Skocz do zawartości
logix

Wydech made by Edhaus

Recommended Posts

Bez tłumika też fajnie brzmi :). Chłopak chciał sie pochwalić, a my mu tu jedziemy po jego nowym bajeranckim tłumiku (podobno można tutaj żartować bezkarnie :)) ) bez bebechów. Jego sprzęt jego wybór...

Sorry Logix my friend ale to nie moja bajka.... ja lubie spokój.

A co do puszek to one mają zwykle wmontowane sprzęty stereo i niektórzy oprócz upc upc (dźwięki które słychać z puszki) nic nie słyszą, to jak mają usłyszeć ryk tłumika motocykla? Raz pomoże raz zaszkodzi, nigdy nie wiadomo...

Takie jeszcze luźne skojarzenie pośrednio związane z tematem (zabezpieczenie od wypadku)... uwaga bo to będzie rym częstochowski :)

Włóż medalik, włóż na szyje to Cie tramwaj nie zabije :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja tam nie lubie glosnych tlumikow i z posiadaczami takowych staram sie po prostu nie jezdzic ... ani na drodze ani w terenie

Zamiast pitolenia ze glosne rury ratuja zycie lepiej jechac tak zeby byc widocznym dla innych czy to na jedno czy dwusladzie

Przez gosci z takimi przelotami potem ludzie negatywnie na motocyklistow reaguja - i w miescie i w terenie ...

teraz jezdzimy szalec w terenie tam gdzie UE nie ma, a takze nie oszukujmy sie, gdzie bieda i ludzie kazdego witaja z radoscia i serdecznoscia (ukraina, rumunia, rosje etc)...

jeszcze pare lat i to sie skonczy bo ludzie ktorym jakis adventure rider zaoral pole, wystraszyl zywy inwentarz czy nastraszyl dziatwe beda reagowac agresja na kazde 2 kola ...

moze pojawia sie i uratuja sztuacje elektryki a moze nie....

Tisze jedziesz, dalsze budziesz

Edytowane przez MTBiker
  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No dobra, pierdzi na pewno głośniej, ale jak odczucia z jazdy? Większość osób po wymianie tłumika na akcesoryjny odczuwa poprawę momentu w dolnym zakresie obrotów. Jest widoczna jakaś zmiana? Spalania na pewno nie miałeś okazji zmierzyć, więc nie pytam. Szczerze mówiąc, to jak bym zmieniał tłumik kierował bym się właśnie poprawą osiągów, no i po zmianie całego wydechu tracimy parę kilogramów zbędnego balastu. A im jest cichszy, tym możemy wjechać w więcej fajnych miejsc pozostając niezauważonym ;p

Zmniejszenie oporów tłumika może poprawić moment obrotowy na niskich obrotach, ale nie musi. Kiedyś miałem koreańską puszkę i po upływie gwarancji wywaliłem z niej katalizator. Auto było ciut głośniejsze, ale moment obrotowy w dolnym zakresie poprawił się bardziej niż znacząco. Myślę jednak, że wszystko ma swoje granice. Ja nie znoszęhałasu i chętnie poświęciłbym 2-3 KM, żeby moto było cichsze, bo wiem do czego służy klakson. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

można zrobić cichy i podnoszący moc wydech dopasowany do silnika. Tylko, że to nie kosztuje 400Pln tylko znacznie więcej. Dobry wydech to prawdziwa sztuka i żaden wypruty czy uniwersalna pucha nie są rozwiązaniem. Opisywany przyrost mocy jest zazwyczaj poprawianiem sobie samopoczucia i uzasadnieniem wywalenia w błoto kasy. Chcesz dobry wydech - kup dedykowanego Sebringa, Remusa, Akrapa czy Yoshimurę. Ale DEDYKOWANE najlepiej z kompletem rur. A jeśli nie ma na to kasy to lepiej wydać to na :beer: niż wku.... ludzi jakimś samopałem.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

do wszystkich negatywnie nastawionych na Moją decyzje, wydech nie jest "bezczelnie wypruty" nie jest to całkowity przelot, czy inne określenia padane tutaj, pusta pucha etc. tłumiki są wypełnione w 1/3 wytłumieniami , blachą perforowaną i czymś tam jeszcze - uzyte materiały są takie jak w innych akcesoryjnych tłumikach, to nie tylko puste jak bęben rury, gościu wyciął katalizator powyciągał zużyte już wytłumiania, pomniejszył przestrzeń wytłumien, a powiększył pustą luke stąd donośniejszy głos, a bas z blachy perforowanej czy czegoś tam , w każdym bądź razie dla niedowiarków mogę podać numer do tegoż mechanika i popytać co zostało zrobione, a on napewno wytłumaczy wszystko, poza tym mam gwarancje na 2 lata, a jeśli ktoś chce przepłacać to zawsze może kupić Remusa za 3000 zł

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tylko, widzisz, jest jeden mały problem - homologacja, czyli zgodność z normami. Wiele tłumików akcesoryjnych - nawet bardzo markowych jest robiona w wersjach bez i z homologacją. Jak możesz się domyślić bez są TYLKO na tor, czyli do jazdy poza drogami publicznymi. Czy Twój specjalista dołączył do swojego dzieła wyniki pomiarów głośności? To tak na wypadek ewentualnej dyskusji z miśkami ;)

