Skocz do zawartości

Wyszukaj

Wyświetlanie wyników dla tagów 'reklamacja' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukuj po tagach

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukuj po autorze

Typ zawartości


Forum

  • Na dzień dobry
    • Przywitalnia
  • Ogólne
    • Zamierzam kupić moto...
    • Inne motocyklowe
  • Dział Techniczny
    • Mechanika ogólna
    • Dział elektryczny
    • Odmieńcy i inne przypadki
    • Nasze samoróbki i modyfikacje
  • Wyprawy
    • Foto(i)relacje bez blokady
    • Przewodniki
  • Techniczno-historyczne
    • Modele
    • Historia
    • Testy, porównania
  • Giełda
    • Sprzedam
    • Kupię
    • Nie związane z motocyklami
    • Jest robota

Znajdź wyniki...

Znajdź wyniki które...


Data utworzenia

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Gadu-Gadu


Lokalizacja:


Motocykl


Przebieg

Znaleziono 1 wynik

  1. gsdakar

    BMW rally 3 suit'

    Czy Ja spadłem z księżyca, pewnie tak :) W zeszłym roku kupiłem kompletny strój motocyklowy pewnej znanej firmy, nie podam na razie jej nazwy, Ci co mnie znają to wiedzą :) Po krótkim czasie użytkowania a dokładniej po dwóch miesiącach, zaczeły się strzępić patki od rękawów. Trudno myślę sobie nie będę reklamować szkoda zachodu. Ale w tym roku jak wracałem z wiosennego zlotu, podczas zapinania kurtki został mi w ręku suwak a dokładnie języczej od suwaka. Szlag mnie trafił, mam markowy strój za ponad 4000 tyś pln i rozsypuje mi się w oczach. Postanowiłem więc zareklamować produkt u sprzedawcy. W czerwcu tego roku odesłałem wadliwy towar wraz z prośbą o wymianę towaru na wolny od wad. Jak zapewne się zorientowaliście mamy wrzesień i nie dostałem żadnej odpowiedzi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami brak odpowiedzi na reklamacje jest jednoznaczne z jej uznaniem i spełnieniem moich oczekiwań. Ale cóż sezon u nas trwa jak trwa więc zostałem pozbawiony stroju motocyklowego na dwa miesiące czyli na większość fajnego sezonu. Postanowiłem napisać kolejne pismo do sprzedawcy tym razem z prośbą o zwrot pieniędzy. No teraz ktoś się ogrnął i sprzedawca wykonał do mnie telefon. Przepraszają mnie za brak odpowiedzi na moją reklamacje ale oczywiście to wszystko nie ich wina tylko dystrybutora i tak dalej... Konkluzja rozmowy jest taka, że nie ma już dostępnej kurtki w takim kolorze w jakim kupiłem i że oni bardzo starają się załatwić u dystrybutora wymianę całego kompletu na nowy no bo jak tu mieć kurtkę od innego kompletu a spodnie od innego, ale to chwile potrwa. Kolejny telefon od sprzedawcy był już mniej optymistyczny. Dystrybutor nie zgadza się na wymianę całego kompletu tylko proponują mi 20 % zwrot ceny kurtki i naprawią suwak, rękawy niech się strzępią a co tam. Postanowłem zadzwonić do dystrybutora a ten przez telefon mówi mi, że faktycznie nie zgadzają się na wymianę całego kompletu bo kurtka to kurtka a spodnie to spodnie i nie jest to komplet. Tłumaczyłem Panu, że kolorystyka ich strojów jest taka że stanowią komplet ale niestety Pan mi mówił coś o garniturze i butach czego nie umiałem niestety w żaden sposób osadzić w realich mojego problemu. Podczas rozmowy powiedział, że podtrzymuje przekazaną sprzedawcy propozycje 30 % rabatu … 30% ja słyszałem o 20% ...Pan się zaczyna mieszać i tłumaczyć, że może się pomylił a ja poczułem się, że jestem walony po rogach przez sprzedawce na 10%. Więc mówie Panu stanowczo, że nie interesuje mnie ich rabat tylko wymiana na produkt wolny od wad w kolorze jaki kupiłem albo wymiana na cały nowy komplet w innym kolorze, albo zwrot pieniędzy za cały komplet, w przeciwnym razie kieruje sprawę do sądu cywilnego. Pan coś mówił dlaczego nie chcę załatwić sprawy w drodzę ugody ale ciśnienie mi już uchodziło uszami więc jego słowa nie miały możliwości przecisnąć się do środka. Teraz czekam na decyzje bo Pan powiedział że musi to skonsultować. Dla mnie jakość produktu to dwie zasadnicze srawy, pierwsza to jakość wykonania, druga sposób załatwaina reklamcji. Jak na razie zawiodła jakość ale jak ktoś nic nie robi to i nic zepsuć nie może teraz czekam na spsób załatwienia reklamacji. Powiem Wam jedno nie odpuszcze sobie tej sprawy i jeśli dystrybutor nie stanie na wysokości zadania i nie wywiązę się ze swoich obowiązków sprawa znajdzie swój finał sądzie. Zapraszam oczywiście do dyskusji na ten temat a może ktoś wyprowadzi mnie z błędu i powie, że moje żądania w stosunku do sprzedawcy i dystrybutora są zbyt wygórowane i się najnormalniej w świecie czepiam ?
×