Skocz do zawartości
tom7

Lamerskie pytanie o ABS

Recommended Posts

Proszę się nie śmiać, wiem ze w samochodzie nie da się zamontować ABS jak nie jest zamontowany fabrycznie, a jak jest w przypadku motoru,czy jak kupię motor bez ABS, oczywiście model w którym ABS występuje jako opcja to czy jest możliwość późniejszego zamontowania do niego ABS czy bez szans ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeżeli się nie mylę, to tak- przekładając cały układ. Zresztą w samochodzie też się da, tylko jest tyle demontowania, że nijak nie jest to opłacalne- i tutaj również.

BTW- Ile razy w życiu użyliście ABS-u? Jeżdżę może niewiele, bo dopiero 5 lat, a zdarzyło mi się raz...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W motorze czy w samochodzie?

Jak raz tzn. że źle hamujesz albo nie miałeś tzw. sytuacji. Autem z ABSem hamujemy z maksymalną możliwą siłą nie odpuszczając aż do zatrzymania (oczywiście w przypadku hamowania awaryjnego).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Musisz przełożyć pompę, przedni czujnik i przewody hamulcowe. Jeżeli to Dakar to zbiorniczek wyrównawczy wymontowujesz z "bebechów" i montujesz z boku ramy. A poza tym to montujesz jak oryginał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dziękuje za odpowiedzi, czyli jest wykonalne pozostaje tylko opłacalność. W Samochodzie ABS sprawdza się bardzo dobrze, oczywiście wszystko w granicach praw fizyki i zdrowego rozsądku co do motoru doświadczenie zerowe jestem przed zakupem ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dziękuje za odpowiedzi, czyli jest wykonalne pozostaje tylko opłacalność. W Samochodzie ABS sprawdza się bardzo dobrze, oczywiście wszystko w granicach praw fizyki i zdrowego rozsądku co do motoru doświadczenie zerowe jestem przed zakupem ;-)

Można by też podyskutować nad sensownością stosowania ABS w motocyklu...

Wg moich doświadczeń jest tak:

1. Przeszkadza w terenie a nie zawsze chce nam się go wyłączać zjeżdżając z czarnego

2. Przy zjazdach offroad jest wręcz niebezpieczny!

3. Nie jest tak skuteczny jak w samochodzie (modulacja jest nie tak dokładna a działanie pulsacyjne znacznie wolniejsze)

4. Wydłuża drogę hamowania (z reszta tak samo jak w samochodzie)

5. Jeśli dojdzie do zadziałania ABS w głębszym skręcie, to i tak motocykl się połozy

6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS.

7. Uniemożliwia pewne motocyklowe manewry typu zarzucanie tyłem przy zatrzymaniu :D

8. Uniemożliwia stoppie na światłach :lol: :lol: :lol: no to można sobie darować :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeszcze zapomnieliście o komputerku :lol:

Niestety jeżeli kupujesz 2 motocykle, jeden z ABS, a drugi bez, to ten drugi ma taki sam komputer, ale bez modułu ABS, wiec jeszcze kwestia wstawienia modułu i oczywiście przeprogramowania, co możesz uczynić w serwisie BMW.

Rozmawiałem ze znajomym w serwisie BMW i powiedział mi, że to kompletnie nieopłacalne. :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czy znajomy podawał Ci orientacyjny koszt całej zabawy robocizna plus części ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jeszcze zapomnieliście o komputerku :lol:

Niestety jeżeli kupujesz 2 motocykle, jeden z ABS, a drugi bez, to ten drugi ma taki sam komputer, ale bez modułu ABS, wiec jeszcze kwestia wstawienia modułu i oczywiście przeprogramowania, co możesz uczynić w serwisie BMW.

Rozmawiałem ze znajomym w serwisie BMW i powiedział mi, że to kompletnie nieopłacalne. :beer:

oj bajer bajer, co to za bajer :lol:

komputer ABS i ECU silnika to zupełnie oddzielne komputerki.

