Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jacenty, ludzie są dobrzy!!!!!

Gówno prawda.

A gdzie Ty takie statystyki wyszukałeś, że więcej handlarzy oszukało ludzi niż im sprzedało uczciwie?

Druga gówno prawda. To wynika z definicji.

A co do ciepłych ciuchów to też śliski temat, bo to co będzie ciepłe w Świnoujściu będzie za delikatne w Suwałkach ;-)

Trzecia gówno prawda. Wilgotność powietrza.

Mamy jeszcze jakieś gówno prawdy? :-D

Jacenty ma rację niestety.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czego NIESTETY? To chyba dobrze, że czasem mam rację?

No niech Ci będzie, ale wiesz, po linii nazwiska, które masz napisane z błędem. :-D :-D :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hej, przejrzałem wpisy w temacie z ostatniego miesiąca i nie trafiłem na to:

http://otomoto.pl/of...e-ID6yt29N.html

http://allegro.pl/mo...6562586821.html

Czy na zdjęciach jest coś, co od razu skreśla te sprzęty?

Z góry dzięki

Ten z Włoch ma wymieniony napęd i tarczę przednią przy przebiegu 15tys! :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ten z Włoch ma wymieniony napęd i tarczę przednią przy przebiegu 15tys! :)

ja kupiłem motek z tarczami, które nosiły minimalne ślady zużycia. Przejechałem 30 tysi i nadal te tarcze są w bardzo dobrym stanie i moim skromnym zdaniem jeszcze sporo posłużą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tarcze nie są żadnym wyznacznikiem. Ale co ja tam wiem... Ja tylko potrafię zniszczyć tylną tarczę na jednym wyjeździe...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Włosi pod tym względem są chyba pedantyczni, większość tak robi.

Polak cieniuje do 3,5mm (mam taką w garażu).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To co jest wyznacznikiem? Dziwny przebieg, nietypowe wymiany części, kraj pochodzenia, wytarte klamki itd nie są. Ok. To łykać wszystkie naciągane opowieści bezkrytycznie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja od stycznia zrobiłem 20 tys km, jednym z moich dwóch motocykli, no ale też nie jestem Włochem :-P

Edytowane przez dakarowy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To co jest wyznacznikiem? Dziwny przebieg, nietypowe wymiany części, kraj pochodzenia, wytarte klamki itd nie są. Ok. To łykać wszystkie naciągane opowieści bezkrytycznie?

Jacek, zużycie elementów eksploatacyjnych nie jest żadnym wyznacznikiem przebiegu ponieważ to... elementy eksploatacyjne. Tylko od sposobu eksploatacji zależy ich zużycie. Oczywiście, fabryczne opony w 10-letnim motocyklu mogą służyć za potwierdzenie niskiego przebiegu, tyle że... Skoro my o tym wiemy to myślisz że handlarz na to nie wpadnie? Łatwiej i taniej kupić 10-letnie gumy niż nowe i założyć na potwierdzenie ściemy z przebiegiem. Co do innych elementów - a w szczególności wspomnianych tu tarcz - możesz mieć 100 tys i tarcze ledwo liźnięte, a możesz mieć 20 tys i przekroczoną minimalną grubość tarczy. To zależy TYLKO od stylu jazdy. Widziałem przypadki o których piszę.

Dla mnie wyznacznikiem przy kupnie używanego motocykla, samochodu itp, itd jest.... zdrowy rozsądek. Tylko tyle i aż tyle. Ale ja dziwny jestem, np. przebieg nie jest dla mnie żadnym kryterium przy ocenie używanego sprzętu...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgadza się. Tylko że, jeśli ktoś wciska kit i bezczelnie kłamie, a handlarz dobrze wie, jak wygląda motek z jakim przebiegiem, to powinien byc z góry traktowany jak półzłodziej. O to się rozchodzi. Stan motka to jedno, a oszustwa to drugie.

Utarło się, że sprzedawcy pojazdów mechanicznych to sprytni ludzie, a kupujący powinni być ekspertami, bo jak nie, to ich wina, frajerów trzeba łupić. Ale jak ktoś wciśnie w sklepie nieświeżą wędlinę o wartości 10 zł, to jest afera w telewizji. To głupie podejście i tyle.

Edytowane przez JacekJ
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jacek, zużycie elementów eksploatacyjnych nie jest żadnym wyznacznikiem przebiegu ponieważ to... elementy eksploatacyjne. Tylko od sposobu eksploatacji zależy ich zużycie. Oczywiście, fabryczne opony w 10-letnim motocyklu mogą służyć za potwierdzenie niskiego przebiegu, tyle że... Skoro my o tym wiemy to myślisz że handlarz na to nie wpadnie? Łatwiej i taniej kupić 10-letnie gumy niż nowe i założyć na potwierdzenie ściemy z przebiegiem. Co do innych elementów - a w szczególności wspomnianych tu tarcz - możesz mieć 100 tys i tarcze ledwo liźnięte, a możesz mieć 20 tys i przekroczoną minimalną grubość tarczy. To zależy TYLKO od stylu jazdy. Widziałem przypadki o których piszę.

Dla mnie wyznacznikiem przy kupnie używanego motocykla, samochodu itp, itd jest.... zdrowy rozsądek. Tylko tyle i aż tyle. Ale ja dziwny jestem, np. przebieg nie jest dla mnie żadnym kryterium przy ocenie używanego sprzętu...

ja się zgadzam i nie przeczę. Jedynie zwracam uwagę.

