Skocz do zawartości

megagame

Użytkownik
  • Zawartość

    195
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    1

Posty dodane przez megagame


  1. Mój był dedykowany. Czekałem na niego miesiąc bo WP robi je na zamówienia. Zamawiałem z jakiegoś niemieckiego sklepu - już nie pamiętam jakiego.

    Generalnie wybór opcji masz tutaj: http://faq.f650.com/FAQs/ShocksAftermarketFAQ.htm W cenie sprężynę dorabiają pod Twoją wagę i styl jazdy.

     

    Dorzucę zlepek moich notatek (skrótowo). Może Ci się do czegoś przydadzą.

    Nie znam dokładnych parametrów sprężyny ale rozmiary pomierzyłem. 127mm wysokość, 12,5 grubość pręta, 77,5 średnica zewn. 4 pełne zwoje.
    Przy mojej sprężynie (WP) ścisk wstępny (preload) jest w stosunku 1:4,5 do zmiany wysokości tyłu bez obciążenia.

    Najlepszą uniwersalność zawieszenia mam przy ścisku sprężyny do 113,5mm, wtedy bez obciążenia tył leci 25mm, z jedną osobą 65mm a z dwiema 105mm. Bez wstępnego naprężenia sprężyny jest to odpowiednio 77mm, 105mm, 145mm. Ponieważ sprężyna ogólnie jest krótka a skok tłoka mały to niestety przy obciążeniu amor pracuje troszkę topornie, mało dynamicznie, no ale sposób mocowania amora w GSsie nie pozwala nam na przejście na duże skoki tłoka i sprężyny.

    Zmiana długości łącznika (są dwa, dakar chyba ma krótsze od od Twojego) jest w stosunku 1:3 do zmiany wysokości tyłu. Mój (dakarowy) można maksymalnie zmniejszyć chyba o 14mm, czyli podwyższyć tył o 42mm. Powyżej tej wartości pojawiają się problemy z haczeniem różnych elementów (nie pamiętam jakich niestety ale łatwo sprawdzić :) ).

    Amortyzator tyl WP ma 250mm ruchu, około 80mm ruchu tłoczka i jest długości 326-336mm (regulowana). Standardowo dakarowy przód i tył maja 210mm ruchu. Tyl jest długości 328.5mm w dakarze a amor ma 64mm ruchu tłoczka. Współczynnik długości ruchu tłoczka amora do ruchu osi koła tylnego to około 1:3. Jeżeli standardowo tłoczek rusza się 64mm na 210 skoku to w WP na 250mm skoku tłoczek przesuwa się 76mm. Koło w tym przypadku idzie wyżej i może zbyt często dobijać jeżeli długość amora (ta regulowana w WP) skróci się za bardzo.

    Jest jeszcze kwestia dysproporcji między tyłem a przodem. Jeżeli przód ma skok 300mm a tył 250mm, to ponieważ przód nam się podwyższy znacząco a tył przy WP prawie w ogóle to zmienia się kąt przedniego zawieszenia w stosunku do podłoża, co zmienia zachowanie zawieszenia. No i ogólna charakterystyka działania zawieszenia przy takich dysproporcjach jest tragiczna.

    Last but not least, nóżki przestają funkcjonować przy podwyższonym zawieszeniu. Na bocznej jeszcze jako tako się postawi (ja dokręciłem sobie krążek hokejowy), ale na centralnej już będzie się bujał. Pamiętaj też że przy podwyższeniu przodu standardowy przewód hamulcowy raczej nie da rady ze względu na długość (ja o tym zapomniałem i był zonk i czekanie potem na zamówienie nowego).

    Gdybyś miał dakara sugerowałbym pomyślenie nad zmianą sprężyn na progresywne na tył, ale jak masz mniejszy amor to chyba warto poszukać/popytać i może coś dorobić żeby amor np. z kata współpracował z Twoim zawieszeniem.

     

    Jeszcze jedno mi się przypomniało. Jeżeli interesuje Cie hydrauliczne ustawianie naprężenia sprężyny to WP poinformowało mnie że takie coś przy tym ciężarze motocykla i naprężeniach które by nas interesowały żeby przeciwdziałać np, wadze pasażera, padnie bardzo szybko (rozszczelni się). Lepiej więc zaopatrzyć się w klucz i naprężenie sprężyny regulować śrubą.

    • Like 4

  2. Pamiętaj że oprócz długości ważny jest skok amora. Można kombinować oczywiście ze zmianą sprężyny aby zabezpieczyć się przed dobijaniem ale gdyby skok był zbyt mały w nowym amorze wtedy klops. Można też pokombinować z dorobieniem łączników pod wahaczem gdyby amor okazał się zbyt długi lub gdyby był zbyt krótki dorobić jakiś adapter wydłużający mocowanie dolne.

    Jak wrócę do domu to sprawdzę co mam w notatkach, kiedyś mierzyłem sporo przy amorze pod kątem zwiększenia skoku do 280mm. Teraz mam 250mm i niestety czasami brakuje gdy przód ma tyle co krosówki.

    • Like 1

  3. Dzięki. Przyda się na przyszłość.

    Z GS'em już pewnie nie będę za dużo robił. Taki stan jaki jest teraz odpowiada mi, choć waga mogłaby być niższa a bak większy. Wagi się nie obniży bez utraty innych walorów a bak niestety zwiększył by wagę.

    Zapał mi trochę ostygł kiedy kupiłem KLX 650 dla kobiety. Pojeździłem tym parę razy po terenie, wyżyłem się trochę - niesamowity motocykl. Niby tylko 30 kilo mniej ale różnica jest ogromna. Mniejsza moc nie jest żadnym problemem. Z drugiej strony KLX nie nadaje się ani na pasażera, ani nawet dodatkowy większy bagaż. Czaszy z przodu brak, więc prędkości powyżej 80 są uciążliwe, a takimi się czasami po lasach jeździ. Siedzenie nie wygodne. Zabawka super, ale tylko do polatania po pracy dla relaksu.

    GS zdecydowanie sprawdził się jako najbardziej uniwersalny motocykl jaki miałem, ale nie wszystko da się przeskoczyć:

    - Jeżeli jest pasażer, to najlepiej żeby jechał na swoim. Energię w grzebanie przy moto można przekierować na naukę pasażera :).

    - Dojazdówki, o ile budżet pozwala, zamienić na wpakowanie moto w najtańszego busika, ewentualnie ściepa na przyczepkę. Dywersyfikacja ryzyka zepsucia się jednej z maszyn, lub nawet drobnego uszkodzenia ciała (aczkolwiek nie takiego, które uniemożliwiło by prowadzenie auta), będzie nieoceniona.

    • Like 4

  4. Sobotni poranek przywiódł mnie do refleksji.

    Motocykl wciąż w posiadaniu ... aż nie padnie.

    W wakacje objechał z plecakiem Albanię off z wynikiem wielokrotnej wymiana/łatanie dętki.

    Prawdopodobnie też wywaliło uszczelkę pod głowicą już w I dzień, ale otwarcie układu z rurką dodatkową do zbiorniczka z butelki coca-cola z płynem chłodniczym poratowało dupsko.

    Motocykl z pełnym ładunkiem dobijał z tyłu ale w szybszym tempie dawał radę :).

    07UiQ2GSWx0toORCi2EvCQbzPfGZ9-wul0fDjxu-

    kCjegYOaaae2Jxp7keW3ZTgzlSjxJz5DWQDN5sof

    B3hJc0TxhuuNK_GlOV1Z4ui0f0EEZ89eJnJwFhJz

     

     

    • Like 5

  5. Minął rok od momentu montażu i do tej pory motocykl nie spalił się, nic nie trzeba było poprawiać a maszyna jeździ do tej pory bez problemów.

    Wychodzi na to że zdało wszystko egzamin.

    Ktoś kiedyś zapytał, o koszty więc przypominam że są one w pierwszym poście podane. Bez przesyłek całość wyniosła 120zł (regulator + filtr).

    Aktualnie są trzy regulatory na allegro, więc jest w czym wybierać.

