Skocz do zawartości
Vengosh10

dział damsko-męski czyli odzież w trasę

Recommended Posts

Cały mój pierwszy sezon jeździłam w Leoshi [budżetowo] - nie narzekam na jakość wykonania.

Fajny, gruby materiał, wywietrzniki ok, porządne ochraniacze [z wyjątkiem tego na plecach].

Niestety marzłam w niej, bo model dośc krótki jest i obcisły [pewnie mogłam jednak wybrać L, a nie M ;) ] i po wstępnej orientacji wśród użytkowniczek wybrałam kurteczkę Macna Lily.

Pierwsze wrażenia - w końcu CIEPŁO! Nie przewiewa mnie. Kurtka jest dłuższa, ma dłuższe rękawy. Krój ma mniej kobiecy, niż Leoshi, ale trudno :) Ma wypinaną i membranę i podpinkę ocieplającą. Rozmiar jest L, dzięki czemu mogę pod spód wcisnąć cienki polarek i softshell [zmarzluch jestem okropny ;) ].

Jakość wykonania bdb, ochraniacze db.

Starą kurtę Leoshi zostawię do lata - albo będzie do jeżdżenia po mieście i do pracy w pogodne dni, albo ją sprzedam dla plecaczka [bo jednak piździ w niej].

Spodnie - na razie zostawiam Leoshi. Jedyną ich wadą jest to, że w upale robi się darmowa sauna. Ale a trasie na razie ujdą. Do pracy i tak jeżdżę w dżinsach mottowear, które są przewiewne i bardziej się nadają do miasta.

Aha - i polecam przymierzyć kilka modeli. Np mi Modeka zupełnie nie odpowiadała - miała paski nie tam gdzie trzeba, jakaś mało foremna była. W jakości wykonania z Macną - nie zauważyłam różnicy, a że kilka dziewczyn jeździ w MAcnie w okolicy i sobie chwalą, to nie wahałam się długo :lol:

myślałam, żeby poszukać czegoś jasnego jak np Revit Pearl

dzięki mygosia. ja też mam M, ale chyba wezmę większą :lol: podobno na cebulkę najlepiej się ubierać :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Opierając się na własnych doświadczeniach polecam Modekę (dobra relacja jakość - cena) odradzam natomiast Ret Bike (chyba że się poprawili) Nie polecam zakupów bez przymiarki bo się można zdziwić ;) O firmie Vanucci słyszałem że w naszym klimacie nie daje rady ale tak naprawdę nie wiem,Znajomy chwali sobie ciuchy firmy Metro.Rukka Scott b dobre ale trochę droższe.Butki najlepsze moim zdaniem Daytona ale cena wysoka Alpinestars też dobre Sam jeżdżę w Tarbor model Police wygodne dają radę ale wyglądają jak gumofilce :) .Cena 390 PLN.Miałem wcześniej Probiker Traveller ale po dwóch sezonach zaczęły brać wodę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dzięki mygosia. ja też mam M, ale chyba wezmę większą :) podobno na cebulkę najlepiej się ubierać ;)

Za duże też być nie może bo będzie łopotać na wietrze i będą trudności z dogrzaniem jak będzie mnie pod spodem.

Najsensowniej jakby było idealnie dopasowane i miało regulację w potrzebnych miejscach - rękawy! Sensowne zakończenia zamków, odpowiednio zakończona wysoką stójką szyja (przód i tył).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Buty to najlepiej wygodne. ;)

to nie takie proste :)

jakie firmy polecacie?

Ale ja serio powiedziałem. Nie ważna firma. Ważna wygoda.

Poczytaj wątek Marcinn72 o butach - dowiesz się co przeszedł, aby wybrać wygodne i wymarzone :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeżeli planujesz dalekie wycieczki to na ciuchach nie powinno się oszczędzać. Nigdy nie wiesz jak zmieni się pogoda a Ty masz do przejechania jeszcze 200 km. A tu leje.

