mario2007 2 090 Zgłoś ten post Napisano 12 Sierpień 2016 zbiera zlewki do baniek , odwiezie do utylizacji ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
atomik 432 Zgłoś ten post Napisano 13 Sierpień 2016 Kolega zbiera do smażenia frytek ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 Prosze... koszt wykonania troche ponad 1zl + tasma ktora mialem. Wysytarczylo aby przejechac 700km w suchych rekawiczkach. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
abwehry 424 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 A pozniej kupa plastiku do wyrzucenia... ;) TapaTapaTapa!!! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 A pozniej kupa plastiku do wyrzucenia... ;) TapaTapaTapa!!! Masz na myśli te szare z napisami F800 ? :-D :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 Wiecej tam rur niz plastiku, odezwal sie ten co ma kolor pe...... :P Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 Wiecej tam rur niz plastiku, odezwal sie ten co ma kolor pe...... :P ARMATURY uważaj bo Ci kolanka i trójniki pordzewieją :-D pochromuj sobie. Coś masz do pięknego koloru mojej wueski ?Klawiaturę se zreperowałem, to mogę se teraz popisać :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 A to jezdzisz F650 ? Od kiedy... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 7 Wrzesień 2016 (edytowane) A to jezdzisz F650 ? Od kiedy... A w życiu bym tego nie tknął :-DTfu. Prosze... koszt wykonania troche ponad 1zl + tasma ktora mialem. Wysytarczylo aby przejechac 700km w suchych rekawiczkach. Edytowane 7 Wrzesień 2016 przez Dziadek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
atomik 432 Zgłoś ten post Napisano 8 Wrzesień 2016 Jeździsz z koszem na śmieci? ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
BrunoJ 978 Zgłoś ten post Napisano 10 Kwiecień 2019 (edytowane) Chciałem nowy temat zakładać, ale wyszukałem ten. Wprawdzie tytułowo jest o rękawiczkach, ale potem skręciło na mufki, a ja w tym temacie chciałem swoje $00,3 dorzucić. Dziś rano jechałem do pracy przy -2st, i mimo grzanych manetek ręce mi przemarzły (rękawiczki raczej letnie, a o pod-rękawiczkach pomyślałem dopiero po drodze...). Wtedy przypomniało mi się że niedawno zakupiłem mufki od Wunderlicha, i leżą nierozpakowane. Zrobiłem więc przymiarkę i a jutro będę testował w trasie. Mufki na motocyklu wyglądają tak: Ciekawostką jest przezroczyste okienko, przez co nie trzeba zupełnie po omacku obsługiwać przycisków przy manetce Wykonanie to codura, z dodatkową podszewką w środku. Niby wodoodporne, na moje potrzeby będzie ok, nie przewiduje całodniowych wypraw w deszczu. Do wyboru były dwie wersje kolorystyczne - cały czarny, albo żółty neon. A że w Norwegii lepiej mieć na sobie więcej elementów oczojebnych niż mniej, to wybrałem wariant żarówiasty (będzie pasował do pokrowca na plecak ;-). Chociaż mam pewne obawy jak często trzeba to będzie prać.... Na motku prezentują się trochę ufiasto, może dlatego , że singiel jest dość wąski i mało masywny. Ale ostatecznie ma być ciepło, a dopiero potem pięknie Mufki są pojemne, manetki z handbarami wchodzą bez najmniejszych problemów i jest jeszcze sporo zapasu. "Wlot" usztywniany, żeby trzymał kształt, a "rękawy" na tyle długie, że zachodzą na kurtkę. Zakładanie i zdejmowanie do pojedyncze sekundy. I na koniec dla porównania, mufki które znajomy pokazywał mi na swoim KTMie. Gruby neopren, troche inny kształt. Nazwa produktu - Hippo Hands. Edytowane 10 Kwiecień 2019 przez BrunoJ 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 10 Kwiecień 2019 Jest jeszcze budżetowa wersja lajt 10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 10 Kwiecień 2019 42 minuty temu, Dziadek napisał: Jest jeszcze budżetowa wersja lajt A prawa patentowe to pan masz? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
atomik 432 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 A prawa patentowe to pan masz?Żeglarz ma patent.Wysłane z mojego teleportu 5 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
żeglarz 1 021 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 No mam. Nawet kilka moge po taniosci 1 sprzedac Sent from my SM-G950F using Tapatalk 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin_Krk 2 169 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 17 godzin temu, BrunoJ napisał: Ciekawostką jest przezroczyste okienko, przez co nie trzeba zupełnie po omacku obsługiwać przycisków przy manetce Zastanawiam się jak wygląda kwestia wydostania kończyn z takiej obudowy w przypadku nagłej potrzeby wyjebki... 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JeyJey 3 048 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 Dziadek musisz opatentować takie rozwiązania są najlepsze . 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
xel 3 494 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 24 minuty temu, martab99 napisał: Zastanawiam się jak wygląda kwestia wydostania kończyn z takiej obudowy w przypadku nagłej potrzeby wyjebki... Normalnie, wyjmujesz, a potem się wyjebujesz 5 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 3 godziny temu, JeyJey napisał: Dziadek musisz opatentować takie rozwiązania są najlepsze . Był taki jeden co to rokminił pierwszy. Ale patent się sprawdził i cały dzień w deszczu nie był tak bardzo mokry jak by się tego można było spodziewać. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
BrunoJ 978 Zgłoś ten post Napisano 11 Kwiecień 2019 (edytowane) Wyjebki nie ćwiczyłem wiec nie odpowiem. W czasie jazdy da się rękę wyjąc i włożyć przy czym to wkładanie trzeba minimalnie przycelować. Do szaleństw raczej tak sobie. Na dłuższe monotonne przeloty powinno się nadać. Dziś rano niespodziewanie się ociepliło +1 zamiast -2. Trasa 20 minut. Grzane manetki na początku, później już do końca bez. Zawziętym fanem rozwiązania nie będę, ale przy zero-podobnych temperaturach widzę potencjał. Spróbuje tez wypróbować na deszczu. Przy okazji ciekawostka odnośnie grzankach manetek. Na singlu najczęściej mam włączone na stałe na małe grzanie. W testowanym dziś Tigerze 1200 na najmniejszej z 3 pozycji manetka po jakimś czasie robiła się nieprzyjemnie gorąca i musiałem wyłączać. A potem włączać bo zimno. Z kolei potencjalna wada motocykla czyli darmowe grzanie jajek przy takich temperaturach to wręcz zaleta była, w połączeniu z bardzo dobrą osłoną od wiatru. Jak potem wsiadłem na singla to było mi zimno wszędzie Edytowane 11 Kwiecień 2019 przez BrunoJ Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach