Piotreo 2 119 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 (edytowane) Zaczęło się niewinnie, jak zwykle - od przeglądania Forum (apage satanas!). W tle urodziny Jasinka, coś mnie nosiło... Krótko mówiąc wybraliśmy się w piąteczek "warszawską grupą" na piffko: Jasinek, Red no i ja. Na miejscu (libańska Fenicja, Nasza stała miejscówka) był już Jasinek. Nim zdążyłem ściągnąć kurtkę, się zaczęło: "bo wiesz, jest taki chytry plan żeby skoczyć jutro na Ukrainę" Że co, jak? No w sumie ?? Parę telefonów: Raby, Dziadek, JackuJotu . Jedziemy !!! W sobotę rano ruszamy. Kierunek: Dorohusk. Miejsce docelowe nad jeziorem Świtaź ("tam mnóstwo miejsc noclegowych będzie, jedziem na spontan")... Po drodze upału nie było... Krótki postój w Stoczku: I dalej do Dorohuska, bocznymi drogami. Koło 15 spotykamy się z Rabym, szybki obiad i lecim przez granicę. W okolicy 17.30 dojechaliśmy na miejsce. Widoczki bardzo zacne: Szukamy miejsca na nocleg... Ale słabo Nam idzie - a to zamknięty lokal, a to nie ma miejsca, a to nie ma obsługi (!). W końcu po po przeszło 2h poszukiwaniach wybieramy pokój w hotelu w "centrum": Potem jakieś zakupy i po ciemku wracamy do hotelu. A tam wiadomo, "adwenczerowe opowieści dziwnej treści" : Zmęczeni opowieściami idziemy spać. Rano spacerek i kaffka . Był nawet czas na fotę dla Stonera: Apotem przyjechał JackuJotu i trzeba było jechać do domu A na poważnie - My (Jasinek i ja) obraliśmy kierunek do domu, a chłopaki czyli Raby i Jacek zostali jeszcze na Ukrainie. Koło 18 byliśmy w Warszawie. Jedna sprawa: bardzo fajna okolica. Można by zrobić tam jakiś ZLOCIK nieformalny. W okolicy jest kilka jezior, można rozbić namiot. JEST MOC !!! K-O-N-I-E-C Edytowane 24 Wrzesień 2019 przez Piotreo 14 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rutkos 8 098 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 Ale Wam fajnie Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Greg001 1 053 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 24 minuty temu, Piotreo napisał: Jedna sprawa: bardzo fajna okolica. Można by zrobić tam jakiś ZLOCIK nieformalny. W okolicy jest kilka jezior, można rozbić namiot. JEST MOC !!! Byłem tam już parę razy. Magiczne miejsce. To fajny pomysł z tym zlotem. Nawet wiem gdzie są wiosła od tych łódek. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rutkos 8 098 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 Byłem tam już parę razy. Magiczne miejsce. To fajny pomysł z tym zlotem. Nawet wiem gdzie są wiosła od tych łódek. Jestem za z organizowaniem tam zlotu, no to co lista Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jezier 11 559 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 Czyli może GŚ czyli "Go to Świtaź!"Ride, eat, sleep, repeat! 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Greg001 1 053 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 45 minut temu, rutkos napisał: Jestem za z organizowaniem tam zlotu, no to co lista Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka Lista. Kto organizuje? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Piotreo 2 119 Zgłoś ten post Napisano 24 Wrzesień 2019 Pytanie kiedy?Ten rok, czy przyszły? Wysłano na Berdyczów... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 038 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 W tym roku to ja już chyba pie...lę namioty A zapomniałeś dodać że przetrzepali nas na granicy 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Piotreo 2 119 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 4 minuty temu, jasinek napisał: A zapomniałeś dodać że przetrzepali nas na granicy Słusznie. W drodze powrotnej przetrzepali Nas na polskiej granicy. W sumie to pierwszy raz byłem w takiej sytuacji. Kazali zjechać na bok, do osobnego budynku. Wszystko wybebeszyli. Na szczęście wino się ostało... To chyba przez te panie celniczki, co to na kawę się nie chciały umówić 2 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 My też odstaliśmy swoje. Polscy pogranicznicy i celnicy to straszne buractwo. To jest granica wstydu niestety. Da się normalnie przejść z UA do Mołdawii, Rumunii, a na polskiej zawsze się grzebią, są chamscy i ogólnie sfrustrowani swoją ciężką służbą. Co kilka miesięcy pisze się o tym w gazetach i temat potem cichnie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 708 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 Hmmm...Zlot na UA to mi się bardzo podoba choć przecież ja i Ania to bardzo aspołeczni jesteśmy Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 Tylko wtedy to od czwartku trzeba robić i najlepiej grupę ogarnąć przed granicą w miarę możliwości. Wszystko do zrobienia bezproblemowo. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 25 Wrzesień 2019 Jakieś foty mi się znalazły to wrzucę.Czekanie na WAWA ekipę.Wysłane z mojego S61 przy użyciu TapatalkaDojechali no to jedziemy...Wysłane z mojego S61 przy użyciu TapatalkaWidoki hotelowe i kawka z ranaWysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka...było nas trzech ale zostało dwudziestutrzechWysłane z mojego S61 przy użyciu TapatalkaChłopaki wiedzieli co się świeci i zmyli się do domu a my z Jackiem jeszcze trochę pozwiedzalismy. Miało być lajtowo a wyszło jak zwykle, kurz, kamienie i piach A na granicy chyba pobiłem rekord stania. Lekko 3h i nawet nas cofnęli na koniec kolejki! Chamstwo w państwie!Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka 12 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach