Skocz do zawartości

Recommended Posts

1 godzinę temu, MrBodek napisał:

O co tu chodzi? Że biełazy w skali kopalni wyglądały jak zabawki?

Tak wyglądają Biełazy:

34.jpg

64.jpg

To teraz wyobraź sobie jaki musi być rozmiar kopalni odkrywkowej, jeśli ne tle niej te pojazdy wyglądają jak zabawki.

BiełAZ 75710 – największe na świecie wozidło sztywno-ramowe produkowane w Białoruskich Zakładach Samochodowych, wykorzystywane w kopalniach odkrywkowych, mogące przewieźć 450 ton ładunku; silnik o mocy 3382 kW (4600 KM) napędza alternator, który wytwarza prąd do silnika elektrycznego napędzającego koła.

Spójrz stoją na samym dole:

The_Mir_mine_in_Yakutia.jpg

Edytowane przez KaeS
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
2 minuty temu, artex napisał:

Przejeżdżaliśmy koło fabryki, gdzie je produkują :)

Te dziury w ziemi ? :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Takie resoraki :D

Robią wrażenie pewnie na żywo !!!

Edytowane przez JeyJey
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 3.10.2017 o 09:28, mariusze30 napisał:


KaeS mordo, dzięki za artykuł, aha i szykuj się do organizowania Wygorzel'u 2emoji16.pngemoji16.png

Wysłane z mojego F16 przy użyciu Tapatalka
 

O to to:D

Coś niesamowitego.Pełen szacun.A fotki godne pierwszych stron  we wszelakich podróżniczych pismach.

Tłumaczenie rewelacja.

27e5ff92beb1b1105c73e64d19e4c70c.jpeg

Niech się Język Trolla schowa:D

bc14beab9e92b46bc5b724fbb8d84384.jpeg

Rzuciło mnie o ziemię

Edytowane przez mirek2404
  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jakiej głębokości może być ta odkrywka? Robi wrażenie!

A wyprawa super :)!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
9 godzin temu, lcoo napisał:

To jakiej głębokości może być ta odkrywka? Robi wrażenie!

A wyprawa super :)!

Długość ~ 5.5 km szerokość ~ 3.5 km głębokość - 510 metrów.

https://ru.wikipedia.org/wiki/Шахта_«Коркинская»

Ta akurat nie jest największą rosyjską dziurą w Ziemi. Jest jeszcze Kopalnia w Mirnym i Kopalnia Udacznaja, gdzie zabroniono lotów helikopterami nad tymi kopalniami, gdyż kilkakrotnie zostały one wessane przez tworzące się w kopalni prądy powietrzne.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Znalazłem film Biełsatu o kulturze motocyklistów i stosunku do nich większości białoruskiego społeczeństwa. Od 7,55 minuty wypowiada się @Katrina

 

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie za bardzo rozumiem co mówi na końcu kiedy się wzrusza, czy coś na kształt "wszyscy motocykliści to jedna rodzina"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
3 minuty temu, Vengosh10 napisał:

Nie za bardzo rozumiem co mówi na końcu kiedy się wzrusza, czy coś na kształt "wszyscy motocykliści to jedna rodzina"?

Jest to nawiązanie do ubiegłorocznego wypadku w Mińsku (widać na filmie palący się motocykl), w którym zginało dwoje braci i o bardzo negatywnym odnoszeniu się do motocyklistów przez innych ludzi. Mówi, że po wypadku w komentarzach nie było współczucia, a komentarze typu "dobrze tak się dojeździli", "że sami są sobie winni". Mówi, że nikt piszący komentarze "nie pomyślał o tym, że pozostały ich rodziny", i śle przesłanie do ludzi, "że my wszyscy jesteśmy żywymi ludźmi, obojętnie czy za kierownicą motocykla, roweru, samochodu czy czegoś tam innego. My wszyscy żyjemy w jednym kraju i każdy jest czyimś przyjacielem, bratem, mężem... a my tak się odnosimy... o tak, Ktinku poniosło..."

