Bishop

Powiem tak: kumpel ma kasy tyle, że mam obawy czy na moim koncie by się to zmieściło I może sobie co roku zmieniać system i kupować niepotrzebne graty. Z drugiej strony większość majstrów w moich stronach w ogóle się dziwi po co podłogówka - zwykłe grzejniki wystarczą a tym bardziej bufor ciepła - po co i jak już się upieram to 150l wystarczy. Oczywiście z takimi majstrami już drugi raz nie gadam bo mam już swoją wizję systemu i tylko chcę porady co się lepiej sprawdza. Wszelkie argumenty mile widziane

Piec już zakupiony. Zależało mi na awaryjnym palenisku ( bo od przyszłego roku ma być zakaz produkcji z takimi paleniskami) bo planuję głównie palić drewnem. Ale też ma podajnik do ekogroszku/pelletu i jak mnie leń chyci to automat będzie palił. 15 kW na powierzchnię ~170m2 nie powinno być za dużo. Tym bardziej, że w projekcie taki mi wpisali.

Tak i ja do poprzedniej soboty uważałem, ale jeden z kumpli twierdzi, że tylko oddzielne będą prawidłowo pracowały i tym mnie zbił z tropu. A już taki system użytkuje on parę lat więc jego rady trochę mi zmieszały koncepcję Dałbym większy, ale może być problem z miejscem. Jak hydraulik przyjdzie to mi wymierzy czy wcisnę 1000l. 750-800l ma niby średnicę tają samą co 1000 ale są wyższe. Z drugiej strony - jakby solary wyszły z gminnej dotacji to tam będą dawać 500l Jak dobrze pamiętam to chyba powinien mieć 10% pojemności systemu??

A to Kolega już we własnym domku mieszka? Fajnie I tak na logikę i mi się tak wydaje, szczególnie jak już bufor będzie trochę bardziej rozładowany. A jak się Kolega tego domyślił?? Tak właśnie planuję - nakotłować bufor na maxa i potem dogrzewać z bufora. Podłogówka będzie długo chodzić w ten sposób, szczególnie przy takich temperaturach jakie mamy tej zimy...

Jeszcze się waham czy 500 czy 750

Co racja - to racja. tak "na oko" to na jakieś 500m to ok - jak się widzimy, każda górka, zakręty to zrywa choćby tylko 50 m Z kumplem mamy te na 1,6 km a na 900m to plecaki mają. Co do możliwości porozumienia, to z plecakiem na spokojnie przy 160/h gadałem - tzn głównie plecaczek pytał, czy nie za szybko jedziemy Ale moje moto mocno obudowane i wiatr nie przeszkadza... Rozmowa przez telefon przy 120 bez problemu, rozmówca nawet nie wiedział, że jadę w tym czasie moto... ale to blondynka była i jak potem powiedziałem, że w czasie jazdy na moto się dodzwoniła to popukała się w głowę (wyobraziła sobie tę rozmowę w ten sposób, że w czasie jazdy zdjąłem kask i przez telefon przy uchu gadałem)

Ja też się nad tym zastanawiałem ale jednak kupiłem sena 10. Jeden o zasięgu 1,6 km a drugi chyba 0,9 km

Kupię czujnik abs do mojej hondy. Może ktoś ma jakieś namiary na sensownego sprzedawcę bo cena w ASO wyrywa z butów..

Do zamknięcia. Przewodzik pięknie polutowany, a komputer nie pokazuje błędu więc powinno być ok.

Lokalne panny?? Żebyście mnie potem z forum wyrzucili??

No niby tak. Ale cena w fiszkach odpowiada temu co mi powiedziano w ASO. A co do pińcet plus to inna bajka...

Łatwo gadać. U nas w Polsce B sporo ludzi zarabia miesięcznie niewiele więcej niż nowy czujnik. Zobaczymy co życie przyniesie.

No sama nie. Trzeba jej pomóc. To pewnie się mści i sabotuje moto rodzina tej myszy, co 2 lata temu poległa w rozrządzie auta...

Faktycznie, coś jest. Dzięki. Jednak dziś zdemontowałem czujnik, rozebrałem wtyczkę i jutro będę próbował lutować do kupy. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie... bo jak nie to trzeba będzie wyskoczyć z eurasków...

Już patrzyłem. Ponad tausend złociszy...

A mi kiedyś flaszka w garażu zamarzła - "tyle" było w niej alkoholu...

Jeszcze nie. Ale podejrzewam, że ceny też kosmos. Dziś starą wtyczkę rozebrałem, jutro wymontuję resztę i będę próbować załatać.

Niby tak, ale to do NC700 a ja mam NT700. Niby niewielka, ale różnica. A swoją drogą, ciekawe czy te czujniki się czymś różnią.

Sama się nie popsuła, jak to bmw ma w zwyczaju Prawdopodobnie myszka pomogła, bo jesienią jak ją (hondę) zostawiałem na zimę w garażu, to było ok, a teraz jest zepsute...

Tak, 10S. A plecaczek zwykłą 10

ja właśnie mam sene

Co do zasięgu, to fakt - będzie mniejszy niż deklarują. Ja mam interkom o deklarowanym zasięgu 1,6km, a jak wczoraj przetestowane to było pewnie ok 500m pod warunkiem że się widzieliśmy. Każda górka za którą znikał kumpel już rwała połączenie a za budynkiem to i na 100m dupa.

U mnie oc z 91zł w roku ubiegłym na 530zł teraz. Oczywiście "zapomnieli" zrobić zniżki 60% za bezszkodowość i dali tylko 20% (a skąd to wzięli to nie wiem), doliczyli jakąś ochronę zniżek za 230 zł i nnw za 99zł Zadzwoniłem do "swojego" człowieka w pzu i naliczył mi odpowiednie zniżki, wywaliłem tę ochronę zniżek, nnw mam za 33zł i wziąłem assistansa rozszerzonego za jakąś stówę. W sumie wyszło ok 260zł za kpl, czyli jakieś 50zł więcej niż rok temu.

Córa szykuje się do matury. Szuka tablic matematycznych. Ma ktoś może niepotrzebne?? Coś w ten deseń... :

Taki mały masz garaż?