Skocz do zawartości

BrunoJ

Użytkownik
  • Zawartość

    847
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    2

Zawartość dodana przez BrunoJ

  1. BrunoJ

    F1300GS

    Oj tam, jak się dobrze rozpędzę, to w moim małym GSie też niektóre elementy aerodynamiczne zaczynają się automatycznie poruszać ;-) A na serio - jest zgrabniejszy od 1250, ale jaki cel/sens podnoszenia pojemności silnika?
  2. BrunoJ

    Kącik szperacza

    potwierdzam, mi też nie spasował na czerep. Ale wielu ludzi jeździ. Chyba że kupili bo przeczytali testy że najlepszy, a to że gniecie po skalpie to widocznie tak ma być ;-)
  3. BrunoJ

    Duży kufer centralny

    Jesłi kufer ma mocowanie monokey, to stelaż KAPPA KR685 / GIVI SR685? ma 'wbudowaną' płytę i nie musisz dokupywać osobnej. Pasuje tylko do 2004-2007, po lifcie. Mam, używam z kufrem Givi.
  4. BrunoJ

    Szukam auta 4x4

    hehe, mam i ja, chociaż raczej nie na sprzedaż. Ale raczej też stanowczo poza budżetem. A z tanich , prostych i niezbyt docenianych, to Dacia Duster. Naprawdę sprytne autko.
  5. BrunoJ

    Torby wewnętrzne do kufrów

    W takiej wersji bieda, to można używać toreb do butów narciarskich. Przy czym raczej nie otwierają się po całości, ale mają z góry podwójny zamek, albo jeden na środku, ale wychodzący po obu stronach mocno na boki. Mam takie miętkie (więc można dopasować), lekkie, wodoszczelne, utwardzany spód, kosztują grosze, i mają mniej więcej kufrowy rozmiar ok 40x40x20. Kwadratowe, bo są też bardziej trójkątne pod kształt buta. Nie mają paska na ramię, tylko rączki. Stąd raczej jako rozwiązanie awaryjne, niż trwałe.
  6. Ale to motocykl na sprzedaż czy Korfanty w tle? Swoją drogą kolor...
  7. BrunoJ

    BAŁKANY 2022

    W kwestii Norwegii: Ja kiedyś przy takim wyjściu w góry na X godzin nie tylko zostawiłem kurtkę, kask i buty, ale przez gapiostwo zostawiłem... kluczyki w stacyjce. Na szczęście zorientowałem się dopiero przy samym końcu, gdy szukałem kluczyków widząc już parking... inaczej pewnie bym zbiegał z tych gór czy coś... Ale bywa różnie. Ostatnio w mieście synowi znajomego zajumali nowy przypięty rower. Z kamery widać jak gość w kapturku tnie szcypcami łańcuch i odjeżdża. Ja akurat jeżdżę na lekko, więc ciuchy staram się wrzucać do kufra, buty raz wejdą a raz nie, wtedy pod motor - dokładnie po to żeby nie zmokło. Kask najczęściej przypinam linką do bagażnika, ale zostaje na wierzchu, z interkomem itp. Nigdy nic się nie wydarzyło.
  8. Z depresją nie zrozumiałem. To matematyka i nieuleganie chłytom makłetingowym. Przy cenie wyjściowej 6.9 , może końcowa faktycznie będzie 6. A może 6.5. Osobiście wolę w takich przypadkach nastawiać sie na 7 i mieć miłą niespodziankę z urwanej kwoty, niż napalać na 6 a potem zgrzytać zębami, że trzeba dać 6,5. Też nie widziałem na żywo, więc opinia tylko na podstawie zdjęć, wynikająca z tego że brakuje nie tylko do ideału, ale i do oryginału: - dziób od Dakara, wizualnie niech będzie że rzecz gustu - mnie osobiście razi w tym zestawieniu. - zachwalana czarna przednia szyba, być może też od Dakara, chociaż bardziej wygląda jakby ktoś na oko wycinał z plexi w garażu. Montaż i końcowy efekt wizualny chyba jednak wykracza poza nawet tolerancyjny gust. Biorąc pod uwagę, że dziób w kolorze można na alledrogo kupić za stówkę czy dwie, nie rozumiem takiego doboru. Oba powyższe stanowczo sugerują, że trzeba pomacać przód ze wszystkich stron, bo wymiana nie musiała wynikać tylko i wyłącznie z chęci podrasowania wyglądu. - pokrywa silnika z jednej strony malowana na czarno, z drugiej normalna - z fabryki to tak nie wyjechało - blaszki/osłony na tłumikach czarne również nie z tego modelu (czarne elementy mogą pochodzić z nowszych G650GS/sertao?, albo były malowane, ale raczej nie na tym motocyklu). Technicznie oczywiście mało istotne poza samym faktem dobierania elementów z pierwszego lepszego szrota, bez dbania o detale. W zasadzie podobnie w kwestii pokrywy silnika, chociaż tutaj trzeba się już bardziej postarać, żeby oryginał zepsuć. Pomijam raczej duperele, jak nieoryginalne lusterka, czy nowe migacze tylko z jednej strony, bo to moze być bardziej zaleta niż wada. Chociaż wpisuje się ogólny wizerunek. Technicznie ze zdjęć nic nie widać, chociaż dowartościowałem się trochę, bo myślałem, że u mnie są przypalone na maxa tłumiki... ;-) Żeby było jasne - to że ktoś sobie modyfikował czy podmieniał części z innej sztuki, nawet niezgodnie z oryginalną linią modelu, nie musi o niczym złym świadczyć. Można jednak dostrzec pewien brak staranności w dobieraniu detali, który sugeruje, że motocykl był naprawiany po taniości, co tam w ręce wpadło. I tak jak niepasujący kolorystycznie dziób to badziej kwestia estetyki, tak podobnego podejścia można się spodziewać do kwestii technicznych. Nie wiem jak rozumieć "zaletę" motocykla - że ma wyczyszczony i nasmarowany napęd (przecież to się robi regularnie i raczej dość często, więc bez łaski chyba?). Podobnie jak podkreślana i w tytule i w treści informacja że zarejestrowany (chyba również bez łaski?) Nie podoba mi sie ani ogłoszenie, ani motocykl. U mnie odpadł po samych zdjęciach. Ale mogę się mylić i może jeździ lepiej niż wygląda.
  9. 6,9 to prawie 7, a nie 6, tak w kwestii formalnej. Ja tam się nie znam, ale u mnie na wsi na takie rarytasy mówi się 'ulep'.
  10. BrunoJ

