Logan

Po dzisiejszych perypetiach Doodkowo-ogólnych wpadłem na taki pomysł- ponieważ zawsze mamy do czynienia z "daj znać, jak wrócisz", łatwiej, niż wszystkim wysyłać (i taniej :P) jest napisać w takim wątku "jestem/wróciłem/wróciłam", a osoby, które czekały na meldunek klikają like'a, że przyjęły do wiadomości (ja tam lubię, jak kto szczęśliwie wraca :P)

Proponuję w tym temacie, by każdy podzielił się, co skrajnie niebezpiecznego mu się przytrafiło, czy to z winy własnej, czy nie, żeby jeżdżąc każdy z nas pamiętał, czego może się spodziewać. Pomyślałem tak dlatego, że dziś przytrafiło mi się coś, czego nie przewidziałem, a mogło pociągnąć za sobą 2 zgony, 4 samochody do remontu i skasowane moto. Mianowicie jadąc przez korek z zapiętą dwójeczką i niewielkimi obrotami (czyli jakieś 20-30km/h) prawie nadziałem się na otwierane drzwi puszki. Jakiś bezmyślny kierowca postanowił wysadzić dziecko z lewego pasa prawymi drzwiami. Drzwi zaczęły się otwierać z niezłym impetem, jak zaczynałem mijać puszkę. Mimo natychmiastowego strzału po heblach i redukcji do 1 i tak musiałem mieścić się między drzwiami i puszką po prawej. Dzieciaka i drzwi minąłem dosłownie na milimetry. Dla tych z forumowiczów, którzy nie są do końca na bieżąco z przepisami, dodam, że mój przejazd był z owymi przepisami w pełni zgodny. Jak ktoś chce mam PDF z artykułem na ten temat.

Zależy, którędy jeździsz Część jezdni jest wyremontowana, a część jest dalej taka, że jak nie masz prześwitu ponad 20cm, to nawet nie próbuj

Jak się kiedyś wreszcie pojawię, to się dowiesz, jak to wygląda w mieście Łodzi Nawet się nie domyślacie, za co można tu mieć sprawę karną, albo jakie prawa fizyki rządzą dynamiką na łódzkich jezdniach. PS. To nie był żaden z moich kotów. Kamila potwierdza ich alibi.

A ja zostaję Loganem. Witałem Was, jako Logan i jako Logan Was pożegnam, gdy opuścić przyjdzie mnie ten ziemski padół. const * char[20] Uzytkownik = "Logan"; Odwala mi- dziś drugi dzień wolny :D

2011

Oj, Wy Królowie wykopalisk- nawet nie pamiętałem, że tu coś takiego było

Proszę nie dramatyzować, bo się Zwierz zniechęci na kolejne edycje ;)

Może wystąp o jakieś "podwórko pocieszenia" za wytrwałość? :)

Żona pracuje :P

Wspieram akcję co dzień ;)

Codzienna dyscyplina i odrabiamy straty.

Nie mam iphone'a, a taką dziurę mam u siebie w Corolli i wyobraź sobie, że spoczywa w niej adapter, który pozwala odtwarzać dźwięk z dowolnego urządzenia mającego gniazdo mini-jack ;) Wysłane z mojego Lenovo K50-t5 przy użyciu Tapatalka

Głosujemy także z podróży poślubnej ;)

Klikam codzień :)

Ratujemy honor Zwierza ;)

Zwierz coś dziś zaspał, to go raz wyręczę: Dziś także walczymy ;)

Szybkiego zrastania i szybkiej rehabilitacji.

Nie potrafię się nie zaśmiać :D

Dobrze, że na jednym komputerze kliknąłem zapamiętaj, bo na części nie ma szans na zalogowanie- wystąpił błąd- i tak w koło Macieju... ale codziennie idzie ;)

Nie dałem rady w niedzielę, ale też będę klikać do końca ;)

Tam u Was internet wiadrami donoszą, czy mieszkańców brakuje, bo głosów mizernie dochodzi, a ja już 3-ci oddałem? :P

Jacek, zdrowia! Dobrze, że tylko tak ;)

Ku chwale Leśniczówki! ;) Poszło, a jak nie zapomnę, to pójdzie codziennie ;)

Co mogę Ci powiedzieć, poza tym, że nie On pierwszy i nie ostatni. Dla takich aplikacji są tworzone całe farmy fikcyjnych kont, które klikną wszystko, co zostanie opłacone. Nie mniej swoimi głosami wspomogę, choć ilość nie jest pokazywana i nijak nie można zweryfikować, co się dzieje w tle. W regulaminie natomiast dalej jest 1 głos 1 uczestnik. "%" można sobie wypisywać dowolnie.