Niestety dobre ciuchy muszą kosztować. Faktycznie goretex jest bardzo dobry. Niezłe są membrany Schoeller stosowane przez BMW. Czy wypinana membrana? Ja wolę na stałe. Nie muszę kombinować gdy psuje się pogoda żeby szukać miejsca do wpięcia mambrany w gatki ;) Zresztą wiele ubrań turystycznych Rukki i BMW nest ze zintegrowaną membraną

I jeszcze jedno. Naprawdę nie ma ubrań superuniwersalnych i 100% nieprzemakalnych. Jeśli ma być do jazdy na południu europy to nie będzie jednocześnie idealne na naszą jesień chociaż da się przeżyć wkładając polarki i tp.

Ja jeżdżę w BMW Streetguard 3 i spodniach Rukki. Mają świetne ochraniacze. Jak narazie jestem bardzo zadowolony. Jeździłem w nich w lecie i teraz też dają radę po wpięciu podpinek. Jedyna wada to chora cena.

Najważniejsze to czuć się w tych ciuchach dobrze. Pamiętaj, że często spędzasz w nich cały dzień.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Opierając się na własnych doświadczeniach polecam Modekę (dobra relacja jakość - cena) odradzam natomiast Ret Bike (chyba że się poprawili) Nie polecam zakupów bez przymiarki bo się można zdziwić ;) O firmie Vanucci słyszałem że w naszym klimacie nie daje rady ale tak naprawdę nie wiem,Znajomy chwali sobie ciuchy firmy Metro.Rukka Scott b dobre ale trochę droższe.Butki najlepsze moim zdaniem Daytona ale cena wysoka Alpinestars też dobre Sam jeżdżę w Tarbor model Police wygodne dają radę ale wyglądają jak gumofilce :) .Cena 390 PLN.Miałem wcześniej Probiker Traveller ale po dwóch sezonach zaczęły brać wodę.

Mirek dzięki za cenne uwagi. też słyszałam, że RET BIKE jest jednak kiepski.

przymiarka będzie :lol:

DZIĘKI!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dodam jeszcze,że przeciwdeszczówka to raczej dwuczęściowa (zew natury przychodzi kiedy chce a wyplątanie się z jednoczęściówki trwa. ;) )Membrana raczej wypinana bo tego ustrojstwa nie wolno prać coby nie utraciło swoich magicznych właściwości

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

odnośnie ciuchów

celuj raczej w takie z wypinaną membraną, z dużą ilością wywietrzników, latem łatwiej, a nawet najlepszy goretex w +30°C zrobi ci saunę

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mirku,

Można prać tylko w odpowiedni sposób. Moja kurtka narciarska z Gore jest prana w pralce tylko w odpowiednich środkach. Ma 5 sezonów za sobą i nie puszcza. A Jeździłem w zeszłym sezonie w śniegu z deszczem kilka godzin.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

z marek

wysoka półka:

Rukka - dobre wykonanie, masa fajnych patentów ułatwiająca życie, nota bene mam jedną w dobrej cenie na sprzedaż, prosto ze sklepu, leży w kartonie, bo żonie się kolor nie spodobał, ale nie ma wypinanej membrany, małży to nie robi bo zmarzlak, ale ja bym nie dał rady

Alpinestars

Dainese

Spidi

średnia półka

Held

Halvarsson

Modeka

Vanucci

niska półka

Retbike

Cycle Spirit

Probiker

oj wiele jest tych firm... mętlik w głowie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Mirku,

Można prać tylko w odpowiedni sposób. Moja kurtka narciarska z Gore jest prana w pralce tylko w odpowiednich środkach. Ma 5 sezonów za sobą i nie puszcza. A Jeździłem w zeszłym sezonie w śniegu z deszczem kilka godzin.