    Duży kufer centralny

    Ale przecież ten stelaż ma już płytę pod kufer, więc pod co jeszcze dodatkowa? @KaeS czy szkaradnie to rzecz gustu. Mały nie jest, ale to też kwestia proporcji z kierownikiem. Cześć kufrów wygląda jak bańki, ten ma w miarę sensowny kształt kojarzący się z normalnymi kuframi alu. Ktoś mógłby powiedzieć, że płaski a niski kufer wygląda szkaradnie, a niektórzy się podoba i tak jeżdżą. Do czego jest używany to też kwestia kto co potrzebuje. Ja wożę w nim spory plecak do pracy, ale również i ciuchy na zmianę (po garnitur i lakierki włącznie). Albo po córkę do szkoły (wtedy biorę jej ciuchy moto do ubrania, a pakuję jej szkolny plecak i torbę ze sportami). Z kolei w teren często zabieram zestaw ciuchów trekkingowych, z plecakiem, ale i jakieś kaski czy uprzęże się zdarzają. Na parkingu przebieranko, a wtedy kufer potrafi pomieścić kurtkę, spodnie i buty, a kask faktycznie na lince. Osobiście wolę mieć duży kufer i wozić powietrze, niż mieć za mały i kombinować jak sie pomieścić. @Hadian Ta Kappa to dobry wybór, to jest to samo co Givi które pokazywałem, ot, trochę inne wykończenie. Mi akurat wizualnie bardziej podobało się givi.
  11. BrunoJ

    Duży kufer centralny

    @Hadian Taki miałem na myśli, ja akurat mam ze srebrnymi paskami. Jak wyżej koledzy napisali, potrzebna dodatkowa płyta mocująca. Akurat Givi/Kapa robi fajnie dopasowane, coś takiego np: https://www.motorace.com.cy/givi-sr685-top-case-rack-f650gs-g650gs.html Ale to do polifta, wcześniejsze roczniki mają trochę inną "dupkę" i przez to jest inna płyta. Powyższe to przykład, takich płyt z danym mocowaniem jest więcej, metalowe, plasticzane, co kto lubi. Cena nowej płyty ociera się o 2 stówki (a używki ogólnie rzadką występują w przyrodzie, bo jak już ktoś zamontuje to zazwyczaj trzyma), więc opcja od @ZWIERZ warta rozpatrzenia.
  12. BrunoJ