    • Like 2

  6. Jakiś czas temu zdecydowałem wymienić filtr paliwa w GSie jednak standardowy ma w sobie wbudowany także regulator ciśnienia. To powoduje że zakup filtra staje się bardzo drogi a używanego nie ma sensu kupować bo nie o to chodzi.

    Zdecydowałem więc rozdzielić filtr paliwa od regulatora w układzie paliwowym i zamontować filtr samochodowy.

    Udało mi się przeprowadzić taką wymianę i do tej pory po przejechaniu paruset kilometrów motocykl nie spłonął ;) a silnik przestał się krztusić więc wymiana udana.

    Poniżej publikuję parę zdjęć oraz moje spostrzeżenia z modyfikacji. Przypominam że benzyna jest łatwopalna.

    Potrzebne części:

    - Samochodowy filtr paliwa na wąż o średnicy wew. 8mm - kosztował mnie 20zł. Koniecznie samochodowy ponieważ typowe motocyklowe sprzedawane oddzielnie najczęściej są małe i przystosowane do gaźników , nie wtrysków. Pompa paliwa generuje dużo większe ciśnienie w układzie więc filtr paliwa dla motocykli na gaźniku prawdopodobnie bardzo szybko zniszczył by się i przestał filtrować.

    20150529_221037.jpg

    - Nowy regulator ciśnienia. Ja zastosowałem obudowę od regulatora stosowanego w BMW 1100 RT - znalezione na allegro za 100zł. W obudowie włożony był regulator który jest taki sam jak w GSie tylko z mniejszym ciśnieniem wyjściowym na wtryski (3BAR). Można by przejść się także do serwisu samochodowego i pokazać sam regulator, może obudowy tego typu są stosowane także w autkach.

    Bez%2525C2%2525A0tytu%2525C5%252582u.jpg

    Regulator który jest w moim GSie z rocznika 2003 reguluje na 3.5BAR. Należy wyciągnąć go w miarę delikatnie z obudowy starego filtra paliwa a potem włożyć w zakupioną obudowę.

    20150529_221158.jpg20150529_221222.jpg

    Montaż wygląda tak, że należy jedno z wyjść na wtrysk w nowej obudowie jakoś zablokować. Ja przyszlifowałem gwint od śruby tak żeby minimalnie go zostało i wkręciłem w jeden z węży prowadzący do wtrysków. Wcześniej zalałem śrubę loctitem a na wszystkim założyłem opaskę na rury.

    Pozostałe wyjścia/wejścia regulatora połączyłem z istniejącymi wężami w GSie. Wyjście które w obudowie nie przepuszcza powietrza gdy się w nie dmucha powinno prowadzić z powrotem do baku w celu odprowadzenia nadmiaru paliwa wpompowanego w układ przez pompę paliwa. Działa to tak, że gdy przekroczone zostanie ciśnienie 3,5 BAR w układzie, regulator podniesie się i otworzy linię zwrotną, która jest normalnie zamknięta.

    20150529_221114.jpg20150529_221052.jpg

    To na tyle. Mam nadzieję że komuś się przyda opis :).

    • Like 8

  7. Niezły mod całego sprzętu :)

    Mam identyczny model metromierza, ale nie odpowiada mi oryginalny moduł na kierownicy. Czy te czerwone przyciski po prawej robiłeś właśnie pod obsługę metromierza?

    Są fajne rozwiązania, niestety pioruńsko drogie wszystko. NAjbardzie podoba mi się tego typu: http://www.advrider....ad.php?t=508058

    Niestety jeszcze nie dorabiałem przycisków pod metromierz. Póki co jakoś w styczniu zamówię od nich (producenta) te trzy przyciski w rzędzie i gdzieś przy manetkach zamontuję. Generalnie te przyciski muszą mieć jakąś elektronikę zamontowaną bo do obsługi są trzy a przewody z tego co kojarzę idą tylko dwa do tych przycisków. Kupię od nich oryginalne (coś koło 100zł kosztują), rozbiorę i zobaczę co tam w środku siedzi.

    Choć może się okazać że jak te przyciski pod lusterkiem zamontuję to już nie będzie potrzeby grzebania przy tym.


  8. W kolejnym etapie na pewno zostaną dodane diody pod komputerem informujące o niskim poziomie paliwa, przegrzaniu oraz biegu jałowym. Tych niestety nie widać kiedy wykorzystywany jest roadbook a są te kontrolki dość ważne.

    Poza tym nadal przymierzam się do zrobienia łącznika amortyzatora i wahacza (tego trójkątnego), żeby zwiększyć skok. Nadal jednak nie jestem pewien sensowności tego manewru więc możliwe że przed tym zmienię sprężynę na mocniejszą żeby potwierdzić że zwiększenie skosu jest mi faktycznie potrzebne.

    Pozostała także kwestia osłony silnika, którą chciałbym wykonać z grubej blachy alu wraz z kuferkiem przed/z boku silnika. To także nie zostało wykonane.

    Niestety zajmowanie się tą zieloną zabawką zajmuje mi dość dużo czasu i za bardzo nie mam ochoty na grzebanie w GSie, tym bardziej że jego stan aktualny bardzo mnie satysfakcjonuje.

    • Like 3

  9. Jeszcze jedno. Jako że regularnie mam problem ze skrętem po zamocowaniu handbarów przyciąłem ładnie szybkę i nic teraz nie przeszkadza :)

    20140415_193444.jpg

    Nie pozostaje to bez znaczenia gdyż czuć bardziej wiatr w okolicach klatki piersiowej jednak nie jest to mocno zauważalne, nawet przy dużych prędkościach. Zdecydowanie bardziej martwił bym się brakiem deflektora gdybym go nie posiadał niż przycięciem szyby.

    Tutaj GS po rajdzie Tukan trasę rajdu musiał przebyć jeszcze raz w poszukiwaniu osłonki na kluczyk za siedzeniem, którą niestety gdzieś zgubiłem. Na szczęście się znalazła w kamieniołomie :).

    20140517_162951.jpg

    • Like 13

  10. Niedawno został także zamocowany komputer, roadbook oraz mocowanie GPS'a. Także przetestowane w lesie oraz na poligonie w biedrusku przy okazji niedzielnego latania:

    20141105_094302.jpg

    Komputer przymocowany na szybie trzyma się dobrze i nie powoduje znacznego obciążenia szyby - przynajmniej nie zauważyłem. Roadbook przymocowany na szynie wraz z uchwytem GPS. Szyna przymocowana jest do wzmocnienia kierownicy przy pomocy zacisków dostarczonych wraz z uchwytem do GPS. Oczywiście zostało to wyważone i otwory pod zaciski mocowania zostały umieszczone tak by środek ciężkości znajdował się nad nimi i na dziurach żeby nic się nie przesuwało.

    Krótsze gripy z kata zdają egzamin nawet w grubych rękawiczkach, przymuszają natomiast do szerszego trzymania kiery co pomaga w sterowaniu wyczuwalnie.

    Jeszcze mała uwaga. Przy przeróbkach elektryki warto zabezpieczyć wszystkie elementy bardzo dobrze, żeby nie było problemu z wodą. Niestety jeden w przycisków nie zabezpieczyłem silikonem jadąc raz w deszczu awaryjki zaczęły mi mrugać :P. Wszystko przez to że przewody dostały przylutowane do przycisku ale potem miejsce lutowania nie zostało zabezpieczone przed wodą i robiło się zwarcie. Po zasmarowaniu klejem silikonowym sytuacja się nie powtórzyła.

    Przewody lepiej stosować od 0,5mm^2 i w górę zależnie od poboru i w nadmiarze. Ja mam 0,25mm^2 doprowadzone do przycisków i żyły przewodów już mi raz pękły.

    Ewentualnie wyliczając długość przewodów dać te parę centymetrów więcej. Na styk może się okazać że po zamocowaniu przewodów i ułożeniu ich na motocyklu pojawią się naprężenia i przed lutami przewody się urwą.

    Ja po poprawieniu tych niedoskonałości nie miałem kłopotów na szczęście ani w deszczu ani przy wywrotkach, w błocie itd.

