Skocz do zawartości
Doodek

Vario buba - pęknięty zaczep kufra

Recommended Posts

Hejka,

zauważyłam, że w jednym z kufrów do mojego GSa jeden plastikowy "zaczep" jest pęknięty a drugi "nadwyrężony" :cry:

Macie jakieś pomysły jak to naprawić (chyba lepiej coś z tym zrobić teraz niż jak się całkiem urwie...).

Myślałam o jakichś metalowych kątownikach, ale nie wiem za bardzo jak to zamontować i czy zda egzamin... :evil:

Kilka fotek usterki wrzucam poniżej:

s_P1060615.JPG

s_P1060616.JPG

s_P1060617.JPG

s_P1060618.JPG

s_P1060619.JPG

PS - jeśli to niewłaściwy dział to przepraszam i proszę o przeniesienie posta do działu odpowiedniego...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rzeczywiście mocowanie kufrów Vario nie jest do końca przemyślane, chyba było projektowane w piątek po lunchu pod koniec projektu ;-) Myśle że aluminiowy kątownik załatwi sprawe. Może nie będzie estetycznie ale będzie spełniało swoją role. Co do samego wykonania to chyba użyłbym nitów do połaczenia tworzywa z metalem. Tyle od siebie, na odległsość wiecej się nie da.

Zobacz czy masz dobrze przykręcony magiczny grzybek. Może tam jest za duży luz który to spowodował.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zdawa mnie się(rozmowa toczyła sie po kilku :drinkbeer:), że Jasinek miał podobny problem. Smalnij mu pytanko na PW, to dobry chłop napewno Ci pomoże ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Są też kleje do tworzyw sztucznych co to jak złapią to nie puszczą ale czy w takim elemencie zda to egzamin to trzeba by chyba doświadczalnie sprawdzić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Możesz też podskoczyć z moto do kogoś kto spawa plastiki i niech to obejrzy i coś zaradzi. Na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za wszystkie porady. :beer: Co kilka głów to nie jedna ;)

Są też kleje do tworzyw sztucznych co to jak złapią to nie puszczą ale czy w takim elemencie zda to egzamin to trzeba by chyba doświadczalnie sprawdzić.

No właśnie najgorzej to z tym testowaniem - bo przetestować można w praktyce, ale nie chciałabym, żeby się okazało na środku pustyni w Maroko czy innej Jordanii, że jednak test jest niezdany :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomóc wtedy może taśma McGywera :-) Dwie zaplniczki, 2 m taśmy i moto gotowe ;)

1594351.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Są też kleje do tworzyw sztucznych co to jak złapią to nie puszczą ale czy w takim elemencie zda to egzamin to trzeba by chyba doświadczalnie sprawdzić.

Też mam pęknięty. Kleiłem loctitem - trzymało jeden dzień w drodze. Pozostaje spawanie tworzywa lub jak Paweł proponuje kątownik z aluminium. Już taki wyrzeźbiłem ale jeszcze nie przymocowałem. Jak zwykle wszystko u mnie - musi sprawa dojrzeć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeżeli jest miejsce, bo nie pamiętam, to warto jeden kątownik umieścić na zewnątrz a drugi - płaskownik od wewnątrz pozostawiając plastik pomiędzy nimi. Nity do tego albo śruby i po kłopocie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
a z czego wyrzeźbiłeś?

Jeśli to pytanie do mnie to odpowiadam. Praktiker - kątowniki aluminiowe są do kupienia. Co prawda sporo zostanie na zaś jak to w pyrlandii się mówi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ktos napisal o spawaniu plastiku. Mysle, ze to jest dobry sposob i do tego chyba najbardziej estetyczny. Nie wiem tylko jak z kosztami takiej roboty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę, że nie będa spore. No i przede wszystkim nie będzie dziur, które trzeba zalepić, nie będzie łączenia materiałów... No, ale decyzja należy do właścicielki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Myślę, że nie będa spore. No i przede wszystkim nie będzie dziur, które trzeba zalepić, nie będzie łączenia materiałów... No, ale decyzja należy do właścicielki.

