Skocz do zawartości
Vengosh10

dział damsko-męski czyli odzież w trasę

Recommended Posts

To może niech to będzie wątek o odzieży i butach dla kobiet?

Przyznacie sami, że w damskich wybór jest mniejszy i takie informacje są cenne - dlatego lepiej, żeby były osobno.

No i kobiety mają specyficzne potrzeby - musi byc ciepło, ŁADNIE, wygodnie, ze wzorkami itp ;) Np małe rozmiary rękawiczek sa potrzebne...

Co wy na to?

;)

mygosia! you are the star :lol:

jestem za :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

true, wybór w ciuchach damskich jest skromniejszy choć i tak o niebo lepiej niż jeszcze 2-3lata temu

tylko że najczęściej jest to wybór on-line, jak już chce się przymierzyć, zobaczyć dotknąć to okazuje się to problemem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to ja postaram się zapolować na Rukke, Revit albo poleconą przez Gosię Macnę. Revit ma przeceny na stronie polskiego przedstawiciela.

a to znalazłam myszkując po necie...

http://shop.georgewhite.co.uk/womens-mo ... thing.html

może się komuś przyda

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

MeJustine - to może spróbuj zmienić temat wątku [jako autorka może masz taką możliwość - edycja I postu?].

"Damska odziez w trasę"?

"Odzież w trasę dla babeczek"?

;)

Jak się nie uda - poprosimy kogoś z kolorowych o pomoc :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja szukam odzieży w jasnych kolorach :) odnośnie butów to zasatnawiam się czy nie kupić jakiś fajnych z goratexem przeznaczonych do wycieczek górskich... szukałam typowo turystycznych przeznaczonych na motocykl ale nie ma żadnych ładnych w moim rozmiarze ...

szkoda że jest tak mały wybór dla kobiet ... chociaż i tak się dużo zmieniło ... jak zaczynałam parę lat temu zabawę z quadami to musiałam kupować w męskim rozmiarze i zawozić odrazu do krawcowej na przeróbki ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeśli chodzi o górskie buty - mają one jedna wadę zasadniczą - podeszwę.

Mam buty na Vibramie - stare Scarpy i dośc nowe HiTeca - i na mokrej powierzchni są one śliskie jak cholera. Przy niskiej temp. na mokrych kamieniach [mam takie koło domu], to już w ogóle masakra. :-/

Bo Vibramy są różne - powinno sie je dobierać w zalezności od planowanych nawierzchni, warunków, temparatur. Te w popularnych modelach są zazwyczaj "uniwersalne" - czyli generalnie twarde. No i profil - mają stosunkowo małą powierzchnię styku z podłożem płaskim [ząbki] - przy użytkowniu motocyklowym nie pomaga.

Jakiś czas jeździłam w butach trekingowych - i zdarzał mi się uślizg nogi po podparciu na skrzyżowaniu. Po kupnie motocyklowych odczułam wyraźną poprawę przyczepności i bezpieczeństwa ;)

Krótko - nie polecam :)

Natomiast nie mam styczności z butami militarnymi - może one są lepsze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a ja polecam buty motocyklowe, które mają zabezpieczenia

miałem zwykłe probikery i uratowały mi nogę bo miały m.in w podeszwie stalową wkladkę,

buty są do wyrzucenia, ale spełniły swoją rolę

a już zainwestowałem w następne

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

temat się zmienił i mój post o Durbanie jest już nie na miejscu

mącicie koleżanki

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
temat się zmienił i mój post o Durbanie jest już nie na miejscu

mącicie koleżanki

no właśnie myślę jak tu dopisać, żeby Panowie również chętnie się udzielali ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

But ma być przedewszystkim bezpieczny! Ładny przy okazji. Po mieście można jeździć nawet w wyższych adidasach ale turystyka to co innego. But musi mieć wzmocnienia w odpowiednich miejscach. Nie bez przyczyny np. Daytony mają metalową szyne w podeszwie i spory ochraniacz piszczeli, pięty i kostki. But tuystyczny powinien sprawdzić się w różnych warunkach: od upału do ulewnego deszczu. Wiecie sami jak przyjemna jest jazda z mokrymi nogami gdy następnego dnia marne szanse na dosuszenie się...

Niestety to kosztuje często chore pieniądze. Ale nikt nie mówił, że to tania zabawa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

But turystyczny obok bezpieczeństwa powinien też zapewnić możliwość przemieszczania się pieszo np podczas zwiedzania.Wygląd też jest ważny ale nie najważniejszy.Cena niestety zgodnie z zasadą im lepszy tym droższy.Co do kolorystyki ciuchów to uważam że czarne jest sexy i wyszczupla a przy tym dobrze się komponuje z każdym kolorem motka, kasku oczu itd. ;) Mile widziane są odblaski kieszenie wywietrzniki.Kolejna sprawa to rękawiczki.Zawsze zabieram dwie pary tj.ciepłe (bo nawet latem nocna jazda może dać popalić) i drugie cieńsze dobrze wentylowane.Najlepiej jak mają palec wskazujący obszyty czymś w rodzaju zamszu coby w czasie deszczu mogły robić za wycieraczkę.Sprawa następna trochę olewana (niesłusznie) to pas nerkowy.Kto miał rwę kulszową lub korzonki to wie a dziewczyny mają jeszcze inne elementy powłoki doczesnej o które pas nerkowy pomoże zadbać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jeśli chodzi o górskie buty - mają one jedna wadę zasadniczą - podeszwę.

Mam buty na Vibramie - stare Scarpy i dośc nowe HiTeca - i na mokrej powierzchni są one śliskie jak cholera. Przy niskiej temp. na mokrych kamieniach [mam takie koło domu], to już w ogóle masakra. :-/

Bo Vibramy są różne - powinno sie je dobierać w zalezności od planowanych nawierzchni, warunków, temparatur. Te w popularnych modelach są zazwyczaj "uniwersalne" - czyli generalnie twarde. No i profil - mają stosunkowo małą powierzchnię styku z podłożem płaskim [ząbki] - przy użytkowniu motocyklowym nie pomaga.

Jakiś czas jeździłam w butach trekingowych - i zdarzał mi się uślizg nogi po podparciu na skrzyżowaniu. Po kupnie motocyklowych odczułam wyraźną poprawę przyczepności i bezpieczeństwa ;)

Krótko - nie polecam :)

Natomiast nie mam styczności z butami militarnymi - może one są lepsze.

Ja zaś zgłaszam votum separatum do opinii Mygosi. Od niespełna 2 lat poruszam się w Meindlach i nie mam uwag, co do "śliskości" podeszwy. Prawdopodobnie, to kwestia gumy na podeszwie. Vibram, to w system pochłaniający drgania, z podeszwami o różnorodnym przeznaczeniu.

Tutaj link jakby ktoś chciał poczytać więcej.

http://www.vibram.com/index.php/us/SPORTS/RockClimbing/Products/Mountaineering/Captain-Sole

Zapewne buty motocyklowe mogą być lepsze pod wieloma względami niż "papcie" dla łazików, ale komfort poruszania się w butach motocyklowych poza jazdą na motocyklu, jakoś tak mi nie podchodzi. Więc póki co Meindle.

Wcześniej jeździłem w Dockersach (wysokie, sznruowane, bardziej na ulicę niż w teren), ale na mokrym faktycznie śliskie i w deszczu, pomimo membrany, nie wodoodporne. Za to lekkie i na letnie przejażdżki po suchym w miarę ok.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pierwszą jesień przejeździłem w glanach. Zasadniczo spisywały się wyśmienicie, poza jedną wadą. Niestety nijak nie zabezpieczają stawu skokowego. W związku z tym bardzo dobra podeszwa i czub, po którym można przejechać samochodem niestety nie wystarczają. Jednakowoż ten czub uratował mi stopę na koniec zeszłego sezonu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Pierwszą jesień przejeździłem w glanach. Zasadniczo spisywały się wyśmienicie, poza jedną wadą. Niestety nijak nie zabezpieczają stawu skokowego. W związku z tym bardzo dobra podeszwa i czub, po którym można przejechać samochodem niestety nie wystarczają. Jednakowoż ten czub uratował mi stopę na koniec zeszłego sezonu.

