mario2007

moja Małżonka kilka lat temu na granicy z Albanią powiedziała krótko "oooo nie , zawracaj" . i tyle widziałem Albanię czego razem do dzisiaj żałujemy ;-)

dobra cena nawet jak na angola , te michały trochę kosztują grosza . jak nie miał przygód to potargować i nabyć , demon prędkości to nie jest ale do miasta świetny motek .

a wszyscy zapomnieli jaka jest różnica w cenach takiej lampy i zwykłej h-ileś jako część zamienna ? to pooglądajcie cennik części 1200gs ;-) . jak potłuczecie i nie mamy AC to koszty są niestrawne . dwie lampy swiecące równolegle /tiger się kłania ;-) / wystarczą , ale styl bmw jest inny wiec nic takiego nie nastąpi . bedzie led za dwa lata i cena jak za lampę w nowej afryce twin czy innej hondzie crossrunner za 8 kilo pln , miłego wywracania się w Albanii .

to zależy czego kto oczkuje . dla mnie optimum to f700gs , krótki jestem i wersja "damska" tego motka mi pasuje . terenu nie robie , na szutrowe dróżki wystarczy a do miasta niższy motek jest dla mnie idealny . gdybym miał zamieniac f800st to właśnie na f700gs . twin by wystarczył ale jak już coś kupić to czemu nie jakiś bardziej dopasiony produkt ? kufrów nie potrzebuję , centralny mi wystarcza . f800gs nic więcej mi nie da poza tym że będzie cięższy i wyższy - wersja obnizona wygląda jak skundlony pies prawie jamnik ;-) ale już nie gończy polski . jak ktoś ma normalne 180 cm wzrostu to kupi osiemsetę i będzie zadowolony . siedemsetek jest bardzo mało na rynku swoją droga . a to na otomoto wisi już trochę czasu - gdyby to był mniód malyna to dawno by poszedł do ludzi . coś mu więcej dolega poza opisem pana sprzedawcy zapewne ;-) .

zdjęcia są o dziwo bardzo dobrej jakości , poza rdzą na śrubkach i ogólnym "zużyciem" pojazdu jak to mówią "CCC" - cena czyni cuda . pan pewnie coś powie przez telefon .

wyjdzie na 2017 duke 390 adv , może nie będzie potrzeba drabiny ;-) . brak w tej chwili lekkich motocykli w "budżetowej" cenie które nie są 125 ccm , jakoś wyglądają i mają siedzenie na ludzkiej wysokości . świetny jest ducati scrambler , to ma wszystkie zalety ale cena jest dla "ducatisti" trochę . nie wiem jak będzie wyglądało cenowo to małe bmw , ale na wiele bym nie liczył . myślałeś nad nowym suzuki sv650? cena spoko , kanapa nisko , silnik kowadło , wygląda jak motocykl , jest nie tylko czarny ;-) . przejechałem się i za ten piniundz nie ma alternatywy . pomijam akcesoria "turystyczne" których jeszcze nie ma ale to nowy model i trochę potrwa . tylko nie jest na A2 ale można kupić zdławiony .

po przepychankach reklamacyjnych dostałem od rukki nowe rekawice hero . może nie jest to super-letni model ale są skórzane i jest ok , to chyba i tak najbardziej "przewiewna" rukka w tej chwili - model reklamowany /sun / wycofali ze sprzedaży ale dalej uważają że to Pawła wina że się popruły i poprzecierały ;-) po trzech tysiacach kilometrów . mam jeszcze modekę air ride i też są fajne bo skórzane ;-) . modeka jest bardziej przewiewna ale również chroni łapska od asfaltu . wszelakie inne rękawice typu enduro czy jak je zwą traktuję jako rękawice na rower albo do prac przy aucie/motocyklu . do tego są świetne ;-) . na chłodniejsze dni mam argosaurusa rukki - rewelacja .

jeszcze chyba sterownik silnika do wersji z abs + programowanie kluczy lub komplet "do odpalenia" czyli ze stacyjką i zamkami . nie wiem czy nie będzie potrzeby wymiany całej wiązki elektrycznej w motocyklu . moim zdaniem to jest bez sensu , koszty są nie do zaakceptowania ;-) .

smx-y jadą do Zgorzelca ;-)

mam na zbyciu parę nowych alpinestars smx-2 carbon czarne z białym - takie jak na zdjęciu poniżej. są nowe raz przymierzone , na mnie za duże , na Pawła za małe ;-) . on ma łapy jak ... . no ma duze więc mu zabrałem . rozmiar xl , moim zdaniem to odpowiednik numeru 12-13 . 150 pln przesyłka w cenie . bez metek , raz widziały motocykl przez 5-10 kilometrów .

wszyscy znamy rukkę jako producenta bardzo wysokiej jakości produktów , większość użytkowników uznaje je za niezniszczalne . w końcu tanie to nie jest i firma ma renomę . szczerze mówiąc zaczynam mieć wątpliwości ;-) . w czerwcu zeszłego roku pewna firma we wrocku /dealer suzuki.../ robiła "noc wyprzedaży" upłynniając to co im zostało z rukki miedzy innymi . no to zaszalałem i kupiłem trzy pary rękawic - argosaurusa , sun i jupitera . zapłaciłem śmieszne pieniądze , koło czterech stówek za wszystko , podzieliłem się z Pawłem /sun był sa duży deko/ i używaliśmy . Paweł zrobił 3000 kilometrów od marca i rękawice są w stanie złomu , moje jupitery po 200 kilometrach mają przetarcia czyli dziury na części chwytowej ;-) . bardzo śmieszne ;-) . no to zdjęcia , skan faktury i piszemy do rukki . dzisiaj pan : " Exclusive Agent Poland, Ukraine, Czech Republic, Hungary" pisze odpowiedź w której prosi o numer konta to łaskawie przeleje kwotę kosztów poniesionych za zakup . no to ja grzecznie piszę że to nie wystarczy nawet na pół pary rękawic w sklepie który to sprzedaje i informuję że wolał bym wymianę ... . itp itd , korespondencja trwa ... . i tak się będziemy zapewne przepychać do momentu aż się komuś znudzi ... o postępach będę informował ;-) ... mam nadzieję że ktoś dojdzie do oczywistych wniosków i załatwi temat właściwie .