W Luboniu na Juranda, np za błotnik 25 zł cena z 2009 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No ale chyba, żeby pospawać, to najpierw musi być pęknięcie, a chciałabym tez zabezpieczyć te jeszcze nie pęknięte a nadwyrężone zaczepy.... :?:

pewnie postawię na przynitowanie przyjklejonych kątowników - profilaktycznie we wszystkich zaczepach ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No ale chyba, żeby pospawać, to najpierw musi być pęknięcie

Niekoniecznie, wzmacniają poprzez "wspawanie" (głupio to brzmi w przypadku tego materiału ;) ) dodatkowego plastiku. Mi tak naprawili osłonę łańcucha, która ucierpiała po jego spadnięciu. Cena 10 zł.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie musi byc pekniete. Spawanie polega na roztapianiu plastiku i uzupelnianiu ubytkow nowym. W ten sposob polaczenie jest dosc trwale. A jak koledzy pisza nie drogie. Ja namawialbym Cie do wlasnie takiej metody naprawy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po prostu "napawają" nowy materiał. Jedź i daj sobie doradzić zamiast kombinować z kątownikami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No i mnie też czeka wizyta na Juranda w Luboniu.

Wczoraj mój plecak (oboje jesteśmy początkującymi riderami) mnie poszczuł na krzyżówce - "czemu nie ruszamy tak szybko jak Ci na ścigaczach?". Moja urażona męskość wysłała impuls wprost do prawej manetki, a z racji, że były warunki, żeby szybko i sprawnie ruszyć to pocisnąłem... Moja luba poleciała w tył, oparła się o kufer, no i w ten sposób się dowiedzieliśmy, że poprzedni właściciel kleił mocowanie kufra butaprenem ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No i mnie też czeka wizyta na Juranda w Luboniu.

Wczoraj mój plecak (oboje jesteśmy początkującymi riderami) mnie poszczuł na krzyżówce - "czemu nie ruszamy tak szybko jak Ci na ścigaczach?". Moja urażona męskość wysłała impuls wprost do prawej manetki, a z racji, że były warunki, żeby szybko i sprawnie ruszyć to pocisnąłem... Moja luba poleciała w tył, oparła się o kufer, no i w ten sposób się dowiedzieliśmy, że poprzedni właściciel kleił mocowanie kufra butaprenem ;)

Jak zrobisz to daj foty i cenę. Ja mam już raz naprawiany zaczep przez poprzednika. Coś tam naklekrali na wierzchu. Ale pękł ponownie jak dojeżdżając do krzyżówki położyłem motocykl zatrzymując się na piachu. Wymyśliłem kątownik ale może lepiej będzie tak jak Alik sugeruje nie kombinować z robieniem dziur itp.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie najgorzej to z tym testowaniem - bo przetestować można w praktyce, ale nie chciałabym, żeby się okazało na środku pustyni w Maroko czy innej Jordanii, że jednak test jest niezdany :?

Doodek - Ty jesteś z Krakowa - ja z Bielska. Jak dostane ten kufer na 2-3 dni to wymyślę taki patent, że kufer odpadnie, a zaczepy zostaną ;) Moim zdaniem spawanie plastiku może co najwyżej przywrócić stan, ale według mnie te miejsca są konstrukcyjnie za słabe na obciążenia które muszą w praktyce przenosić ( oparcie się pasażera czy przypadkowe położenie moto, drgania ) Sam kątownik źle dobrany i źle zamocowany - pomoże, ale nie koniecznie na długo. Do tego dochodzi estetyka wykonania i odpowiednie grubości ( żeby się mieściło, ale nie drgało - co w dłuższej trasie jest :oops: Niech pustynia przynosi inne atrakcje niż wiązanie kufra :) - więc jestem do dyspozycji. No to jeszcze o kosztach - kufer jakoś trzeba dostarczyć i odebrać, a usługa w ramach regionalnej pomocy :D Jak by co to PW.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No i mnie też czeka wizyta na Juranda w Luboniu.

Wczoraj mój plecak (oboje jesteśmy początkującymi riderami) mnie poszczuł na krzyżówce - "czemu nie ruszamy tak szybko jak Ci na ścigaczach?". Moja urażona męskość wysłała impuls wprost do prawej manetki, a z racji, że były warunki, żeby szybko i sprawnie ruszyć to pocisnąłem... Moja luba poleciała w tył, oparła się o kufer, no i w ten sposób się dowiedzieliśmy, że poprzedni właściciel kleił mocowanie kufra butaprenem ;)

No ladnie :) dobrze, ze skonczylo sie na strachu i urazonej meskiej dumie :D a kufer sie naprawi :o

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×