wojtek

Cholera zostaliśmy zaproszeni na imieniny mojego kolegi Cezarego na sobote więc nie dam rady wpaść do Krokodyli.W przyszłą sobotę impreza firmowa i też to do dupy. Sorry

Ok. Jak zdrowie dopisze to wpadnę

Czy ta ustawka ma jakieś stałe sobotnie miejsce.Jak kogoś to interesuje mogę pokazać więcej zdjęć i filmów choc są to tzw.filmy drogi czyli wrrrrrrrr i krajobraz w tle.Troche nudne i ma wartość bardziej sentymentalną,zero wartkiej akcji i komentarzy.Ale radą służe. Co do opisywania poprzednich wyjazdów to będzie trudno bo: Nie robiłem nigdy notatek z podróży tak jak mój friend mtguzzi Jestem dętka w sprawach komputerowych więc pisanie,wklejanie zdjęć itp. zajęłoby mi wieki. A poprzednie wyjazdy to Hiszpania z Portugalią i całe Bałkany-oba z mtguzzi,pare razy Korsyka,Sardynia,Alpy,Rumunia,Norwegia,Grecja,Montenegro itp.czyli raczej znane i oklepane kierunki. Co do tego poważnego charakteru forum to oczywiście żartowałem. Zdrówko mtguzzi :beer:

do mtguzzi bo prywate odstawia.to poważne forum!

Ja tu się witam a wy flirtujecie.mtguzzi nie bądz zazdrosny.do spania bo zadzwonie

Zgodnie ze zjebką się przywitałem.Sorry za brak forumowej ogłady. Napisze coś od siebie o naszej wyprawie. Co do sprzętu to awaria stacyjki w KLR to moja wina-słabo ją skręciłem,przy pierwszym deszczyku dostała się woda i silnik przerywał.Poza tym moto spisywał się bez zarzutu.Miałem akcesoryjny mocny amorek Progressive Suspension (czy coś takiego) i prowadzenie było,przy takim obciązeniu dużo lepsze niż Yamaha ale poza tym faktycznie Tenere jest super.Niestety Bmw odstaje przy tak cięzkich warunkach.Podziwiam Cię za jazdę prawie całą droge bez oleju w lagach choć to bardzej wina naszych " wspaniałych"mechaników niż maszyny. Co do wrażeń, to na kolej sie nie dam namówić za diabła ale już tęsknię za "nudnym kruzowaniem"przez rosyjske megaprzestrzenie,noclegami na dziko lub w klimatycznych ruskich motelach a myśle że Bajkał przy dobrej pogodzie,mając tam z tydzien czasu to miejsce do krórego chce wrócić a może pojechać jeszcze dalej-Magadan.Podobno drogę już asfaltują i można bedzie tam ruszyć na większych,wygodniejszych motorkach. W tym roku jednak Gruzja i Armenia tak jak Ty tylko czasy nam sie nie zgadzają. Albo już nie chcesz towarzystwa krakowskiego centusia...żartuje Pozdro

Witam z małym opóżnieniem.Dostałem zjebke od kolegi mtguzzi że się nie przywitałem-co czynię.Nigdy nie byłem członkem żadnego forum dyskusyjnego i nie znam zasad.Sorry.Pozdrawiam wszystkich moto-podróżników i miłośników dwóch kółek

Hej kolego.To ja-Wojtek z KLRa.Pieknie to opowiedzales.Dzieki.W tym pociagu to tak przeciez nie sączylismy caly czas.Przerwy były choc niewielkie,przyznaje.Do zobaczenia znowu na drodze.Szkoda ze w tym roku sie nam nie składa. Hejka.Wojtek