Nie twierdzę,że nie masz racji ale kiedyś szukając kurtki w sklepie przeczytałem na metce mniej więcej takie coś;,,membrany nie należy prać w pralce - czyścić chemicznie przy użyciu .....i tu były nazwy jakichś środków ale nie pamiętam.Dlatego ja swoją kurtkę oddaję do pralni i zawsze uprzedzam że jest z membraną.Kobitka z pralni twierdzi,ze wie o co chodzi i jak na razie nic nie popsuła.Ciuchy na moto drogie to ja wolę podmuchać na zimne ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a tak w temacie, to sam chętnie poczytam o polecanych kurtkach

nie ukrywam że dla siebie gdy już będę szukał to na pewno czegoś na gore-tex'ie i koniecznie wypinanym

oprócz rukki gobi i kalahari oraz alpinestars durban zna ktoś coś jeszcze?

znalazłem jeszcze Rev'it Defender

z góry wykluczam Helda

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z budżetowych, na poziomie Modeki jest Metro (Metro Racing). Jeszcze buty- jeżdżę w Wolf'ach. Jedne z tańszych i bardzo dobre, jeżeli chodzi o suchość wnętrza i wygodę. (Oczywiście rzeczy kilkakrotnie droższe pewnie będą lepsze, natomiast ubranka Metro sprawdzają się świetnie również na snowboardzie- żadnych problemów z zimnem)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Buty - mam Suomy z VeraTEXem - na razie po 3h jazdy w rzęsistym deszczy nie przemokły.

Jest to model męski, przez co zbyt luźne przody ma [mam niskie podbicie] - nie są super wygodne - ale nie są to buty narciarskie, nie muszą być idealnie dopasowane. W 95% jeżdżę w nich, w 5% chodzę - i spokojnie wówczas dają radę :)

Kombinezon p. deszczowy - rozważałam 1-częściowy, bo wiadomo - im bardziej zwarty, tym mniej wrażliwy na przemoknięcie.

Ale wyobraziłam sobie proces udawania się do toalety w tym ustrojstwie... :/ Kupiłam dwuczęściowy.

Cóż - gdybym była facetem, to pewnie byłby 1-cz ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja wybrałem 2-częściowy w sklepie BHP za 36zł

ale nie miałem okazji jeszcze próbować ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

;) Jednoczęściowy dla faceta sprawdza się tylko w przypadku ,,zagadnienia nr 1'' :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Mirku,

Można prać tylko w odpowiedni sposób. Moja kurtka narciarska z Gore jest prana w pralce tylko w odpowiednich środkach. Ma 5 sezonów za sobą i nie puszcza. A Jeździłem w zeszłym sezonie w śniegu z deszczem kilka godzin.

Nie twierdzę,że nie masz racji ale kiedyś szukając kurtki w sklepie przeczytałem na metce mniej więcej takie coś;,,membrany nie należy prać w pralce - czyścić chemicznie przy użyciu .....i tu były nazwy jakichś środków ale nie pamiętam.Dlatego ja swoją kurtkę oddaję do pralni i zawsze uprzedzam że jest z membraną.Kobitka z pralni twierdzi,ze wie o co chodzi i jak na razie nic nie popsuła.Ciuchy na moto drogie to ja wolę podmuchać na zimne ;)

Generalnie w praniu membraan chodzi o to, żeby nie zakleić porów w membranie. Nie wiem z czego robione są inne membrany ale Gore to PTFE czyli teflon. Jedna z bardziej odpornych chemicznie substancji więc o utratę wodoszczelności po praniu raczej sie nie martwię. Ważniejsze od prania jest to, żeby nie wirować membran (może dojść do uszkodzeń mechanicznych)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Słyszałąm o tym patencie ale z tego co sprawdzałam, to one w kroku nie mają klejonych szwów, a nawet zdarzają się takie z dziurą zamiast rozporka ;)

No i zazwyczaj mają stosunkowo krótkie nogawki.

