Skocz do zawartości

Zakała

Użytkownik
  • Zawartość

    135
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

23 Excellent

O Zakała

  • Tytuł
    Stały bywalec

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja:
    Racibórz
  • Motocykl
    bmw f650 gs dakar
  1. Zakała

    moto

    Gratuluję zakupu,piękna sztuka-szerokości i zadowolenia z nowego nabytku.
  2. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Dodam i ja jeszcze raz parę słów-każdy z Was ma RACJĘ,tylko do momentu,gdy to jego nie dosięgnie. Wiem,bo do dzisiaj "przerabiam" moją kolizję. Jechałem z minimalną prędkością(ok. 30 km/godz) bo akurat zacząłem omijać stojące w korku samochody.Lewy pas jezdni wolny,żadnych znaków zakazu czy też nakazu,pogoda przepiękna,moja uwaga napięta,"cztery" oczy dookoła głowy i myślenie za innych i co? gdy już zrównałem się z trzecim wymijanym samochodem,to kobiecie w nim siedzącej zachciało się akurat zawrócić i to wtedy,gdy byłem dokładnie obok niej..Bum i w ułamku sekundy przeleciałem na drugą stronę ulicy centralnie wbijając się w słup ogrodzenia. Do dzisiaj się leczę,uraz kolana,miednicy i głowy,no i oczywiście sprawa w sądzie,bo ubezpieczyciel nie chce wypłacić pełnego odszkodowania. Podsumowując: teoria swoje a życie swoje.
  3. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Komir-też tak twierdziłem jak i Ty aż do 15-tego czerwca 2012 roku. Wyjechałem na spotkanie właśnie z Tobą,mały wypad na Ukrainę i niestety zostałem potrącony przez samochód podczas jego omijania.Nie zdążyłem nawet mrugnąć powieką a miewałem takich sytuacji też sporo i udawało się. Nie ma mocnych na drodze,wszystko dzieje się tak szybko, że pomimo naszej maksymalnej uwagi i bezbłędnej jazdy, nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszelakich reakcji innych użytkowników.
  4. Zakała

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    Jezier,taki szybki to ja nie jestem,wróciłem wczoraj w nocy i już zdążyłem machnąć na moim rowerku,do którego tęskniłem 40 km.Niewiele jak na moje chęci,ale dzisiaj już będzie więcej.
  5. Zakała

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    Relacja? Tak mi się nie chce,zbyt dużo czasu to to zajmuje. Wolę odp. na jakieś pytania,jeśli się pojawią.
  6. Zakała

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    Właśnie wróciłem z miesięcznej rajzy(8,5 tys. km) po Gruzji,Armenii i przy okazji Czeczenii. Jeśli ktoś potrzebuje jakichś informacji,to chętnie podpowiem w miarę możliwości.
  7. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Vengosh,dobrze ,że nic się Tobie nie stało.Po moim wypadku,cały czas główkuję,jak jeszcze dodatkowo siebie oznakować na motku,aby inni jednoznacznie i szybko zauważyli motocyklistę.Nie pomógł biały kask,żółta kamizelka oraz światło mijania. Może ktoś ma pomysł,jak zgodnie z kodeksem ostro i wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na drodze. Mnie,po przeczytaniu posta Tomasza wpadła taka oto myśl: czy można zamontować n.p. na kasku dodatkowe,migające żółte lub białe światło diodowe?
  8. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Jakie zaśmiecanie? Przeczytalem ten artykuł i reszta włosów stanęła mi na głowie! Wypisz,wymaluj moja sytuacja. Pani tuż po zajechaniu mi drogi wyskoczyła z auta,już udając jak bardzo rozbolał ją kark(a zderzenie było styczne, a nie w tył samochodu,więc skutki jego dla tej pani były minimalne) i ordynarnie zaczęła mnie opieprzać,wręcz wydzierała się na mnie,który ledwo pozbierał się z gleby.Kuśtykając podszedłem do niej i zacząłem...ją uspakajać! Tuż po wypadku podjechał jej mąż,bo było to w pobliżu ich lokalu i oboje bardzo,bardzo się denerwowali. W końcu jakoś to uspokoiłem i zaczęły się wtedy pertraktacje:,ja proponowałem dżentelmeńskie załatwienie sprawy,krótkie oświadczenia z przyznaniem się do winy,oni natomiast wciskali mi,że to ja jestem winny.Nie było wyjścia,trzeba było zadzwonić na policję.Skutek wiadomy,pani ukarana,mało tego,ponieważ mieli tylko ubezpieczenie OC,więc naprawę dosyć mocno uszkodzonych drzwi pokryją za własną kasę. Tutaj wtrącę małą dygresję: w tym roku przez dwa miesiące włóczyłem się po Indiach,sam wynajmowałem różne motki,,jeździłem w niby wariackim ruchu i nic mi się nie stało! Raz tylko wyskoczyła mi tuż przed motka stojąca na poboczu krowa,ale to tylko zwierzę.W dużych miastach ruch na ulicach obłędny,ścisk,zgiełk ,przepychanki i ...żadnych korków,żadnych stłuczek nie widziałem,żadnych pyskówek,to wszystko jedzie-jak to sobie wytłumaczyć?!
  9. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Motek twardy jest,tylko złamane obie klamki,pourywane oba kierunki,skrzywiona symetrycznie kierownica i już.Aha,jeszcze porysowane oba kufry(Hepco Becker),które nie wiem czemu odczepiły się od stelaża(były zamknięte na klucz) i grzecznie poleciały sobie jakieś parę metrów przed motka. Jeszcze dokładnie nie oglądałem plastików,ale są całe i nieporysowane,takie mam info z serwisu.
  10. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Jak szybko jechałem? Dopiero co zacząłem manewr wymijania,mogła być prędkość pomiędzy 30 a 40 km/godz.
  11. Zakała