1090.jpg?t=1218889695

97.jpg

elektronika ABS jest zintegrowana z pompą.

Albo zerknij na schemat elektryczny.

Serwisowi BMW pogratulować specjalistów :D - dlatego pewnie tam nie serwisujemy :lol:

Możesz powiedzieć który to serwis?

BTW : fajny obrazek:

ABS-diagram.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jeszcze zapomnieliście o komputerku :lol:

Niestety jeżeli kupujesz 2 motocykle, jeden z ABS, a drugi bez, to ten drugi ma taki sam komputer, ale bez modułu ABS, wiec jeszcze kwestia wstawienia modułu i oczywiście przeprogramowania, co możesz uczynić w serwisie BMW.

Rozmawiałem ze znajomym w serwisie BMW i powiedział mi, że to kompletnie nieopłacalne. :beer:

oj bajer bajer, co to za bajer :D

komputer ABS i ECU silnika to zupełnie oddzielne komputerki.

Albo zerknij na schemat elektryczny.

Serwisowi BMW pogratulować specjalistów :D - dlatego pewnie tam nie serwisujemy :lol:

Możesz powiedzieć który to serwis?

Na szczęście to był znajomy w serwisie Greckim w Atenach :-)

Teraz wiecie dlaczego oni bankrutują :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Można by też podyskutować nad sensownością stosowania ABS w motocyklu...

Wg moich doświadczeń jest tak:

1. Przeszkadza w terenie a nie zawsze chce nam się go wyłączać zjeżdżając z czarnego

2. Przy zjazdach offroad jest wręcz niebezpieczny!

3. Nie jest tak skuteczny jak w samochodzie (modulacja jest nie tak dokładna a działanie pulsacyjne znacznie wolniejsze)

4. Wydłuża drogę hamowania (z reszta tak samo jak w samochodzie)

5. Jeśli dojdzie do zadziałania ABS w głębszym skręcie, to i tak motocykl się połozy

6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS.

7. Uniemożliwia pewne motocyklowe manewry typu zarzucanie tyłem przy zatrzymaniu :D

8. Uniemożliwia stoppie na światłach :lol: :lol: :lol: no to można sobie darować :D

W pełni zgadzam się z jacx-em

Uważam że z ABS-em trudno nauczyć się "czucia" sprzętu (auto czy moto) mnie ABS przeszkadza- to po pierwsze, a po drugie chyba nie ma sensu brać się za przeróbkę, lepiej chyba poszukać poczekać i kupić oryginalne - taka "dokładka" chyba z ekonomicznego punktu widzenia nie ma sensu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

już chyba kiedyś było...

ale tak się kończą zjazdy z ABS :lol:

OrD65i3FUcU

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
już chyba kiedyś było...

ale tak się kończą zjazdy z ABS :lol:

No to gościu poszedł szeroko... :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Edog rządzi - aktualnie podróżuje po Europie na KTM990 w towarzystwie BMW 1200 :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

az tak ABS moze popsuc zabawe w terenie? ja pierdziu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Przecież w terenie można wyłączyć ABS. I po sprawie.

A jak zapomnisz? :twisted:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
W motorze czy w samochodzie?

Jak raz tzn. że źle hamujesz albo nie miałeś tzw. sytuacji. Autem z ABSem hamujemy z maksymalną możliwą siłą nie odpuszczając aż do zatrzymania (oczywiście w przypadku hamowania awaryjnego).

Jeżdżę tak, żeby nie mieć hamowań awaryjnych. Znając czas reakcji polskich kierowców, hamując na 100%, co skrzyżowanie miałbym do roboty tył...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale ABS dopiero wtedy działa gdy naciskasz z całą mocą a sam system załatwia sprawę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS.

