Od 5 lat wraz z Beatą jesteśmy członkami niemieckiego automobil clubu ADAC za co opłacam ponad 100 euro rocznie. W styczniu tego roku po raz pierwszy skorzystałem z ich pomocy gdy mojej żonie nie odpalił samochód.
Właśnie dostałem pismo, że rozwiązują ze mną umowę powołując się na zapis B2. Jak się dowiedziałem wynika z niego, że ADAC w każdej chwili może rozwiązać umowę jeżeli skorzystam z ich pomocy! Oczywiście nadal mogę być członkiem opłacając 49 euro rocznie jednak na pomoc mogę liczyć tylko na terenie Niemiec.
Wychodzi na to, że i w Niemczech naciągają ludzi. MASAKRA!!!
—