    Przewody między przetwornicami a żarnikiem także bardzo dobrze zabezpieczyć. Najlepiej je puścić z dala od reszty instalacji. Płynie tam bardzo wysokie napięcie które chętnie przebija jak mu się da okazję ku temu.

    • Like 10

  11. Stare lusterka połamałem na rajdzie Tukan więc zakupiłem takie, które przy upadku podwiną się do góry. W czasie jazdy drgania nie powodują że lusterka się przesuwają w górę natomiast przy upadkach nie ma z nimi problemu, po prostu ramie podnosi się. Do tego zamocowane Hella Micro DE oraz na kątowniku z alu dalekosiężna lampa. Niestety jest dosyć ciężka i na dużych dziurach ciągnie trochę czasze. Do tego lampa jest strasznie mocna więc zostanie zamieniona przy najbliższej okazji na jakąś mniejszą.

    20141212_103933.jpg

    Zarówno lusterka, jak i halogeny zostały wielokrotnie przetestowane w boju i nie wykazują zdolności do łamania lub krzywienia się.

    20140601_132508.jpg

    • Like 2

  12. Znowu rok prawie nieobecności... przejechanych trochę kilometrów i zaliczonych wywrotek...

    Na początku marca dokończona została instalacja elektryczna, wymieniona skrzynka bezpieczników, dodane przekaźniki pod xenony, ledy, awaryjki, itd. Skrzynka przekaźników umieszczona nad bakiem. Idealnie mieści się pod ramą jak widać na prawym zdjęciu.

    IMG_2098.JPG20141212_103853.jpg

    Wszystko ładnie ponotowane a kolorki kabli dobrane, dopisane do schematów i do szafki z dokumentami :)

    IMG_2090.JPGIMG_1349.JPG

    Dodany amperomierz i woltomierz. Bocznik pod amperomierz pasuje idealnie na osłonce przewodów przed aku:

    20141009_183124.jpg20141009_184951.jpg

    Sam wskaźnik amperów/woltów umiejscowiłem po lewej stronie zegarów. Po wycięciu odpowiedniego otworu pod wskaźnik wystarczy wcisnąć i nic nie wypada. Trzeba oczywiście odpowiedni sprzęt wcześniej zakupić o takich rozmiarach żeby było miejsce. Ja sam zaopatrzyłem się w typowy A/V-mierz na allegro do elektroniki. koszt to ok. 50zł z bocznikiem. Zalałem go tylko klejem silikonowym od spodu tak żeby elektronika nie była narażona na wodę.

    20141212_104008.jpg

    Przyciski dodane na kierownicy po lewej i prawej stronie:

    20140415_193525.jpg20140415_193533.jpgIMG_1347.JPG

    Przetwornice do xenonów umieszczone pod lampą w czaszy. Zakupione zostały wersje mini przetwornic i wchodzą idealnie. Przytrzymane przez trytki bardzo mocno są przyciśnięte do podstawy czaszy.

    20140412_071136.jpg20140412_071159.jpg

    • Like 7

  13. Ostatnio jak sobie jeździłem w trasie z jedną 35W xenon a potem w lesie po wywrotce stałem 15 minut na obu lampach to potem niestety już nie odpalił. Aku dwuletnie więc nie należy do najnowszych jednak tak czy inaczej trzeba uważać z postojami. Mnie to kosztowało pchanie w nocy 2km przez lasy tego słonia.

    Najlepiej woltomierz założyć i co jakiś czas upewniać się że jeszcze na odpalenie będzie :P.


  14. Bo ja wiem, tyle samo co warzył :). Sama waga nie jest dla mnie aż tak dużym problemem i nie mam zamiaru jakoś specjalnie się nad nią zastanawiać, choć oczywiście ma znaczenie.

    Dla mnie po prostu moto jest mniej wybaczalne jak się wykona zły manewr dlatego trzeba być bardziej skotrowanym niż na małym crosie:P. No i w powietrzu to nie ty kontrolujesz moto, to on kontroluje ciebie :P.

    Gdyby mi masa przeszkadzała to faktycznie już zastanawiał bym się nad innym moto.

    • Like 1
×