Skocz do zawartości
cykli

"latanie" kiery

Recommended Posts

bardziej poważny problem po ubiegłotygodniowych wojażach: przy zamknięciu (zduszeniu) gazu kierownica lata ("telepie")na boki (wibrację? opona? szlag mnie trafił? delirium?) - centrowanie koła tylnego zrobione- nie pomogło, ciśnienie w oponach-prawidłowe, łożyska główki ramy- bez zarzutu, luzy na zawieszeniu przednim- nie występują, silnika z rotaxa na boxera też nie zmieniłem. Na oponach "wzrokowo" nie stwierdzam uszkodzeń. Pomysły mi się skończyły. :evil: :cry: Czego to może być objaw, bo nie czuję się pewnie...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A da się to po "domowemu" sprawdzić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

postaw moto na centralce ( o ile ją masz), i poruszaj łapiąc za tylne koło w prawo i w lewo, koło musi byc w powietrzu. Sprawdz czy nie ma luzów. Sprawdz też łożyska w kołach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ok, dzięki, zap...am do garażu!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja mam podobny problem przy 40-60km/h jak puszcze kierownice ostro lata na boki. Poprzedni właściciel mówił, że to chyba krzywa tarcza hamulcowa. Mi to nie przeszkadza kiery nigdy nie puszczam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ani wahacz, ani łożyska, ani tarcza. Ja generalnie kiery też nie puszczam, tylko u mnie w moto wszystko musi chodzić idealnie. To takie zboczenie. Jutro jadę do mechanika i du...a. Niech działa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I słusznie.Od stanu maszyny może dużo zależeć,życie też.A w moto nic latać nie ma prawa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A wywazales kolo?? Bo piszesz o centrowaniu ale nie o wywazaniu.

Krzywa tarcza raczej odpada bo biloby przy delikatnym wcisnieciu hamulca

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przednie koło w dakarze jest tak wąskie i tak duże, że wyważanie moim zdaniem nie ma sensu. Zwykłego koła od GS'a (19") też nigdy nie wyważałem i nie ma żadnych wibracji ani innych objawów. Inaczej jak się ma ścigacza z szeroką felgą 17" i śmiga ponad 200 km/h - wtedy może coś czuć, ale przy naszym jeżdżeniu wyważanie uważam za niepotrzebne. Uważam też, że na 100% niewyważenie nie powodowałoby aż tak drastycznych objawów. Obstawiałbym raczej uszkodzenie opony - puść przednie koło swobodnie i popatrz czy nie ma wybrzuszeń na oponie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Przednie koło w dakarze jest tak wąskie i tak duże, że wyważanie moim zdaniem nie ma sensu. Zwykłego koła od GS'a (19") też nigdy nie wyważałem i nie ma żadnych wibracji ani innych objawów. Inaczej jak się ma ścigacza z szeroką felgą 17" i śmiga ponad 200 km/h - wtedy może coś czuć, ale przy naszym jeżdżeniu wyważanie uważam za niepotrzebne. Uważam też, że na 100% niewyważenie nie powodowałoby aż tak drastycznych objawów. Obstawiałbym raczej uszkodzenie opony - puść przednie koło swobodnie i popatrz czy nie ma wybrzuszeń na oponie.

Zgadzam się w 100% :D

Jeszcze obstawiałbym ciśnienie (zbyt niskie) choć pisałeś że sprawdzałeś :roll: , może trzeba sprawdzić na innym mierniku, przy zbyt niskim ciśnieniu powietrza miałem podobne objawy, ale przy większych rędkościach na asfalcie (oczywiście w kole tylnym) :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie natomiast przydarzyło się to"latanie kiery" ale w Suzi banditce-już przy 60-70 km zaczynał się odjazd. Sprawdzałem wszystko po kolei(lagi,łożyska ,geometrię ramy i t.p.),nic nie pomagało.Dopiero na końcu wyważyłem koło i było miodzio. Teraz użytkuję Dakara i po wymianie opon(na przód założyłem TKC80) przy prędkości od 115-120 wzwyż przód zaczyna pływać(lekka szima) więc po świętach ponownie idę je wyważyć(przy wymianie było wyważane,ale mnie przy tym nie było). Przedtem zamontowana Metzeller Sahara 3 spisywała się super , żadnych sensacji tego typu. Więc moje spostrzeżenie jest takie,że jednak coś z tym wyważaniem koła,szczególnie przedniego(jeśli już ktoś chce wyważyć koło motka crossowego,to ciężarki zakładać na szprychy ,a nie na felgę) jest na rzeczy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Mnie natomiast przydarzyło się to"latanie kiery" ale w Suzi banditce-już przy 60-70 km zaczynał się odjazd. Sprawdzałem wszystko po kolei(lagi,łożyska ,geometrię ramy i t.p.),nic nie pomagało.Dopiero na końcu wyważyłem koło i było miodzio. Teraz użytkuję Dakara i po wymianie opon(na przód założyłem TKC80) przy prędkości od 115-120 wzwyż przód zaczyna pływać(lekka szima) więc po świętach ponownie idę je wyważyć(przy wymianie było wyważane,ale mnie przy tym nie było). Przedtem zamontowana Metzeller Sahara 3 spisywała się super , żadnych sensacji tego typu. Więc moje spostrzeżenie jest takie,że jednak coś z tym wyważaniem koła,szczególnie przedniego(jeśli już ktoś chce wyważyć koło motka crossowego,to ciężarki zakładać na szprychy ,a nie na felgę) jest na rzeczy.

Jakby tak było, to miałbym ciągle problemy z "lataniem kiery" - nigdy nie wyważam w motocyklu (niewyważałem) i nie miałem z tym problemów, poza, jak pisalem, niskim cisnieniem w tylnym kole, przez co ten objaw kilka razy wystąpił. :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja wyważałem przód i tył, ale czy to coś zmieniało nie wiem (głowę mam spokojniejszą).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

na razie po negocjacjach padło na wyząbkowane Sahary na przodzie. Jak zmienię opony to dam znać co dalej z lataniem kiery.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

opony zmienione, koła wyważone, objawy znikły! Ząbkowane Sahary 3 były winne

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×