia " Śladów nie zabezpieczono tak, jak trzeba " bez komentarza. Nie pierwszy i nie ostatni raz, więc na tym teorii spiskowej był nie snuł. Karygodne, ale zdarza się.
I na koniec, tak po ludzku- faktycznie sytuacja karygodna, do tego postawa samego Najsztuba słaba. Powinien przeprosić, starszej pani dobrowolnie wpłacić kasiorkę za straty i nie sadzić żenujących tekstów w stylu: " Pani wyszła ze szpitala po kilku dniach. Jechałem ok. 20 km/h, padał deszcz, pasy były niedoświetlone, nie miałem szans zahamować "