Aaaa - w ogóle, to ja mam górę M, a dół XXL - właśnie ze względu na nogawki. Gdy siadłam na motka i zgięłam nogi, to nogawki mi podłaziły ponad buty. W XXL się topię i mam je pod pachami prawie, ale przynajmniej mi ciepło i sucho :)

Wyglądam jak klaun :lol:

Pamiętaj MeJustine - kobiety mają stosunkowo dłuższe nogi, niż faceci - i zawsze sprawdzaj długość nogawek - tylko po maksymalnym podciągnięciu do góry i najlepiej po kucnięciu w tym podciągnięciu [obniżanie w pasie i kroku jest bez sensu, bo na siodle i tak pójdą max w górę].;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może to o to chodziło na taj metce.OK Dzięki Będę prał ręcznie ;) I delikatnie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Słyszałąm o tym patencie ale z tego co sprawdzałam, to one w kroku nie mają klejonych szwów, a nawet zdarzają się takie z dziurą zamiast rozporka :)

No i zazwyczaj mają stosunkowo krótkie nogawki.

Aaaa - w ogóle, to ja mam górę M, a dół XXL - właśnie ze względu na nogawki. Gdy siadłam na motka i zgięłam nogi, to nogawki mi podłaziły ponad buty. W XXL się topię i mam je pod pachami prawie, ale przynajmniej mi ciepło i sucho :lol:

Wyglądam jak klaun ;)

Pamiętaj MeJustine - kobiety mają stosunkowo dłuższe nogi, niż faceci - i zawsze sprawdzaj długość nogawek - tylko po maksymalnym podciągnięciu do góry i najlepiej po kucnięciu w tym podciągnięciu [obniżanie w pasie i kroku jest bez sensu, bo na siodle i tak pójdą max w górę].:lol:

Część firm robi przedłużone rozmiary. Zawsze po założeniu warto usiąść na moto albo chociaż kucnąć w pozycji zbliżonej do motocyklowej (na Małysza ;) ) i zobaczyć czy w miarę wygodnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

chętnie był tą Rukke wzięła, ale niestety się nie dopnę ;) 36 to ciut za małe :)

ale dzięki za podziałkę, przyda się. właśnie zastanawiałm się co to za firmy held i halvarsson

z marek

wysoka półka:

Rukka - dobre wykonanie, masa fajnych patentów ułatwiająca życie, nota bene mam jedną w dobrej cenie na sprzedaż, prosto ze sklepu, leży w kartonie, bo żonie się kolor nie spodobał, ale nie ma wypinanej membrany, małży to nie robi bo zmarzlak, ale ja bym nie dał rady

Alpinestars

Dainese

Spidi

średnia półka

Held

Halvarsson

Modeka

Vanucci

niska półka

Retbike

Cycle Spirit

Probiker

oj wiele jest tych firm... mętlik w głowie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do ciuchów, to na pewno nie polecam Witex - firma Austriacka, ale do bani. Wiem bo mam i w przyszłym sezonie mam zamiar zmienić na BMW Streetguard 3 suit albo Comfortshell suit (tzw. szyszka)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Słyszałąm o tym patencie ale z tego co sprawdzałam, to one w kroku nie mają klejonych szwów, a nawet zdarzają się takie z dziurą zamiast rozporka ;)

No i zazwyczaj mają stosunkowo krótkie nogawki.

Aaaa - w ogóle, to ja mam górę M, a dół XXL - właśnie ze względu na nogawki. Gdy siadłam na motka i zgięłam nogi, to nogawki mi podłaziły ponad buty. W XXL się topię i mam je pod pachami prawie, ale przynajmniej mi ciepło i sucho :)

Wyglądam jak klaun ;)

Pamiętaj MeJustine - kobiety mają stosunkowo dłuższe nogi, niż faceci - i zawsze sprawdzaj długość nogawek - tylko po maksymalnym podciągnięciu do góry i najlepiej po kucnięciu w tym podciągnięciu [obniżanie w pasie i kroku jest bez sensu, bo na siodle i tak pójdą max w górę].:lol:

haha nieźle, mygosia jakbyś kiedyś była w pobliżu daj znaka :lol:

coś czuję, ża ja również będę miała te XXL hehehe

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×