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

@KaeS przypadkowo trafiłem na stronę Kasi, moja znajomość języków wschodnich, nie pozwala na płynne czytanie w relacji pisanych cyrylicą. Wywnioskowałem jednak, że wybrała sięw podróż dookoła globu. wiesz coś w tym temacie? 

http://motokatrina.com/krugosvetka-online/

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
2 godziny temu, Jezier napisał:

@KaeS przypadkowo trafiłem na stronę Kasi, moja znajomość języków wschodnich, nie pozwala na płynne czytanie w relacji pisanych cyrylicą. Wywnioskowałem jednak, że wybrała sięw podróż dookoła globu. wiesz coś w tym temacie? 

http://motokatrina.com/krugosvetka-online/

 

Oczywiście, że tak, mam z nią stały kontakt na FB. Wyjechała ze skromnymi środkami finansowymi na swoim singlu z Mińska 18 sierpnia w kierunku Moskwy aby tam spotkać się ze motocyklistami, którzy mają na swoim koncie rundkę wokół globu . 7 sierpnia przyjechałem specjalnie do Mińska aby się z nią spotkać, pożegnać i życzyć jej powodzianie, było fajnie. Przebywałem z jej rodziną, u niej w domu przez dwa dni.
Do tej pory Katia "zaliczyła" Rosję, kilka krajów Azji, skąd przez Władywostok udała się do Japonii, którą przemierzyła kupionym tam rowerem elektrycznym (w Japonii nie wolno jeździć na europejskim prawie jazdy) a motocykl na promie popłynął do Australii, skąd go po kilkunastu dniach od przybycia do Melbourne odebrała.
Katia z przygodami tymi przyjemnymi i mniej przyjemnymi objechała Australię a obecnie gdzieś od dwóch tygodni rozjeżdża się po USA, gdzie nawet został okradziony ze szpargałów na strzeżonym parkingu jej motocykl. Teraz jak dobrze pamiętam przebywa gdzieś w północnej części stanu Kalifornia, skąd planuje przedostać się wzdłuż północnej granicy do NY i niżej na Florydę skąd w planach ma objechanie Ameryki Południowej i dalej  - plan marszruty. Cała jej podróż wynieść ma około 1,5 roku. Dużą pomoc w swej podroży otrzymuje od "miejscowych" Rosjan.

http://motokatrina.com/

Edytowane przez KaeS
  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Obecnie Katia przebywa w USA. Wrzucę urywek newsa z rosyjskojęzycznych amerykańskich wiadomości, które ukazały się na kanale Russian Ameryca TV specjalnie o niej.

 

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiadomość sprzed chwili. Właśnie Katię w Meksyku okradziono ze wszystkich dokumentów. Nieprzyjemna sprawa zwłaszcza, że do najbliższej ambasady ma dwa dni drogi a złodzieje wiedzą co można zrobić z kompletem dokumentów. Łatwowierna dziewczyna myślała, że w każdym kraju jest tak bezpiecznie jak w jej przytulnej Białorusi. Pozostawiła kurtkę z dokumentami w namiocie i ....

Cytuj

Шум волн - идеальный подельник в ограблении. Меня ограбили. Теперь у меня нет документов, никаких. Место ночевки - в ioverlander отмечено как супербезопасное,но теперь-то плевать. Вытащили куртку из палатки. Полиция развела руками, сказали, что поищут. До посольства два дня пути. Я изо всех сил старалась видеть хорошее в этой стране.

Szum fal - doskonały wspólnik w ograbianiu. Ograbiono mnie. Teraz nie mam dokumentów, żadnych. Miejsce noclegu - w ioverlander wyglądało niczym super bezpieczna zona, teraz - pluć na to. Wyciągnęli kurtkę z namiotu. Policja wzruszyła ramionami, powiedziała, że będą szukać. Ambasada jest dwa dni stąd. Starałem się jak najlepiej widzieć dobro w tym kraju.

67924711880220715762.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Godzinę temu, KaeS napisał:

Szum fal - doskonały wspólnik w ograbianiu. Ograbiono mnie. Teraz nie mam dokumentów, żadnych. Miejsce noclegu - w ioverlander wyglądało niczym super bezpieczna zona, teraz - pluć na to. Wyciągnęli kurtkę z namiotu. Policja wzruszyła ramionami, powiedziała, że będą szukać. Ambasada jest dwa dni stąd. Starałem się jak najlepiej widzieć dobro w tym kraju.

kurcze zacząłem czytać akurat w tym miejscu i myślałem, że ktoś nad nasze piękne narodowe wybrzeże zajechał, a to kur... Meksyk :default_icon_mrgreen:

Oczywiście szkoda mi dziewczyny, straszna ujnia z tymi dokumentami

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Już zdążyli ją, na szczęście tylko z drobnicy, na strzeżonym parkingu pod hotelem w USA okraść.  W USA też wypaliła dziurę w głowicy i tam na szczęście miejscowi Rosjanie jej pomogli. W Meksyku zdążyła mieć dość grożą glebę na kamieniach, czego wyszła na szczęście jedynie poobijana a teraz zaczynają się kolejne "przygody", których finał może być różny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Najnowszy news! Paszport odzyskany, wprawdzie po zapłaceniu okupu 3000 pesos (około 540 zł) ale najważniejszy dokument do podróży jest!

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I znów pomogli jej zupełnie obcy ludzie. Ktoś tam z USA (nie pamiętam czy nie Rosjanin) przedzwonił do kogoś znajomego w Meksyku, który ją zabrał i zorganizował pomoc. Później u lokelsów i miejscowego półświatka nagłośniona została sprawa chęci odzyskania dokumentów, że bez policji, że pieniądze za paszport, że nie będzie żadnych kłopotów i po pewnym czasie zgłosił się złodziej, który na początku zarządzał 5000 pesos a po negocjacjach zgodził się na 3000. Oczywiście istniało ryzyko utraty i tej kasy, bo złodziej wcale nie musiał być tym, który ukradł. Pieniądze zostały podjęte w umówionej kawiarni a po 15 minutach jeden z jej meksykańskich pomocników wrócił z dokumentami. Złodziej okazał się być uczciwy. Kurtkę motocyklową, którą ukradli porzucili już na następny dzień.

Edytowane przez KaeS
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Normalnie meksyk. 

  • Like 5
  • Haha 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
6 minut temu, MrBodek napisał:

Normalnie meksyk. 

Teraz można sobie pożartować. Dobrze wiemy co znaczyło słowo paszport 

 

Cytuj

Słuchaj, ukradli tobie paszport. Ukradnij komuś i ty, ja ukradnę!

Ale mogło i tak się skończyć...

Cytuj

- Misiu, Misiu, Misiu! Patrz, patrz, patrz! Odesłali mi, odesłali mi... odesłali...
- Co?!
- Chyba znowu mi ukradli. A nie, jest!
- Co?!
- Mój dowód!
- Bomba! Słuchaj... To może i mój paszport odesłali.
- O, Misiu, Misiu! Pójdźmy zobaczyć!
- Jest list!
- Jest?! Otwórz!
- Jest! Patrz jacy uczciwi!
Mhm... Znam uczciwszych...
- To obłęd, dlaczego ci odesłali okładkę?
- Bo pewnie złodziej miał własną ładniejszą. A paszportu nie miał, to sobie wyjedzie na ten mój paszport.
- Ale złapią go, bo zgłosiłeś kradzież.
- Złapią, złapią, tak! Za rok, albo i później.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po rozmowie z mężem Katriny oraz jej opisie całej sytuacji na Instagramie dowiedziałem się dokładnie w jaki sposób skradzione zostały jej dokumenty.

Obrobili dziewczynę podczas snu w namiocie. 

Wcześniej w pobliskiej restauracji jadła kolację i tam zapewniano ją, że pobliskie miejsce, na którym chciała postawić namiot aby przenocować jest bezpieczne. Uwierzyła. Najprawdopodobniej już w restauracji zostało coś jej dosypanie podczas posiłku. W nocy była burza a pobliski szum fal spowodowały to, że nic niepodejrzewająca dziewczyna zasnęła snem kamiennym. Dopiero rano zorientowała się, że w namiot został otwarty tak na 15 cm i brakowało kurtki. Z kurtki nie zostały skradzione meksykańskie pieniądze a jedynie dokumenty. Nawet power bank do komórki został wyrzucony nieopodal. 

Wezwana policja wzruszyła ramionami mówiąc, że mają ważniejsze sprawy jak zabójstwa i narkotyki. Później przyjechał gość z policji turystycznej i przeszukał pobliski teren na quadzie.

W ambasadzie białoruskiej w Argentynie, bo w Meksyku nie ma takowej szykowano już jej dokumenty powrotowe, i to byłby koniec jej podróży. Motocykl musiałby zostać i pewnie uległby konfiskacie, dlatego, że minąłby czas jego przebywania w tym kraju. 

Ambasador poinformował ją, że cały czas istnieje szansa zwrotu dokumentów dopóki ona przebywa na miejscu, że prawdopodobnie będą chcieli jej je "odsprzedać". Ogłoszenia o skradzionych dokumentach szły w miejscowym radio co 15 minut. Puszczono hasło w obieg w miejscowym złodziejskim półświatku o chęć ich wykupienia i nie informowaniu policji, kto i co i za ile.

No i w piątek (jakoby) zgłosił się złodziej do szefa pobliskiej restauracji, właśnie tej, w której jadła kolację, że odda dokumenty za 5000 pesos (ok 260$). Widać, że dla Kati była to wcale nie mała kwota i zgodzić się nie chciała ale jej meksykańscy pomocnicy wynegocjowali cenę zwrotu na 3000 pesos (ok 160$). Pieniądze zostały przekazane w restauracji i 15 minut należało poczekać w samochodzie. Po 15 minutach wszystkie dokumenty znalazły się na stołku w restauracji, skąd wziął je jej pomocnik. Ot i taki to Meksyk.

 

82925669956248082744.png

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×