KaeS

Na dziś to drugie. Kasa odłożona, ale niestety wkrótce może być potrzebna na nieco inny poważniejszy wydatek.

Myślę, że jest. W małym geesie kostka z bezpiecznikami znajduje się pod siedzeniem, tuż przy komputerze. Można też sprawdzić połączenia na kostkach i dla pewności spryskać styki kontaktem s, oby nie za dużo bo może ten preparat zacząć również i przerodzić pomiędzy innymi pobliskimi stykami. Potem najlepiej byłoby wydmuchać nadmiar preparatu (można paszczą) albo spryskać kontaktem u. Ja raz użyłem WD 40 i też przyniosło oczekiwany skutek.

A bezpieczniki sprawdziłeś?Wiosną miałem taki sam problem, bezpiecznik wizualnie wyglądał na OK, po wymienia na nowy światło zagrało i do dziś wszystko gra i buczy. Winą za przepalenie bezpiecznika ponosiły wszelkie inne odbiorniki, które dodatkowo były podłączone do plusa na tyle światło, które wtedy również ledwie się żarzyło.

Ja też posiadam F650GS z 2004 r . Lewa! Zaśpiewałbyś chociaż piosenkę "Dzień dobry cześć i czołem..."

Jeśli będę się przesiadać to albo na 1200 w okolicach 30-35 tysięcy albo na nowego DLa.

Ale ja nie mam osiemsetki a od samego zakupu opon osiemsetką jeździć nie będę

To znaczy, że motocykl obuty w te opony zrobił ok. 5 tys. km a same opony niekoniecznie?

Przemek niedawno pisał, że ma chęć kupić osiemsetkę i widać zaczyna od opon

Lewa!

Lewa!

Lewa!

Jeśli jest jak piszesz to dakarowy miał rację

u nas, toć nie pytam o Was, co mi z daty u Was

@FALCON a który mamy rok?

Jarku już tyle napisałeś o tych pomiarach, że ta robota wygląda straszniej niż Żeromskiego Siłaczka

Lewa!

Lewa! Ale jeśli Ci żona powie abyś wybierał między nią a motocyklem, to wybierz żonę, bo motocykl błędów nie wybacza

Znajdź warsztat tokarski/tokarza, który Tobie ją dorobi. Nie wierzę, że w Białej nie takiego miejsca, gdzie nie możnaby było takiej tulejki wytoczyć. Zaoszczędzisz tym samym kupę kasy a satysfakcja niedoopisania.

Problem wróci niebawem. Rdza, która jest pomiędzy obudową pompy a tulejką sama nie zniknie ani nie wyparuje, ba będzie z czasem "rosnąć" a tym samym ponownie napierać na tulejkę, która a piać zblokuje trzpień tłoczka. Już dziś szukaj gdzie i jak tę tulejkę można dorobić albo kupić w zestawie naprawczym. Najgorzej będzie jak przyblokuje Tobie tarczę a Ty radośnie dalej będziesz cisnął, aż ta zrobi się fioletowa, że się "spali". Wtedy będziesz miał do wymiany i tarczę, i klocki i do naprawy albo wymiany pompę.

Lewa.!

Lewa!

Lewa!

Lewa!

@Dave wprawdzie pytanie było nie do mnie, ale może zadowoli Cię kilka strof z książki Motocyklista doskonały autorstwa Hough David L. On tam w dość prosty sposób to tłumaczy w dziale poświęconym dla pokonywaniu zakrętów.

Ja już jestem za stary na takie przeloty/durnoty i staram się jeździć zgodnie z tym co mi nakazują znaki