Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Toć wiem o co chodziło. Jeździliśmy, przecież trzeba było wrócić do domu. Będzie. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bodek 3 629 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Trzeba było albo i nie trzeba. Na Roztoczu też da się żyć. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KaeS 10 463 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 28 minut temu, Bodek napisał: Trzeba było albo i nie trzeba. No właśnie. Według relacji Mili z 2017 roku do dziś nie wróciliśmy z Białorusi. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 32 minuty temu, Bodek napisał: Trzeba było albo i nie trzeba. Na Roztoczu też da się żyć. Ja to chętnie, a jeszcze lepiej na Jurze Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin_Krk 2 160 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Godzinę temu, Mario 6na9 napisał: Ja to chętnie, a jeszcze lepiej na Jurze No to zapraszamy 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
manioora 1 755 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Ano zapraszamy... Ja co prawda to już obrzeża, ale zawsze :-) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 811 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 9 minut temu, manioora napisał: Ano zapraszamy... Ja co prawda to już obrzeża, ale zawsze :-) A co on samolotem ma w środek wlecieć? Zazwyczaj się do centrum przez obrzeża wjeżdża ... 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Piątek. Pogoda wspaniała. Wciągamy kanapki z pasztetem i pomidorem czyli standardowe śniadanie na wyjazdach, pakujemy manatki i w drogę. Gospodarzy już nie ma, zamykamy bramę i startujemy w kierunku Bieszczad. Droga mija elegancko i po 1,5 godzinki jesteśmy w Twierdzy Przemyśl Fort XII WERNER. Konkretnie to całujemy klamkę ponieważ Fort jest zamknięty ze względu na małe zainteresowanie zwiedzaniem. Polną drogą (co Bartkowi się podoba) jedziemy do Fort XIIIb Bolestraszyce. Fort elegancko ogarnięty, świeżo ogrodzony ale na zwiedzanie trzeba się umówić wcześniej. To by było na tyle, a obaj lubimy fortyfikacje. Ciągniemy dalej i za około dwie godzinki jedziemy WPB. Zatrzymujemy się w Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej. To nie jest zwykła kapliczka z silnikiem motocyklowym. To silnik od Suzuki VS 800 Intruder, moje marzenie z czasów jak jeszcze byłem na etapie kurtki ramoneski. Intrudera nie kupiłem ale do dziś mam metalową wpinkę do kurtki. Po kawce jedziemy dalej trochę główną, trochę bokami, Zaglądając w jakieś dziury i takie tam. Kierujemy się w stronę Beskidu Niskiego. Nocowałem kiedyś w Krempnej nad zalewem i liczyłem że z noclegiem nie będzie problemu, a i małe ognisko uda się zrobić. Niestety, dobra pogoda przyciąga tłumy i kiszka, ale o tym później. Zdjęć mało bo tylko jedziemy, tankujemy, wciągamy hot-doga i dalej jedziemy. Dlatego jeżeli pozwolicie to uzupełnię Bieszczadzki temat (ha, ha, jakie macie wyjście) i opiszę kilka miejsc. Bieszczady kojarzą się z Połoninami, Tarnicą, Soliną, Siekierezadą a dla motocyklistów z Wielką i Mała Pętlą. Duże uproszczenie. Bieszczady przejechałem i przeszedłem dość konkretnie ale w tym roku trochę nieoczekiwanie spędziłem tu na raty wraz z rodziną 15 dni i odkrywałem nowe miejsca. Oto kilka z nich. Może komuś się przyda. Wodospad na Olszance. Najpiękniejszy w Bieszczadach. Nawet graffiti tak mocno nie daje po oczach. Można dojechać pod sam wodospad. Okolice miejscowości Uherce Mineralne. Jeziorka Duszatyńskie. Spacerek na dwie godzinki i raczej wg mnie bez rewelacji chyba że chcesz przejść się szlakiem Karola Wojtyły. Wodospad Szepit na potoku Hylaty k. Zatwarnicy. Kilka minut spacerkiem. Marcin- mój młodszy. Rezerwat Przyrody Sine Wiry. Godzinkę spacerkiem ale fajne. Kamień Leski. Skała wystająca z niczego. Widziałem wcześniej ale fajna. Tuż przy drodze. Tradycyjny wypał węgla drzewnego. Kilka lat temu próbowano wprowadzić nowoczesne retorty ale nie wyszło. Bieszczady bez wątpienia są fajnym miejscem choć coraz bardziej zatłoczonym i tracą klimat poprzednich lat. Dodatkowo tegoroczna sytuacja pandemiczna spowodowała zwiększony najazd turystów i było dość tłoczno. Fajnie że to czytasz. Możesz napisać czy OK czy się nie podoba. Pozdrawiam. 24 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin_Krk 2 160 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 W sumie mam blisko a w Bieszczadach pierwszy raz w życiu byłem na zlocie u Dyrotona. Muszę się kiedyś zebrać i spróbować pojeździć tu i tam Dawaj dalej 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
