Skocz do zawartości
Vengosh10

dział damsko-męski czyli odzież w trasę

Recommended Posts

Napisałem WYRAŹNIE - to jest POWAŻNE pytanie, jak chceta se pospamować to dziekolwiek ino nie tu!

Tak tylko dla przypomnienia jednym, a informacyjnie innym.

Jak długo jestem na forum to jeszcze nie spotkałem przypadku, aby za apelem o "zakaz spamu" nie szedł większy spam :D

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Agresorek, ta instrukcja dotyczy onucy :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Agresorek, ta instrukcja dotyczy onucy :)

On to wie, On to wącha. Mocarz :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Agresorek, ta instrukcja dotyczy onucy :)

Wczuj się w reklamówkę ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kurwa, forum BMW, a Ci rozmawiają o reklamówkach z Biedy na nogach, co za faux paix i żenada :lol:

Ven, jeśli cena o której piszesz to autentyk, no to jeszcze jest to (w miarę) do zaakceptowania, ale więcej to na razie nie mieści się w moim światopoglądzie, 1400 tez się w zasadzie nie mieści, umówmy się - to jest KURTKA!!!

Spodnie kupiłem od Motylowej za 5 stówek bo nie trafiła z rozmiarem na prezent dla męża ( a dla mnie są tylko trochę za duże :lol:), a nowe można kupić w sklepie za 9 stówek :-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Spodnie kupiłem od Motylowej za 5 stówek bo nie trafiła z rozmiarem na prezent dla męża

Miało się nie wydać....

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja kiedyś jechałem 700 km w mega deszczu i nawet pod przeciwdeszczòwke zaciągnęło, to stan przejściowy, raz się jest mokrym, raz suchym, cichy są mało ważne, najważniejsze jest nastawienie i jest za darmo!

Jak chcesz tylko słońce to na pustynię ;-) to, że czasem się moknie, pozwala bardziej docenić słoneczny dzień ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

pustynię to ja miałem wczoraj ;-) . do tego źle skomponowany zestaw "pod spodem" . te wszystkie wdzianka i skarpetki termoaktywne to sobie można w dooopsko wsadzić przy 32-36 stopniach . i te jeansy motocyklowe w zestawie razem z nimi . następnym razem przewiewne buty /tcx x-cube air , mam rok i są przewiewne + cienkie skórzano-materiałowe spodenki /spidi coś tam... nowe z olx-a za 350 . pln ;-) / i jakaś kurtka w której można deko rozpiąć zamek z przodu i nie zerwie z człowieka /czyli dalej skóra .../ . do tego rękawiczki rowerowe do downhillu i w drogę .

mam rękawiczki rukki na gore , tłusty strasznie model argosaurus /promocja w salonie suzuki we wroclawiu , 180 pln :-D dziękować za promocję / i mam nadzieję że nie przemokną . jak przemokną to mają 5 lat gwarancji i dostanę nowe .

jak bedzie lało to przeciwdeszczówka założona na skórę zawsze lepiej zadziała na człowieka jak założona na plastik - mam takie wrażenie . a w ogóle to jak leje to najlepszy jest przystanek autobusowy i czekamy aż przestanie ;-) /czyli nic mi nie przemoknie to po kiego mi gore ? :beer: /

a tak serio jak ktoś musi jeździć w deszczu to faktycznie rukka nie przemaka , nawet regularnie prana w pralce . mam kolegę który ma zestaw z nie najwyższej półki rukki - kurtka athos z zamkiem labiryntowym , jakieś spodnie - wszystko z membraną nie wypinaną i jeździ w tym w szkocji codziennie . nigdy mu to nie przemokło samo z siebie - albo się wlało przez rękawice jak założył pod spód albo przez buty .

Edytowane przez mario2007

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mój komplet Rallye 2, który nie wiem ile lat ma, bo kupowałem używane, i sam korzystam już 3 lub 4 rok, jak dotąd nie puścił. Np. rok temu z Chorwacji jechaliśmy do Szombathely non stop w deszczu.

Seb woda prędzej czy później znajdzie sobie miejsce. A ciuchy nie są projektowane do nurkowania tylko jazdy w deszczu, a nie jak jest potop.

Ania ma spodnie Vanucci Ventus III, które też kupiliśmy używane chyba 6 lat temu i sympatex do dziś zdaje egzamin. np. ostatnio tydzień temu gdy też w ulewie wracaliśmy ze Szczawna Zdr.

I poprzedni zestaw Halvarssona, który do dziś z powodzeniem używam w zimniejszych okresach też mi nie puszczał wody, choć tu mogłem mieć sporo zastrzeżeń do zastosowanych rozwiązań. A też pokonywałem trasy po kilka godzin w deszczu.

Woda może się wlać i przez kołnierz, i rękawy, i nogawki, i membrana może puścic, ważne jest żeby dobrze ułożyć i pozapinać, nie da to 100% gwarancji, ale jest szansa dość mocno ograniczyć dostęp wody.

No i właśnie zeszłoroczny powrót z Chorwacji, przekonał nas do tego że przeciwdeszczówki to dobre rozwiązanie. Dlaczego? No właśnie dlatego, że mimo suchości wewnątrz, zewnętrzne warstwy były tak nasiąknięte wodą, że przez noc nie wyschły. Pomimo że nie nocowaliśmy pod namiotem.

Przyjemniej zakłada się ciuchy, które są suche.

Edytowane przez Marcin N oszczędny
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To w zasadzie dobrze oddaje sens. Woda i tak zazwyczaj znajdzie drogę, ale membrana nie puści. Tak czy tak człowiek mokry, tylko w różnym stopniu. Na mały deszcz dobre ciuchy dają radę, ale częściej mamy do czynienia z upałem. I tu każdy może ocenić, przed czym woli się zabezpieczyć w większym stopniu. Ja częściej jeżdżę w gorącu, więc wolę zarzucić czasem przeciwdeszczówkę niż się gotować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jest taki model Italy Style ...

Ma swoje dobre strony , prawie na każdą pogodę i nie drogie.

Seb , Kupiłeś motocykl ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie i nie kupię w tym sezonie, los chciał inaczej i zabrał mi pieniądze na motor...

Ale spoko, nie umieram w tym roku, kupię zimą pewnie, no chyba że na jesień się uda, teraz nie ma szans, najmniejszych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

patrząc po avatarze zbyt wiele wiosen ci nie zostało :lol:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jestem czarownikiem - żyje wiecznie! :-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Marcinek, Ty pojęcia mylisz, zmarła aktor, nie postać którą grał :) Założysz się że Gandalf nas przeżyje? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

naprawdę chciałbyś żyć wiecznie? przemyślałeś to porządnie? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No przemyśl Seb - dziś wino już nie takie same jak kiedyś - a co przed nami???

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem, jeszcze nie robilem, ale piwo robilem, wszyscy pili, ja najmniej :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja po ostatnich wycieczkach wróciłem do wysłużonego Rally . Gdy pojechaliśmy do Ga-Pa to ubrałem się w takie siateczkowe wdzianka . Jeżeli jeszcze w kurtce można przeżyć to spodni to już inna bajka , nie pamiętam aby kiedykolwiek moja pupa tak się lepiła do siedzenia . Po powrocie i odzianiu się w stare spodnie mogę subiektywnie napisać że w starych nie mam tego problemu . Dodatkowo wentylacja wpuszcza powietrze pod pewną prędkością do samo w sobie daje uczucie chłodu i to właśnie w tym wrażliwym rejonie , ponadto już nasi przodkowie wiedzieli że lepszy ciepły smrodek niż zimny chłodek, o czym się przekonałem jadąc przez Donovaly o 11 w nocy , gdyby nie podpinka do kurtki to było by chłodno . W Rally zamknąłbym tylko wentylację i bez problemu dojechał do domu nie wdziewając podpinki .

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×