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Przyszła kolej i na mnie.Już nie pamiętam kiedy miałem jakiś wypadek drogowy a tu podczas dojazdu na spotkanie z Komirem i z Wami na zlocie łuuup! Sytuacja prozaiczna,przede mną długa,ok. 500 m prosta,korek też tej długości,ja zatrzymuję się na końcu,czekam aż zjadą dwa samochody z lewego pasa,który całkowicie opróżnił się z jakichkolwiek pojazdów,kierunkowskaz , zaczynam wymijanie i nagle trzeci lub czwarty pojazd przede mną, wyjeżdża z tego szeregu ,gdy miałem do niego jakieś 1,5 lub 2 metry) zajeżdża drogę. Uderzenie po stycznej,przejeżdżam przez chodnik,pobocze i lecę "na szczupaka" głową w słup ogrodzeniowy. A niech to diabli! Zawiodłem,ale jak tu zareagować,gdy jest do dyspozycji kilka dziesiątych sekundy czasu?!. W ub. roku miałem kilka wymuszeń i ze dwa zajechania,ale było kilka metrów więcej i udało się zareagować. Co ciekawe i tym razem była to kobieta,absolutnie winna(policja ukarała ją mandatem 450 zetów,6 pkt. karnych i skierowaniem na egzamin sprawdzający)a ja sierota z myślami kołatającymi się po głowie: czy mi Komir uwierzy,że rzeczywiście mam ten przekląty wypadek? Cieszyłem się na spotkanie z nim i wyjazd na Ukrainę oraz poznanie wreszcie forumowiczów na zlocie,bo takie miałem zamiary. Wszystko w miarę dobrze się skończyło,sześć dni w szpitalu,ogólne potłuczenia,siniaki i niestety mocno rozwalone prawe kolano,które jeszcze bolące i nie do końca wyleczone po usunięciu łękotki,spuchło jak bania i boli,boli.Kolejny miesiąc z głowy!!! Tak więc nie pomaga super uważna jazda,zgodna z przepisami i rozwagą,zawsze znajdzie się ktoś,kto nie respektuje przepisów i doprowadza do takich,dobrze,że z niewielkimi skutkami wypadków.
  12. Zakała

    Motokeg po slasku

    Opis w porzo,,jeszcze tylko fotka z boku i dam Ci spokój,panie.
  13. Zakała

    Motokeg po slasku

    Marcin,weźżesz obfotografuj porządnie,opisz jak i z czego toto zrobiłeś,panie.
  14. Zakała

    aktualne promocje w sklepach motocyklowych

    Pawel-pomyłka,na plakacie "tylko do 1-go maja",przepraszam,za zwrócenie uwagi.
×