Jarek

A można wiedzieć kto teraz nie dogoni Bawarki ? ;)

Ja by tatę zabrał - niech ogląda z za płotu ;)

A jak tak to oczywiście tak ! :)

Witaj! Kup sobie Dakara używanego ( duży GS do krzaków jest trochę duży ;) ), a żonie kup kwiaty i pierścionek i będzie Pan zadowolony :)

Nie ma jak real, ale tutaj sprawa jest jasna: Była rozgrzana w lecie i wtedy była przykręcona - przyszły chłodne dni i się schłodziła, a co za tym idzie "zmalała" - więc ciekła - na fizykę nie poradzisz ;) Teraz musisz uważać, aby Ci w lecie gwintu nie wyrwało.

To jak na Ciebie wołają na ulicy?: Ahela, Marek czy Nick ?? ;)

kptBurek jest moim forumowo-wirtualnym przyjacielem, - jak go poznałem to miał CS'a, ale dobrze się przymierz do tego motka - oprócz nieszczęsnego paska, problemów z tylną piastą nie każdemu "leży" - mi nie bardzo, ale jak wszyscy wiedzą - ja tylko marudzę, a nie jeżdżę - prawie nic mi nie pasuje :lol:

A z jakich złóż była robiona ta podkładka ? ;)

No co za ulga - to nie musisz mieć pilnie CS'a ;)

Nie pij więcej - to oto - tylko moto - za pieniądze się ukazuje :D

Aaaaa.... - to może wypada zapytać Bawarkę czy nie będzie kupować czegoś nowego - po co kupować nowy motor jak i tak nie będzie można znowu jej dogonić :D

A co to za dyscyplina sportu - dogonić bawarkę ;)

Spokojnie - na forum "handel" wymienny siodłami trwa - jednym pasuje niskie, a mają wysokie i odwrotnie. Najlepiej pisz PW bezpośrednio do właściciela ( Doodek )

Nie znałem kolegi od tej strony - te ćwieki na silniku - trzeba będzie dokupić obróżkę i buty stosowne - takie widzę powolne przenikanie w stronę choppera na rok 2014 :lol:

Tak, ale jakby ktoś kupił Gustawa do Warszawy to, żeby szedł na dwa koła może jeszcze zsynchronizować zawory, gdyż różnice w luzach zaworowych mogą wywołać nieobliczalne skutki -ja tego nie zrobiłem bo nie miałem wakuometra słupkowego, kluczy Stanley i obrotomierza cyfrowego - u nas we wsi to normalne ;) :lol:

Ten motocykl pochodzi z Krakowa, a nie z Warszawy :lol:

Mogę wydać certyfikat autentyczności przebiegu :)

Dobra - gaźnik mamy za sobą to teraz pogadamy o "ogniu" ;) Pamiętacie Długiego .... pewnie nie bardzo - nie jeździ - dał "ogień" i ma zawory w tłokach ;) Levis - jak piszesz cos takiego to musisz się liczyć z tym, że ktoś tak zrobi - to może dla równowagi dodasz coś o niebezpieczeństwach, siłach działających wewnątrz silnika i przekładniach zębatych ...... - w jakich przypadkach można coś takiego zrobić, a w jakich nie i jak to zrobić, aby nie ponieść szkód, co powinno poprzedzać ( jakie czynności kontrole/sprawdzające ) taki sposób odpalania ....., jakie warunki są niezbędne, aby "akcja" mogła być skuteczna.

Jednemu zawsze, innemu w pewnych przypadkach ... ;) Aaaaa... - teraz załapałem - chodzi Ci o to czy wystarczy do "załatwienia" sondy lambda - może wystarczyć, a jak nie to trzeba powtórzyć pomiar żeby mieć pewność :lol: :lol: Wesołe jest życie staruszka :lol: - idę robić coś pożyteczniejszego :beer:

O czym Ty chłopie mówisz ??? ( jesteśmy na forum BMW F650) Wrzuć zdjęcie tego uszczelniacza ceramicznego pompy :shock: Jak wyglądają inne simeringi niż "gumowe" O jaki uszczelnieniu pompy mówisz i na czym ma polegać ??? :roll: :shock: :-o

A tak konkretnie - jakie to są wartości ciśnienia dla motocykla F 650 ??? - te dobre i te już poza granicą dopuszczalną - np. 9 bar to jest oki czy już nie ? ;)

Ja w swoim przekonaniu jestem odpowiednio rozwinięty ;) Masz fachowca, uczciwego, sprawdzonego i jeszcze mu płacisz to pytaj się jego - my tu robaczki małe - co do koła i takich tam to ja nie!, ale jaki to ma wpływ na Twojego mechanika ?? ;) Miałem u siebie taki silnik - z gwarancją od "mechanika" - łożysko korbowodu się rozpadło po 300 km czy cóś ;) Że trochę więcej watów będzie? - to nie lepiej regulator przełożyć? Ale się rozpisałem :roll:

Bym bardzo chciał, ale czy się uda ? ;)

Że co?, że po co ? :shock:

A zapis najlepiej jakby wyglądał tak: Zostałem poinformowany przez sprzedającego, że przedmiotowe opony zostały nielegalnie pozyskane z kontenera śmieciowego, który był przeznaczony do utylizacji, a następnie przewiezione do kraju, zostały załatane przez profesjonalny zakład wulkanizacyjny i przeznaczone do dalszej odsprzedaży. Jako, że sprzedaż jest poza ewidencją jedynym dowodem sprzedaży jest to oświadczanie - deklaruję także, że cokolwiek stanie się oponie, mi, i komukolwiek innemu to pełną odpowiedzialność karną i cywilno-prawną biorę na siebie. Kupujący: imię, nazwisko, adres - data i czytelny podpis ;)