Tu się nie zgodzę. O ile w terenie ABS to tragedia o tyle na czarnym wielokrotnie pomaga.

proponuje przeczytać: http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... kladow-abs

nie pamiętam gdzie ale był taki tekst, w którym amator uzyskiwał krótsze drogi hamowania na motku z ABS niż zawodnik na takim samym sprzęcie bez ABS. ABS jest właśnie po to, żeby nie myśleć w sytuzcji awaryjnej o poślizgu kół tylko zajmować się szukaniem drogi "ucieczki". Oczywiście trening hamowania awaryjnego jest bardzo potrzebny ale nie jesteśmy supermenami (przynajmniej ja :lol: ) i takie wspomaganie ratuje tyłek niejednemu.

Życzę wszystkim, żeby zawsze starczyło miejsca na hamowanie :beer:

pozdrawiam

Piotrek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS.

Tu się nie zgodzę. O ile w terenie ABS to tragedia o tyle na czarnym wielokrotnie pomaga.

proponuje przeczytać: http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... kladow-abs

nie pamiętam gdzie ale był taki tekst, w którym amator uzyskiwał krótsze drogi hamowania na motku z ABS niż zawodnik na takim samym sprzęcie bez ABS. ABS jest właśnie po to, żeby nie myśleć w sytuzcji awaryjnej o poślizgu kół tylko zajmować się szukaniem drogi "ucieczki". Oczywiście trening hamowania awaryjnego jest bardzo potrzebny ale nie jesteśmy supermenami (przynajmniej ja :lol: ) i takie wspomaganie ratuje tyłek niejednemu.

Życzę wszystkim, żeby zawsze starczyło miejsca na hamowanie :beer:

pozdrawiam

Piotrek

A z ciekawości, co z hamowaniem ABS-em na łukach i zakrętach, jak to się sprawdza w praktyce?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale generalnie jaki kolwiek uślizg w zakręcie bardzo często kończy się glebą. Trzeba ogromnej wprawy, żeby ostro hamować w złożeniu. Po pierwsze uślizg przedniego koła wymaga natychmiastowej kontry, po drugie w wielu motocyklach efekt prostujący potrafi zaskoczyć niewprawnego jedźca (ratunkiem jest dociśnięcie motocykla do łuku przeciwskrętem - to miałem okazję przetrenować na sobie :lol: na szczęście udało mi się), po trzecie zapas przyczepności w złożeniu jest mocno ograniczony i nie ma mowy o hamowaniu ze skutecznością jak w jeździe na wprost. Nie sprawdzałem tego w praktyce ale logicznie myśląc każdy system, który daje choć cień szansy na uniknięcie uślizgu przedniego koła w zakręcie wydaje się uzasadniony. Ale powtarzam: nigdy na własnej skórze tego nie sprawdzałem.

piotrek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dziękuje za odpowiedzi, czyli jest wykonalne pozostaje tylko opłacalność. W Samochodzie ABS sprawdza się bardzo dobrze, oczywiście wszystko w granicach praw fizyki i zdrowego rozsądku co do motoru doświadczenie zerowe jestem przed zakupem ;-)

Można by też podyskutować nad sensownością stosowania ABS w motocyklu...

Wg moich doświadczeń jest tak:

...

6. Jeśli kierownik dobrze czuje hamulce, zna maszynę i hamulce działają bezbłędnie, to można hamować lepiej i skuteczniej i uważam, że bezpieczniej niż z ABS.

...

Ilu takich jest :?:

Ja przy pokonywaniu moich pierwszych 100km musiałem ostro przyhamować, babcia skorzystała z prawa pierwszeństwa na pasach :oops: pocisnąłem hamulce, ABS zadziałał, trochę zahwiało ale było OK, gdybym nie miał ABSu myślę że gleba na 99% i motong by pewnie babcię "ściął" na pasach. A tak skończyło się wszystko OK.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jakiś miesiąc temu za szybko wszedłem w zakręt i zaczęło mnie wynosić na barierke gdyby nie abs zapewne bym na niej wylądował a tak skończyło się szczęśliwie. Bez systemu abs przy skręcie koło by się zablokowało lub utraciło przyczepność i z mojej bmki nie było by co zbierać tak jak i ze mnie, więc proszę was nie piszcie tutaj takich bzdur, że abs się nie przydaje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×