xel 3 490 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 W sumie mam blisko a w Bieszczadach pierwszy raz w życiu byłem na zlocie u Dyrotona. Muszę się kiedyś zebrać i spróbować pojeździć tu i tam Dawaj dalej To jest nas dwóch, tylko że ja mialem kilka latek mniej na to ;-)Mario, bardzo ładne fotki!Wytapatalkowane z magicznego pudełka 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KaeS 10 463 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 A, co ma nie być OK? Również moje wyprawy z Tobą była zawsze pod dużym OK, czekam na kolejne odcinki. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2020 Marcin_Krk, manioora, dzięki za zaproszenie, a nawet Marcina to podwójne bo już wcześniej zapraszał. Jurę też zjechałem dokładnie a nawet i w tym roku byłem z rodziną na przedłużony weekend. Przeżyłem szok gdy okazało się, że nie ma przejścia górą między Mirowem a Bobolicami a za wejście do Mirowa trzeba zapłacić. Odbiliśmy sobie z Bartkiem penetrując jaskinie i miejsca po za turystyką zmasowaną. Żona i Marcin woleli w tym czasie leżakować. Dwa odrębne światy i trzeba to ogarnąć. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 974 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 ..czy się nie podoba.. Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
manioora 1 755 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 Też kiedyś przeżyłem szok, jak do Olsztyna z dzieciakami pojechałem, a tu każą za wstęp płacić... A w Mirowie jeszcze dwa lata temu można było po terenach for free ganiać... No cóż... 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 039 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 Czyta się czyta 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
strażowy 920 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 Klimaty bieszczadzkie są mi bliskie, Podkarpacie to 38 lat mojego życia i wędrówki po górach praktycznie co rok od czasów szkoły średniej. Fajnie że załapaliście ten klimat 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzyzak 308 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 17 godzin temu, Mario 6na9 napisał: ten kadr to z serialu Wataha pochodzi. Otwierali te kotły a tam armagedon Kolega widze pali cały rok. Mario - super relacja. Dawaj dalej 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 podoba się 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bodek 3 629 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 (edytowane) 22 godziny temu, Mario 6na9 napisał: Ale ksero :-) Edytowane 14 Grudzień 2020 przez Bodek 2 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
TataKazika 1 384 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2020 Się czyta OK. , ogólnie jest OK., ... u mnie jakoś tak się utarło że wycieczki albo robimy wszyscy (a wszyscy to razem nas 5 więc póki co motorem odpada), albo motorem ja se sam, ... ale idea zacna, może kiedyś też spróbuje któregoś namówić, na jakąś Jurę albo Niski 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2020 Nas jest czworo a robimy tak: długi wakacyjny urlop całą rodziną, przedłużone weekendy razem i ja z chłopakami w teren a żona na kwaterze lub tylko ja z chłopakami aktywnie, Moto sam a teraz to już tylko na zlot sam będę jeździł. Trzeba też pogodzić różne formy spędzania wolnego czasu, ja aktywnie a żon to aby słońce było a najlepiej morze. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bodek 3 629 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2020 Bo męska rzecz - być daleko, a kobieca wiernie czekać. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 624 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2020 Bo męska rzecz - być daleko, a kobieca wiernie czekać. Jesteś fanem średniowiecznego rycerstwa ? Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka 1 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KaeS 10 463 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2020 (edytowane) 17 minut temu, Pawel napisał: Jesteś fanem średniowiecznego rycerstwa ? Zaraz zacznie się elaborat o jednym z rodzi średniowiecznych pasów Edytowane 15 Grudzień 2020 przez KaeS Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 791 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2020 Paweł. To chyba było o marynarzach. KaeS. Specjalnie dla Ciebie. Wyjeżdża rycerz K. na krucjatę. Wzywa wiernego giermka - słuchaj mnie wierny sługo, wyjeżdżam, mogę zginąć tak więc daje tobie klucze do największego skarbu jaki mam. To są klucze do pasa cnoty mojej Marianny. Gdyby nie było wieści a ja bym nie wracał pięć lat to uwolnij ją od tego zobowiązania. Ujechał jakieś parę kilometrów od zamku i widzi że ktoś pędzi za nim w obłokach kurzu. Czeka, patrzy a tu giermek z kluczami w ręku - panie mój, panie, nie te klucze mi zostawiłeś. 4 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach