Witam, z góry chciałem przeprosić za ostatni post wszystkich dotkniętych zwolenników marki. Tak naprawdę to była ta chwila słabości po kolejnej nieudanej próbie oddania się przyjemności jazdy motorkiem. Tak jak większość zapewne z was całą zimę czeka się na ten pierwszy dzień odpowiedniej pogody. Jestem miło zaskoczony faktem że ktoś odpowiedział ponieważ to jest mój debiut na forach. Na pewno skorzystam z porad i poszukam pomocy pod podanymi linkami . Jak tylko uda mi się ustalić przyczynę podzielę się na szerszym forum z wszystkimi jego użytkownikami, w końcu to właśnie od nas zależy ilość informacji w necie.
Tak na marginesie to jestem z małej wioski 30km od Kielc skąd wszędzie daleko.... więc jest gdzie jeździć.;))
Pozdrawiam i życzę szybkiej wiosny
P.S. Chyba że ktoś wcześniej rozwikła zagadkę awarii zapłonu...