Na stan tarcz oprócz stylu jazdy ma wpływ bardzo wiele czynników m.in. twardość klocków, ich stan itd.

Ze zdjęć nic nie widać, a po 15 tys. wymiana tarcz jest co najmniej dziwna, ponieważ tyle u niektórych klocki żyją. Nie można wykluczyć natomiast, że jest logiczne wytłumaczenie temu. A jeżeli ktoś jest zainteresowany, to i tak pojedzie oblookać całość.

Moim zdaniem, nie zawsze warto przepłacać za niski przebieg, ponieważ może on być nieprawdziwy, szczególnie w starszych motkach Zdecydowanie ważniejszy jest stan. Z przebiegiem wszyscy wiemy jak jest.

Zgadza się. Tylko że, jeśli ktoś wciska kit i bezczelnie kłamie, a handlarz dobrze wie, jak wygląda motek z jakim przebiegiem, to powinien byc z góry traktowany jak półzłodziej. O to się rozchodzi. Stan motka to jedno, a oszustwa to drugie.

rynek jest zepsuty i jeszcze sporo lat minie zanim coś się zmieni.

Edytowane przez enlil

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Konkluzja jest taka sama jak zawsze. Zbyt wielu kupujących jeszcze cały czas chce kupić rocznik - przebieg - cenę. Ci którzy chcą kupić po prostu używany motocykl za cenę adekwatną do stanu, wersji i wyposażenia - nadal są w mniejszości. Dla tych pierwszych powstała w naszym pięknym kraju cała gałąź przemysłu. Widocznie tak musi być żeby wielu ludzi po prostu miało pracę :D

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To są objawy. Przyczyną jest całkowite odwrócenie się państwa od problemu. Tracą zwykli ludzie, więc posłów i kolejne rządy temat nie interesuje. Za małe pieniądze daje się uruchamiać prokuraturę, urzędy itd, ale pod warunkiem, że chodzi o kasę należną państwu. To jest patologia, która doprowadziła rynek do wynaturzenia.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pobędzie pół roku, nie sprzeda się, zrobią przerwę i pojawi się znów z przebiegiem 25-35, za cenę 30 tysi i pójdzie w tydzień :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mial byc chyba Romek,

Sprawny, jezdzący

a511a81bf40e959197bf8b0b56056439.jpg

Wysłane za pobraniem

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak dla zainteresowanych to jest mój były motocykl sprzedałem go w maju .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Włoskie 15 tysięcy na budziku to 115 ale bez "korekty przebiegu" bo licznik sam zrobił . zaprawdę powiadam wam 115 ;-) . i nigdy już w moim życiu nie kupie żadnego pojazdu z włoskim lub francuskim użytkownikiem pierwotnym , co i wam wszystkim dobrze radzę . po motocyklu BMW F650CS i jednym syna samochodzie SEAT LEON TDI już nigdy . pojazdy od handlarzy włoskim i francuskim ścierwem są zawsze bez książek /wessało po drodze/ , zawsze zgnojone i zawsze dookoła obdarte - w wersji pierwotnej czyli w kraju zakupu . po "serwisie" w Polsce są miód cud itp itd .

z resztą Niemcy są ostatnio coraz bardziej flejowaci - wiecie że mam również "działalność handlowo-motoryzacyjna" /legalną , płacę podatki ;-) / , tak że coś z ostatnich czasów :

touran 2006 kupiony po Niemcu z Bawarii- dwukrotne pranie tapicerki bo za pierwszym razem kolor czarny tapicerki jeszcze nie przybrał pierwotnej szarości . nie wiem co ta rodzina w tym aucie robiła ;-) - mechanicznie nie miałem uwag .

megane coupe 1,9 dci 2010 z bogatej Badenii-Wirtembergii - tak zakurzonego w środku auta w życiu nie wdziałem , myślę że 6 lat nikt w nim nie używał odkurzacza , dziury na wylot w oryginalnym jeszcze dywaniku od strony kierowcy . mechanicznie z kolei nigdy tak idealnego auta nie kupiłem ;-) więc zostaje u mnie na jakiś czas .po sprzątaniu wygląda jak milion $ ;-) .

po motocykle radzę jeździc samemu do Niemiec lub Beneluxu - wiesz co kupisz , nie ma opowieści , są wszystkie papiery z serwisów i przeglądów . o handlarzach sprzętem z ubezpieczalni pisałem kilka razy , nie ma co się powtarzać .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nieźle... (to do Yejyeja).

Do Mario za to, ja kupuję ciężarówki z Francji (od importera) i trafiam ekstra stan, z kwitami od nowości, przeglądy techniczne, serwis itd. W tamtym roku kupiłem Renault Premium z nowymi oponami Michelina o wartości ponad 10.000zł. W tym misiącu wziąłem od nich kolejną Renówkę w podobnym stanie. Cena wysoka, ale stan igła, a dodatkowo przerobili gratis pod moje potrzeby zabudowę. Po prostu solidni goście i bardzo słowni.

Edytowane przez JacekJ

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ale to są uczciwi handlowcy a nie bydło . megankę kupiłem po grubym serwisie w styczniu 2016 : sprzęgło , rozrząd , wszystkie hamulce itd . stara była ;-) i miała 159000 więc niemiec oddał i kupił nową .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×