A co ty Logan! Zając jesteś? Po co ci staw skokowy? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jako terenowe gumofilce się niestety nie nadają - zapomniałeś dodać. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mirek,

Pas nerkowy jak najbardziej. Ja używam do dzinsów i krótkiej skóry. Jeżeli masz komplet texów to zazwyczaj spodnie są na tyle długie, że chronią bardzo dobrze plecy. Jest też możliwość spięcia kurtki ze spodniami i nie podwiewa.

Używam również pasa na dłuższe trasy jako usztywniacza kręgosłupa lędźwiowego - nie męczy się tak.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jako terenowe gumofilce się niestety nie nadają - zapomniałeś dodać.

Dokładnie! Dlatego napisałem z premedytacją

Jesli chodzi o buty turystyczne
;) :beer:

Mogę jeszcze dodać, że jak zdjąłem z nóg Alikowe Sidi (typowe crosówki) i założyłem Daytony, czułem się jakbym miał na nogach jakieś szmaciane kapcie, albo raczej skarpety, ale to oczywiście zupełnie inny rodzja butów 8-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgadzam się co do spinania kurtki ze spodniami jednak jest to możliwe w przypadku posiadania suwaków które się ze sobą ,zgadzają' wcześniej miałem spodnie Ret Bike (kiepskie) i za nic nie dały się spiąć z kurtką Modeki'. Spodnie jeżeli są długie zabezpieczają niemniej dłuższa jazda przy niskich temperaturach czasem powoduje,że zimno gdzieś się ,,wciśnie'' i wtedy może pomóc pas nerkowy (fajne są neoprenowe które wręcz grzeją).Jeszcze jedna fajna sprawa to spodnie z szelkami (np Modeka model Finn) nie zjeżdżają z człowieka podczas dłuższej jazdy (dotyczy głównie facetów z brzuszkiem ) ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Zgadzam się co do spinania kurtki ze spodniami jednak jest to możliwe w przypadku posiadania suwaków które się ze sobą ,zgadzają' wcześniej miałem spodnie Ret Bike (kiepskie) i za nic nie dały się spiąć z kurtką Modeki'. Spodnie jeżeli są długie zabezpieczają niemniej dłuższa jazda przy niskich temperaturach czasem powoduje,że zimno gdzieś się ,,wciśnie'' i wtedy może pomóc pas nerkowy (fajne są neoprenowe które wręcz grzeją).Jeszcze jedna fajna sprawa to spodnie z szelkami (np Modeka model Finn) nie zjeżdżają z człowieka podczas dłuższej jazdy (dotyczy głównie facetów z brzuszkiem ) ;)

Retbike, przynajmniej kiedyś, dokładał do spodni i kurtek dodatkowe czści suwaka tak, że można było sobie doszyć po brakującej stronie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

pasa nerkowego używam zawsze, niezależnie od rodzaju ciuchów, pogody i temperatury

trudno mi na razie polecić moje Daytony Travel Star bo nie miałem raczej okazji pojeździć nimi, za to zrobiłem w nich ok. 3km spacer i moje nogi przeżyły to znacznie lepiej niż onegdaj w Probikerach

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

leffku - moja opinia opiera się tylko i wyłącznie na moich własnych doświadczeniach, w związku z czym jest bardzo subiektywna.

Krótko mówiąc - trzeba uważać z butami turystycznymi - mogą się trzymać [leffowe], a mogą i ślizgać jak głupie [moje].

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×