raz straciłem motocykl - mz etz150 w roku bodaj 1988 , spod domu w nocy . niemiłe uczucie :oops: . jeszcze bardziej wkurwiające było zabieranie wszelakich radioodbiorników z samochodów - chyba więcej mi tego rąbnęli niż ta etz-ka była warta , raz nawet straciłem radio które jeszcze dwa lata spłacałem . całe lata 90-te takie były .

w Czechach nikt nie rejestruje crossów , tam jest tyle torów że nikt po lasach nie jeździ . to bardzo duży rynek na takie motocykle i od tego bym zaczął . wydrukować ładną fakturę zakupu od pseudo-dealera z Anglii albo Łotwy to nie jest problem , zmiana vin na ramie i nowa nalepka znamionowa to już prostactwo dzisiaj - nawet jeżeli jest to vin robiony laserowo . i tak mamy motka którego nie ma na świecie i będzie latał w Czechach lub Albanii ... . ja bym nie liczył że to się znajdzie , chyba że ktoś złapie na gorącym w garażu i bedzie sprawca . wtedy może będzie satysfakcja ale nie będzie pieniedzy . ja zawsze płacę kredytówką za auto-casco w autach , pozwala złapać oddech ;-) . ale teraz to i tak h....

kurwa.... ja stawiam tourana przed drzwiami garażu i mam czujnych sąsiadów . ale jak mają zajebać to i tak zajebią .

"w ofercie" jest , tylko nikt nie zakłada ;-) . w cenniku też jest , natomiast w cenniku BMW jest tylko tłumik / trochę inny wygląd od tego aftermarketowego/ a katalizatora brak ;-) . w środku nie ma katalizatora , sprawdziłem bo zaglądałem do bebechów . pytanie co oznacza homologacja namalowana na tłumiku akrapa oem bmw ?

w ST są proste rury kolektorowe , bez "gruchy" co sprawia że tłumik z katalizatorem waży 8-9 kilo ;-) . akrap waży koło trzech więc jest oszczędność wagi .

taksówki mają biedne - wypas zrobili Dakarowemu ;-)

spojrzałem w prawo za szybkę barku - jest ;-) , czyli jest Twoja .

mnie jazda bez db killera troszeczkę męczyła /sąsiadów chyba bardziej/ więc założyłem na trochę oryginał i zamówiłem wkładkę w bmw :oops: . ździercy :-D ale mają w kilka dni . w tej chwili da się normalnie żyć a różnica między obiema wersjami poza akustyczną wydaje mi się pomijalna , prędkość maksymalna podobna przyspieszenie również więc jeżdżę z wkładką db . masa zupełnie inna w porównaniu z oryginałem /rzeczony katalizator a w zasadzie jego brak / i o to chodzi . co do wydechów typu dominator czy inny samodział ;-) zdanie mam takie jak większość - źle wydane kilka stówek , MT powie na co wydać zamiast tubki o wyglądzie tłumika .

wszystkie "terenówki" poza land cruiserem , patrolem i paroma amerykańcami są pedalskie :-D

chcesz flaszkę becherovki ? stoi mi 10 lat , nie mam odwagi ;-) . chyba nawet w metalowej puszce , nie zmieniła koloru ;-) . tak samo nie mam juz odwagi na metaxę , nawet 7-gwiazdkową - jak dają to przekazuje innym .

długość samego tłumika jest inna - od cs-a jest dłuższy i bedzie wystawał . dorobienie kolanka pomijam bo to nie problem . co do otworu na sondę to też da się wspawać do nowej "rurki" , katalizatora nie ma i nie będzie . co ciekawe akcesoryjne wydechy np. akrapovica sprzedawana w aso BMW czy arrow-a w triumphie nie posiadają katalizatora a pomimo tego mają atesty drogowe . więc nie demonizujmy zielnego w motocyklach ;-) , są więksi truciciele na drogach .

powiedzmy że bywają ;-) - ale nie w wersji silnikowej którą posiadasz . sporo jest na rynku amerykańskim z takim dziwnym ;-) silnikiem 2.5 litra , w europie bywają wersje 2.0 tdi 4motion ale tylko z dsg . na specjalne zamówienie można zrobić prawie wszystko , ale niestety prawie robi różnicę . np nie można było zamówić tourana w wersji 4motion , ale caddy już tak . to dziwna sytuacja bo zapewne turków by się więcej sprzedało 10 razy jak caddy , ale widać ktoś musiał kupować sharana 4motion więc nie było opcji ;-) ...

a skąd taki pomysł , jakbyś mógł rozszerzyć ten temat to chętnie poczytam , tylko proszę bez odnośników do wikipedii ;-) . 1.6 TDI nie występowało w wersji 4motion , sens byłby dość umiarkowany ;-) .

a była takowa ? chyba nie pamiętam . normalne 105 PS czy coś dłubnąłeś ?