Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 31.12.2020 in all areas

  1. 2 points
    Pierwsze głębsze kolejny i Twój wniosek racjonalizatorski spotka się co najmniej że zrozumieniem [emoji6] Ride, eat, sleep, repeat...
  2. 2 points
    Wiesz, to jak ze spodniami. Jeśli podciągają wyżej, a inni wręcz przeciwnie ;-)
  3. 2 points
    Dziś ubrane, świeżutkie sakwy od 21bro.
  4. 1 point
    Święta to dobry czas by mieć czas ... na takie rzeczy! 6 lat temu szwagier obiecał aż w końcu mu się udało znaleźć chwile! Polecam z dźwiękiem.
  5. 1 point
    Maseczka pierwsza klasa jaki ludzki Zwierz... .. Taki piec to już nie przelewki.... Nie się turla...
  6. 1 point
    Czternasty dzień. Biebrza Poranne słoneczko pięknie oświetlało złocące się ściernisko, a my spokojnie spijaliśmy kawkę i jedliśmy śniadanko. Ja wciąż kontemplowałem jeszcze poprzedni dzień, a Wojtek jak zwykle myślał o niczym. Zebranie i spakowanie gratów było jednak szybkie, bo przypomniałem sobie że dzisiaj będziemy śmigać po rozlewiskach Biebrzy!:-). Pierwsze 2 godziny po wyjeździe z biwaku to były piękne szutrostrady wśród pól i małe wioseczki . Niby nic nadzwyczajnego, ale jednak ten podlaski spokój powodował rozlewającą się we mnie błogość i radość z jazdy. Po wielu dniach wśród suchych pól miło było zobaczyć trawę tak zieloną, że aż kłuła w oczy! Do tego olbrzymie (jak na Polskę:-)) przestrzenie, minimalna ilość ludzi i spooookój - to po prostu była rajska jazda! Byłem na tych rozlewiskach chyba w 2018 roku wiosną - wtedy wszędzie stała woda, również na szutrowych drogach. Teraz wszystkie drogi były przejezdne, a nawet udało nam się wjechać na zielony dywan, który na wiosnę zmienia się w głęboki basen:-) Podczas kąpieli podjechał do nas chłopak zaczynający swoją przygodę z Afrą - pogadaliśmy trochę o sprzęcie, przygodach itp. Dał nam kilka wskazówek jak objechać śluzy na kanale augustowskim. Bardzo nam się te rady przydały!:-) Po wyjeździe z rozlewiska Biebrzy przemieściliśmy się nad Kanał Augustowski zjeżdżając na chwilę z szutru na asfalt. Też było pięknie! Minęliśmy kilka pięknych tam na kanale - wszystkie one były piękne i wyglądały mniej więcej tak: Przez około godzinę jechaliśmy wzdłuż kanału podziwiając piękno natury i kunszt niemieckich inżynierów, którzy zaprojektowali te piękne budowle. Po minięciu kanału wjechaliśmy do lasu i śmignęliśmy w kierunku doliny Rospudy, bo tam chcieliśmy znaleźć nocleg na tą noc. Co było w lesie???No jak to co - piękne szutry!! Podziwianie Biebrzy zajęło nam dużo czasu i do plaży nad Rospudą dojechaliśmy dosyć późno. Tak czy owak zauroczyło mnie to miejsce - w środku wakacji byliśmy tam sami:-). Późnym wieczorem dopłynęła tylko ekipa kajakarzy na nocleg. O dolinie Rospudy mogę powiedzieć tylko jedno: co za debil chciał tam poprowadzić drogę???!! Dobrze, że ten "wyśmienity" plan się nie udał i ta piękna dolina nadal może być piękna!!!Zdjęć ani drona z noclegu nie mam bo zajechaliśmy późno:-)
  7. 1 point
    Jest duża szansa na reaktywację EnduroBoysów. Radzio nabył Wigry 3 TT z trzema garnkami. Ride, eat, sleep, repeat...


×