Skocz do zawartości
Vengosh10

dział damsko-męski czyli odzież w trasę

Recommended Posts

...- ja sie nie znam, ale cios za cios - po pierwsze zmień avatar, bo wygląda jakby ktos chciał opanować przestraszonego nosorozca

Ale przynajmniej mi faja z ust nie wystaje. ;-)

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Buty już masz namierzone ?

Bo też będziesz potrzebował .

I kijki, koniecznie. ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Troter, kurde! Myślałem ze sie na żarcie nie poznasz i że się obrazisz i będę miał spokój! A tak- będziesz sie dalej za mną ciągnął - jak guma na bucie :)

Ben - buty już mam :P

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale przynajmniej mi faja z ust nie wystaje. ;-)

Z ust ?????? :D

Moto Troter , zatkało mnie :lol: :lol: :lol:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pytanie z gatunku poważnych...

Czy istnieją jakiekolwiek ciuchy które NA PRAWDĘ nie przemakają? Dziś przejechałem 120 km nie w deszczu, tylko w jakiejś yebanej ulewie! To co pokazują w telewizji przeżyłem na szosie, masakra jakaś :( do domu dojechałem - bo nie miałem innego wyjścia, przemoknięty byłem dokładnie CAŁY!!! Buty z membraną, kurtka z membraną, rękawice z membraną, spodnie z membraną - ponoć najlepszą, bo Goretex - powiem jedno - g*wno to wszystko!!! Kiedyś, w zamierzchłych czasach, "Kiedy Słońce było Bogiem", zdarzało mi się jeździć i w deszczu, i w mrozie, ale NIGDY, PRZENIGDY tak nie zmokłem i nie zmarzłem!!! NIGDY! Z butów wodę po prostu wylałem po powrocie, rękawiczki zgnojone, jaja zgnojone wszystko zgnojone, mimo membran, srembran i innych szajsów! Dlatego pytam poważnie czy istnieją jakiekolwiek ciuchy motocyklowe które zapewniają ochronę przed takim deszczem, cena nie ma znaczenia, chodzi mi o sam fakt nieprzemakalności. Zaznaczam że nie padało, lało do tego stopnia że momentami mojej żonie w aucie wycieraczki nie nadążały odbierać.

Przy okazji - ten dzień mnie wiele nauczył, zawziąłem się że dojadę, dojechałem, ale to jest piard, chylę czoła do samej ziemi przed ludźmi, którzy po takiej wycieczce w takim deszczu, ładują się z tym całym mokrym syfem do namiotu, rozbitego też w deszczu... Ja sobie tego NIE WYOBRAŻAM po prostu... Stałem 20 minut pod prysznicem żeby dojść do siebie - może jestem miękka faja, pewnie tak, ale nie wyobrażam sobie braku jakiejkolwiek możliwości rozgrzania po takiej przygodzie :D :D :D

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jesteś :) Ja sobie nie wyobrażam nie rozgrzania się z żoną ( nawet prywatną) PCV rules :)

Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja serio pytam, rozwiniesz? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Przeciwdeszczówka za 40zł.

O, to ,to :) I niezastąpiona power tape silver

Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kumam, ale nie kumam jednego - po kiego c*uja mamią nas reklamami szmat za pierdylion złotówek, które i tak są o kant dupy rozbić??? Czy ktoś miał (na pewno) taką wycieczkę godzine+ w ulewie i ciuchy MOTOCYKLOWE mu wytrzymały? Jeśli tam to jakie to były ciuchy, buty, rękawice?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja raz zaufałem membranie za pierdylion złotych i potem 2 dni jeździłem w mokrych i ciężkich ciuchach. To nie dla mnie. Wole proste i tanie rozwiązania. Ale niech się koledzy wypowiedzą. Ja się nie znam na modzie. ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kumam, ale nie kumam jednego - po kiego c*uja mamią nas reklamami szmat za pierdylion złotówek, które i tak są o kant dupy rozbić??? Czy ktoś miał (na pewno) taką wycieczkę godzine+ w ulewie i ciuchy MOTOCYKLOWE mu wytrzymały? Jeśli tam to jakie to były ciuchy, buty, rękawice?

chyba ze 3h w deszczu przez Ukraine do Slowacji padalo. Membrany zadzialaly bo zaczely puszczac dopiero pod koniec ale rekawami sie wlalo po lokcie i na laczeniu kutrki ze spodniami. Ubranie modeki. Rekawice przemokly po 20km i to samo buty (bez membran). Kondony trzeba miec tak czy siak. Po tym wypadzie kupilem :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kumam, ale nie kumam jednego - po kiego c*uja mamią nas reklamami szmat za pierdylion złotówek, które i tak są o kant dupy rozbić??? Czy ktoś miał (na pewno) taką wycieczkę godzine+ w ulewie i ciuchy MOTOCYKLOWE mu wytrzymały? Jeśli tam to jakie to były ciuchy, buty, rękawice?

No jak to jakie, RUKKA :-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kumam, ale nie kumam jednego - po kiego c*uja mamią nas reklamami szmat za pierdylion złotówek, które i tak są o kant dupy rozbić??? Czy ktoś miał (na pewno) taką wycieczkę godzine+ w ulewie i ciuchy MOTOCYKLOWE mu wytrzymały? Jeśli tam to jakie to były ciuchy, buty, rękawice?

No jak to jakie, RUKKA :-)

ja się przyznam - miałem taką wycieczkę i trwała ona w mega deszczu dłużej niż godzinę (pół dnia). 3 lata temu z Aaniś, Kasią i Liskiem byliśmy w Czecha, non stop deszcz, od drobnego po ulewę (trwającą na pewno godzinę). Jeden motek zaprotestował na wilgoć i robił nam przymusowe postoje, w najmniej oczekiwanych miejscach, średnio co 5 km (oczywiście w pełnym deszczu bez możliwości schowania się pod dach). Wszyscy przemokli i zmarźli. Aaniś miała chyba nówkę sztukę komplet BMW rally coś tam coś tam - niestety też przemokła.

Miałem:

buty bmw gore-tex kupione na przecenie za 550 zł - sucho

spodnie rukka Granite gore-tex - sucho

kurtka rukka Athos, jeden z prostszych modeli, wypinane tylko ocieplenie -sucho ale...

rękawice rukka Apollo długie, gore-tex - mokre, wymieniałem kolejne 3 pary, wszystkie przemakały, rukka się poddała i dała mi najwyższy model (jeszcze nie przemokły),

te "ale" przy kurtce to wina rękawic - woda wlewała się przez rękawice do połowy przedramienia, widziałem w lepszych modelach kurtek rukka podwójne mankiety eliminujące wlewanie się wody od tej strony, te wyższe modele maja również gore-tex sprasowany z cordurą więc mokra kurtka nie jest aż tak ciężka, w moim modelu kurtki czasami zbierze się woda między membraną a cordurą - może być ciężko,

nie mam przeciwdeszczówki czy kondoma - chyba nie chciało by mi się zatrzymywać i ubierać, najgorsza sytuacja to zmienna pogoda raz słońce raz deszcze, w przeciwdeszczówce czy kondomie gdy przestaje padać momentalnie (z tego co czytałem) robi się ciepło,

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

krs, nie masz pojęcia jak bardzo w tym momencie zmieniłes mój światopogląd :) teraz będę kupował to co mi się podoba, a nie to co jest niby wodo, wiatro i sratroodporne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moje półtora roczne SIDI adventure po niecałej godzinie w solidnym deszczu puściłu delikatnie wodę tzn lewa stopa sucha a prawa mokra. Wyobrażałem sobie, że buty z gore za taką kase to mogą przemoknąć po kilku godzinach a tu lipa :-( Czy SIDI gwarantuje nieprzemakalność? Może warto reklamować ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trochę się nabijałem w poprzednim poście ale a

na poważnie, rukka, a właściwie goretex w niej zawarty nie przemaka. Sprawdzone na trasie toruń poznań w ulewnym deszczu (ok 2,5 h drogi)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czyli jednak istnieją takie ciuchy - pytanie tylko ile kto chce/jest w stanie zapłacić za nieprzemakalność? Ven, myślisz że to kwestia jakiejś technologii łączenia Gore z materiałem głównym? Czytałem właśnie na stronie Rukki, że oni to jakoś wprasowują, może tu jest pies pogrzebany?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czyli jednak istnieją takie ciuchy - pytanie tylko ile kto chce/jest w stanie zapłacić za nieprzemakalność? Ven, myślisz że to kwestia jakiejś technologii łączenia Gore z materiałem głównym? Czytałem właśnie na stronie Rukki, że oni to jakoś wprasowują, może tu jest pies pogrzebany?

Musisz się cofnąć o kilka stron. Ktoś tu pięknie opisał w jaki sposób działa gore w kurtkach rukki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To u nich działa a u innych nie działa??? to po co to pchają do ciuchów skoro nie działa?

O ile stron mam się cofnąć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem Seb, nie wnikałem w budowę, ludzie chwalili więc kupiłem. Ciuchy tej firmy są super ale nie na upały (przynajmniej ten model co ja mam, Matti czy jakoś tam...)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widzisz, masz wprasowaną membranę, kurtka jest wodoodporna, ale nie nadaje się na upały, membrana wypinana nadaje się na upały, ale nie gwarantuje wodoodporności - chyba nie ma co drążyć tematu i zbierać na najdroższe ciuchy, albo kupowac najtańsze, byle bezpieczne i do tego jakiś kondom pod siedzeniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Widzisz, masz wprasowaną membranę, kurtka jest wodoodporna, ale nie nadaje się na upały, membrana wypinana nadaje się na upały, ale nie gwarantuje wodoodporności - chyba nie ma co drążyć tematu i zbierać na najdroższe ciuchy, albo kupowac najtańsze, byle bezpieczne i do tego jakiś kondom pod siedzeniem.

No przecież.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też wywalam wszystkie membrany, bo są g... warte. Może nie puszczą wody jak są nowe, po kilku miesiącach wszystkie puszczają. Kilka osób może napisze, że ICH ciuchy nie przemakają. Nie bardzo wierzę, widziałem na zlotach jak wszyscy przyjeżdżali przemoczeni, o ile nie założyli przeciwdeszczówki. Tak jak napisał KRS, ortalion (nie guma) z OBI lub podobnego marketu załatwia sprawę. Nie kisisz się w niej wcale kiedy przestaje padać, bo wystarczy lekko rozpiąć zamek w kurtce, żeby było ok. Ale oczywiście kurtka za 2 lub 3 tysiące robi wrażenie. Z butami jest podobnie. Pierwsze parę tysięcy km działają, potem większość mniej lub bardziej przemaka.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No nie wiem Jacku, dostałem dożywotnią gwarancję na goretex w mojej kurtce. Myślisz, żeby mi coś takiego dali jakby miało zacząć przeciekać po trzech latach? Oczywiście też jestem fanem rozwiązania z przeciwdeszczówką, nawet za tydzień na Bałkany zabieram tylko kurtkę z meshu, bojówki i buty bez membrany do tego kondom i skarpetki gore- najlepsze wg mnie rozwiązanie na lato :-) (który raz już to piszę? :lol:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×