    Duży kufer centralny

    Ja mogę polecić tylko to co używam - Trekker 52L (Givi lub praktycznie identyczny Kappa), do tego pasująca płyta mocująca (która nie psuje wyglądu motocykla). Dwa kaski wchodzą, chociaż lepiej żeby tylko jeden z nich był XXL ;-). Na plus że można dobrać dedykowane oparcie, czy stelaż bagażnika na klapie. A kiedyś później i boczne kufry pasujące wizualnie. Jak dla mnie mieści się też w kategoriach budżetowo, bo wychodzi sporo taniej niż kufry alu, a wizualnie pasują do GS/Dakkar "charakterem", w przeciwieństwie do wielu okrągłych rodem z jakiegoś skutera (z tzw. fabrycznym włącznie). Ale to już zahacza o gusta.
  13. BrunoJ

    Rebelhorn, ktoś - coś??

    @cykli Hmm, ja miałem jakiś podstawowy ochraniacz w obu wersjach kurtki. Sztywna acz cienka żółta pianka. Do emeryckiego pewnie się nadaje. Co do szwów to jak napisane w innym miejscu. Przy czym u mnie nie tyle puszczają szwy, co przestało trzymać fason w niektórych detalach, bez wyraźnego powodu. @Pawel - to taki moje rozmiary. Ale nie bardzo lubię czarny. Szkoda że nie ma chociaż takiej kolorystyki jak te nowe pokazane.
  14. BrunoJ

    Rebelhorn, ktoś - coś??

    Mam i używam Cubby, poniekąd spojrzałem na to po postach Seby. Kupiłem wtedy tylko kurtkę Cubby II (biało czarną, taką jak w opisie). Bo spodnie dokupię sobie później (miałem kevlarowe jeansy). Tyle że po roku okazało się że spodni Cubby II już nie ma, są Cubby III, które są szare a nie białe, więc tak naprawde fajniejsze. Przez jakiś czas jeżdziłem więc dwukolorowo, podobnie jak @cycli napisał wyżej. A po 2 latach dokupiłem kurtkę Cubby III szarą do spodni i to jest mój zestaw bieżący. Osobiście ten ciemniejszy szary kolor dużo bardziej mniej przekonał, szkoda że takiego nie było na Cubby II. Mechanicznie nie miałem żadnych problemów, poza jednym zamkiem w kieszeni na piersi w kurtce, używanej regularnie bo mi najbardziej pasowała na przepustkę do pracy. Reszta ok. Chociaż faktycznie szmatex przy rozporku traci fason a rzep się wytegował , więc jeśli gdzieś "padną" to pewnie właśnie tam. Jakościowo mam wrażenie że kurtka Cubby II była lepiej zrobiona, jakaś taka ciut sztywniejsza, plus podszewka wpinana na normalne zamki, podczas gdy w III-ce jest sporo jakichś sznureczków i pętelek i robi to mniej solidne wraźenie P.deszczowość ok, ale wielogodzinnej jazdy nie uskuteczniałem. Z temperaturami polemizowałbym, ale możliwe że u mnie bardziej pizga wiatrem czy bryzą. Ale zasadniczo jedna warstwa więcej przynajmniej na ciało. Biorąc pod uwagę budżetowość zestawu to jestem zadowolony, ale na inne elementy ubioru tej firmy już się nie zdecydowałem, chociaż również ze względów wizualnych (brązowe Formy z szarym kombinezonem robią robotę :), podobnie jak rekawiczki RST Adventure (chociaż zbyt 'letnie'). Ogólnie na płus, ale używane nieinwazyjnie. Dodam jeszcze że turlanie i walnięcie kolanami w skałę przetestowane również pozytywnie, nie ma śladu ani na ciuchach, ani na kończynach (ochraniacze od producenta, żółte). Z protektorów podmieniłem tylko ten na plecach na D3O, ale to dlatego, że mam od innych sportów, więc chciałem zobaczyć czy jest jakakolwiek różnica użytkowa (i na oko nie ma).
  15. BrunoJ

