Skocz do zawartości

rover750

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O rover750

  • Tytuł
    Małomówny
  1. rover750

    Co jest grane

    Witam, z góry chciałem przeprosić za ostatni post wszystkich dotkniętych zwolenników marki. Tak naprawdę to była ta chwila słabości po kolejnej nieudanej próbie oddania się przyjemności jazdy motorkiem. Tak jak większość zapewne z was całą zimę czeka się na ten pierwszy dzień odpowiedniej pogody. Jestem miło zaskoczony faktem że ktoś odpowiedział ponieważ to jest mój debiut na forach. Na pewno skorzystam z porad i poszukam pomocy pod podanymi linkami . Jak tylko uda mi się ustalić przyczynę podzielę się na szerszym forum z wszystkimi jego użytkownikami, w końcu to właśnie od nas zależy ilość informacji w necie. Tak na marginesie to jestem z małej wioski 30km od Kielc skąd wszędzie daleko.... więc jest gdzie jeździć.;)) Pozdrawiam i życzę szybkiej wiosny P.S. Chyba że ktoś wcześniej rozwikła zagadkę awarii zapłonu...
  2. Jestem posiadaczem bmw f 650 ST od roku. Mój model pochodzi z rocznika 97. Nie mam juz zdrowia dalej go posiadać a sprzedać nie mogę ponieważ od pół roku jest nie sprawny. Przewertowałem juz tysiące stron i niestety z przykrością mószę przyznać że znalezienie pomocy do f650 st graniczy z cudem. Jest to mój pierwszy motocykl i nie ukrywam że napewno nie pozostanie długo w mojej rodzinie. W ciągu ostatniego lata przejechałem nim może 400km. Po padnięciu akumulatora zaczęły się problemy które ciągną się do dzisiaj. Wydawało się że akumulator poprostu ze starości padł, więc po kilku dniach mam nowy zakupiony z netu. Wpinam do instalacji i ..... Na wolnych obrotach 15-16V a czym wyższe obroty tym niższe napięcie ładowania ( a sprubujcie znaleźć takie objawy na necie). Myślę sobie szkoda nowego akumulatora więc po długich poszukiwaniach (bo dostepność znikoma a ceny..!!!!!!) zamawiam z nety używkę regulatora podobno sprawną. Zakładam do moto i odpalam. Napięcie ładowania jest ok. Reaguje na zmiane obrotów tak jak powinien. Myślę sobie po kłopotach. Po chwili jednak stwiedzam że kable od alternatora są bardzo gorące. Gdzieś na jakimś forum wyczytuję że tak powinno być. OK. Na dworze temperatura -15 stopni więc trzeba czekać do wiosny. Dwa miesiące przepalania co parę dni żeby motorek przesmarować i jest +7 stopni nareszcie można moto przetestować. Więc sadzę do garazu podpinam aku i guwno. Moto kicha prycha i strzela z ruzy jakby mu ktoś petardę wsadził. Czyszczenie gaźników wymiana membram bo okazały się pęknięte. |Kolejne próby i znów kichanie. sprawdzam świecę i co widzę jest iskra tylko wydaje mi się że na jeden obrót wału wystapiło z 10 iskier. No i znowu przeszukiwanie forów. I powiedzcie mi gdzie szukać takich objawów bo mam wrazenie że mój moto to jakieś zombi . W nim wszystko objawia się inaczej. Na forach można znaleźć brak iskry u mnie jest ale kiedy i ile ... U innych uszkodzenie regulatora objawiało się spadkiem ładwania na wolnych obrotach u mnie wręcz odwrotnie....czym mniejsze obrotu tym częściej żaróki się paliły, Proszę o pomoc gdzie znajdę jakąś pmoc odnośnie diagnozy co może być przyczyną iskry z tak dużą częstotliwością. Dodam że po zdemontowaniu impulsatora i wzbudzniu go poprzez przystawianie metalowego przedmiotu iskra występowała tylko w momencie odsunięcia metalu od czujnika. Po zmontowaniu do moto objawy nadal te same. Mam juiż dosyć bmw a może powodem tak małej ilości informacji jest znikoma ilośc zwolenników tej marki. Ja po moim pierwszym moto już nigdy nie pomyślę o bmw niestety muszę go jeszcze sprzedać ale naprawa wymaga dużego cudu. Pzdrwaim i czekam na jakąś podpowiedź.
×