    Dzień dobry, cześć i czołem. Poszukuję gs'a Ig

    najpewniej o LPG chodziło. Wszakże wacha droga teraz...
  16. Mam ofertę w okolicy, ale cena jakaś norweska mocno, stąd dylematy. Czy warto w ogóle wchodzić? (do tej pory telefon, google/calimoto). Ile takie coś może być warte (a raczej ile dać żeby nie przepłacić?). Model 595 LM, z pudełkiem i róznymi kabelkami. W komplecie uchwyt TT, bo to pewnie ma znaczenie dla ceny. Montowane na singlu, w przyszłości może tiger, który Navi z mapą nie ma. Pytam bo mam tendencje do zbierania złomu technicznego, więc w szczególności dlaczego nie warto ;-)
  17. BrunoJ

    Garmin 595 LM - warto nabyć do singla?

    ja w podobny do opisanego sposobu używam Calimoto. Ot tyle, że chyba wszystkie ścieżki w okolicy już o prostu znam, więc za bardzo nie potrzebuję. Taka Navi czysto do pobawienia i lansu, żeby mieć. Calimoto z kolei średnio się sprawdza, szczególnie w opcji "szukaj krętych ścieżek". Tutaj nawet główne drogi są kręte i często są jedynym słusznym wyborem żeby w ogóle gdzieś dojechać, a on próbuje wyszukiwać poboczne od pobocznych, i w efekcie miota się dość mocno, a proponowane trasy są po prostu nieefektywne. Przykładowo między A i B jest jedna sensowna droga, kręta jak trzeba. Tymczasem Calimot wysła mnie w jakieś zygzaki poprzeczne, albo krążenie przez wioski, żeby tylko z tej drogi zjechać, często mnożąc kilometry x2, a ostatecznie proponowana droga jakościowo jest praktycznie identyczna do 'głównej', tylko bardziej męcząca, bo zamiast grzać przed siebie co chwilę zjazd i nawrotka. Ot specyfika fiordów, gdzie często jest po prostu jedyna słuszna droga. Ale sam model użytkowania podobny - najlepiej podać punkty, przez które chce się jechać, i pozwolić szukać trasy pomiędzy nimi. Dzięki wszystkim, ciekawa dyskusja. Przemyślę, bo jednak drogo gość woła, uchwyt TT też ma swoją wartość, ale używana zdemontowana z motka nawigacja z uchwytem nie powinna chyba kosztować drożej niż fabrycznie nowa bez uchwytu.
  18. BrunoJ

    Garmin 595 LM - warto nabyć do singla?

    Ok, ale ile to powinno mniej więcej kosztować? To że nie potrzebuje to wiem, okolicę znam a jak nie znam to na azymut jadę. Komórka jakoś przeżyła w deszczu w pokrowcu, a przy bardzo srogim po prostu chowam (nie tylko komórkę, ale i siebie i motonga), szczególnie jeśli to jest DESZCZ, a nie po prostu deszcz. Raczej rozpatruję to w kategoriach ciekawostki, zakładając nieśmiało że LM mimo wszystko będzie gwarantowało w miarę aktualne mapy.
  19. BrunoJ

    Prośba o pomoc we wstępnej selekcji

    Trzeci ma fajną wysoką kanapę, zapewne robiona umyślnie, podczas gdy w pierwszym wygląda na obniżaną. Tutaj trzeba się zdecydować, bo to się zupełnie różnie siedzi na takich motkach, w zależności od wzrostu. Kolor trzeciego najlepszy (bo ja taki mam ;-). Gmole i halogeny. Trochę dziwne, że nie ma napisów na tylnych plastikach, ale to nie musi być istotne, ja u siebie 'zdrapywałem' i naklejałem inne, nie wspominając, że same plastiki częściowo wymieniałem, bo się 'zepsuły'.
  20. BrunoJ

    YAMAHA TENERE 700

    Jak ktoś na Skodę narzeka, to znaczy że kaszlem nie ujeżdżał...
  21. BrunoJ

    YAMAHA TENERE 700

    hurra!!! Dwa tankbagi można zamontować!!
  22. BrunoJ

    Triumph we Wrocławiu

    Z cenami jest tak, że te netto są praktycznie takie same, a brutto bywają większe, albo podobne. Na pojazdy i akcesoria zazwyczaj większe. Siły nabywczej pieniądza nie komentuje bo wiadomo. Z resztą nie mogę podskoczyć do kraju, w którym paliwo jest tańsze niż w Niemczech... ;-)
  23. BrunoJ

    Triumph we Wrocławiu

    hihi, w Norwegii Rally Explorer to ok. 130 000 PLN (288 900 nok). Brutto. Paradoksalnie netto (bez podatków i vatu) wychodzi ok 70 000, więc taniej niż netto w PL. 5 lat gwarancji. Wg cennika z UK, górne gmole i jakieś pojedyncze duperele to płatne opcje, podane ceny mają to już chyba wliczone.
  24. BrunoJ

    Triumph we Wrocławiu

    Dziś wieczorem był ten dzień. Najpierw zbudowanie nastroju Potem pokazanie speed trypla z 20 minutową opowieścią A potem w końcu to, na co czekało 30 osób (limit osób w salonie, było kilka sesji jeszcze potem, ale już nie odsłaniali szmatki). Wszyscy wyraźnie czekali na Tigery, sądząc po ilości pytań i przymierzaniu się. Trzy wersje - GT Pro - niebieski, alufelgi, mniejsze koło z przodu, niższy, zbiornik 20L - Rally Pro - zieleń z białym, koło 21” z przodu, osłony i dolne gmole, podwyższenie kierownicy, wyżej od ziemi, zbiornik 20L - Explorer Rally Pro - jak wyżej, większy zbiornik 30L, więcej gmoli. Blis na lusterkach, jeszcze wyżej kierownica (ale to przez zbiornik), z tylu wzmocnienie bagażnika pod kufry (to i gmole opcjonalnie chyba). To taka sama wersja jak pokazana wyżej na zdjęciach z Wrocka. Nowy wyświetlacz, BT z możliwością wpięcia nawigacji czy gopro. Dużo ustawień, również zawieszenia. To samo koszmarne rozwiązanie grzanych manetek (przycisk w złym miejscu). Chyba najwygodniej było na średnim, Explorer był wyraźnie większy od strony kierowcy (wyższy i szerszy bak). Ale tez wygodny. GT za mały, do tego tak jak w internecie najlepiej wyglądał na zdjęciach, to w realu niebieski jest ciemny, a połysk szybko się palcuje. Zielony matowy super, był taki sam na xca wcześniej. Biały … pasował, chociaż na początku białe rurki zaskoczyły. Ale zgrywały się to dobrze kolorystycznie. Chociaż będzie ze łatwo brudzić, jeśli moto używane zgodnie z przeznaczeniem. Z dupereli to przednia owiewka mniejsza niż wcześniej i regulowana na wysokość ręcznie, w poprzednim zupełnie bez sensu regulacja była elektryczna. Trochę plastyczany, co było najbardziej odczuwalne w Explorerze i innych elementach na baku. Miękkie jakieś toto było. Nowe wyloty z chłodnicy pod bakiem, więc może nie będzie przypajać jajek, jak w poprzednim. Obiecywane spalanie niby 5L/100, że niby trochę zmniejszone, bo normy itp. Ciekawe ile w realu. Ogólnie wrażenie dokładnie takie jak się spodziewałem… Super!!! W zasadzie jest tylko jeden problem. Wychodzi na to że nie ma szans na każdy próbne, dealer zakłada ze sprzeda na pniu wszystkie sztuki jakie dostanie… Na koniec jeszcze smaczek, chociaż było ich tam w salonie więcej (pełna gama Triumpha, sporo suzuki (Hayabusa 1300!) i inne skutery. Ale i takie kaloryfery
  25. BrunoJ

    Triumph we Wrocławiu

    Acha, czyli jednak podobnie,, pojedyncza sztuka i kolędowanie po salonach. Ja jeździłem poprzednim i jak dla mnie komfort i wygoda użytkowania super, chociaż miałem wrażenie, że musiałem sie minimalnie pochylać w stronę kierownicy, a mały niby nie jestem. Jakieś mikro drobiazgi ergonomii, które mi nie podpasowały (podgrzewanie manetek). Ale sama jazda super. Co do zbiornika, to ze stron producenta wynika, że będą wersje z 20 litrowym (czyli jak poprzednio) - modele GT i Rally, oraz wersje z powiększonym, 30 litrowym zbiornikiem - Explorer GT i Explorer Rally. Tutaj konfigurator z UK (wg którego mogę zamawiać w Norwegii, więc pewnie i w PL podobnie, chyba że oferta zostanie okrojona). Łącznie 12 modeli, przy czym technicznie bardziej 5 różnych, a reszta to pod-odmiany kolorystyczne. https://www.triumphmotorcycles.co.uk/configure/families/e9385684-8025-46e7-9296-e71acc9dfe4e Z tą kolorystyką to wybór na razie mizerny jest. Do tego rurki w większości srebrne. W poprzednim w najwyższej wersji XCA były ciemno-stalowe i wyglądało to chyba lepiej.
×