Nie wiem ile masz lat, ale u wielu ludzi zamiłowanie do ciszy rośnie z wiekiem (nie licząc kryzysu wieku średniego lub nieodpartej potrzeby dowartościowania się). A normy hałasu są między innymi po to, żeby Twoje małe dziecko i Ty mogli spać w nocy a nie zrywać się na równe nogi w środku nocy, bo jakiś "nawiedzony" postanowił polatać ze swoim wspaniale basującym wydechem ;)

Uprzedzając: nie miałem zamiaru nikogo obrażać, jest to moja prywatna opinia

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie po to kupiłem dakara żeby latać po ulicy :) hehe jasne, że macie racje odnośnie homologacji, nie wiem ile decybeli generuje wydech, 90% mojej jazdy to drogi gruntowe za miastem czyli nie publiczne, jakieś lasy poligony itp., a w nocy nie jeżdżę no ale nie o to chodzi aby dyskutowac o mojej jeździe, założyłem temat aby chętni przemiany wydechu mogli podpatrzyć alternatywę drogich akcesoryjnych tłumików.

PS. nie jestem w wieku kryzysu choć młodym narwańcem prędkości też nie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jak tak bedziesz po lasach ganiał, to nie szkoda Ci będzie tych biednych wystraszonych ptaszków,tych sarenek i młodych jelonków?

Latam czasami po polach, co prawda na 125-ce o wiele cichszej niż seryjny 650gs a i tak obserwuję jak zwierzyna ucieka i czasami się zastanawiam, czy nie za bardzo ludzie ingerują w środowisko (ale ja chyba jestem inny,cóż :( )

Teraz to już w ogóle nie rozumiem po co zbajerowałeś tłumnik???

Początkowo myslałem że to dla lansu, ale teraz pogubiłem się i naprawdę nie wiem???

W sumie bardzo dobrze, że załozyłeś ten temat, bo może przez Nasze negatywne wypowiedzi uda się powstrzymać choć jednego bikera, albo chociaż zrodzić w jego głowie pytanie PO CO MI TO?

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fajne tłumiki, cichsze (zgodne z przepisami) i głośniejsze, są do nabycia u tych ludków. http://www.rm-motors.pl/

Tłumiki mają 5 lat gwarancji i kosztują kilka stówek (4-5). Zresztą przed sezonem chcę nabyć takie cudo z DBkilerem.

Nie nawidzę hałasujących urządzeń, dotyczy to także 2oo. Może przechodzę kryzys wieku średniego, ale zgadzam się w zupełności z rPiotrkiem. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W sumie bardzo dobrze, że załozyłeś ten temat, bo może przez Nasze negatywne wypowiedzi uda się powstrzymać choć jednego bikera, albo chociaż zrodzić w jego głowie pytanie PO CO MI TO?

dobrze prawi, trza mu polać :beer: :beer: :beer:

EDIT: i aż se kliknąłem fejsbukowy guziczek "lubię to" :)

Edytowane przez waflo

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fajne tłumiki, cichsze (zgodne z przepisami) i głośniejsze, są do nabycia u tych ludków. http://www.rm-motors.pl/

Tłumiki mają 5 lat gwarancji i kosztują kilka stówek (4-5). Zresztą przed sezonem chcę nabyć takie cudo z DBkilerem.

Nie nawidzę hałasujących urządzeń, dotyczy to także 2oo. Może przechodzę kryzys wieku średniego, ale zgadzam się w zupełności z rPiotrkiem. :)

Aleś wynalazł ;) mają nawet dedykowanego do 800 - pewnie tanszy niż LeoVince ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

też nie jestem zwolennikiem głośnych wydechów i w ogóle hałasu, czy to na drogach utwardzonych czy nie

wjeżdżając do lasu, gdy przypadkiem droga mi się kończy i wiedzie przez knieje, zawsze mam dyskomfort że naruszam harmonię natury swoim dudniącym motocyklem, mimo że tłumiki nigdy żadnej kastracji nie przeszły

w lesie to najlepiej na rowerze albo piechotą się czuję

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Panowie, logix chciał pokazać alternatywną możliwość głośniejszych tłumików. Tak jak napisał nie oczekiwał pochwał i pienia zachwytu, a pojechaliście po nim jak po kupie g...na. Chyba nie o to chodzi, nie każdy ma 3 tys. na akcesoryjny tłumik. Jego moto jego sprawa, chce mieć głośny tłumik to ma i będzie jeździł z takim czy to się nam podoba czy nie.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie to tito - Edek z tego, co wiem nie jest rzeźnikiem robi to dobrze — a jego wydeszki mają wzięcie. Myślę, że w innych realiach - czyli rygorystyczne przestrzeganie norm technicznych (spalanie/hałas) przez userów i policję oraz diagnostów - byłyby ze 3x droższe. A tak - są jakie są i kosztują tyle ile kosztują.

Też nie lubię jak jest ZA głośno.

A teraz pytanie - czy różni się wydech Pawła (Remus) z DLki od tego od Edzia - poza tym że wykonany jest nieco bardziej estetycznie i ma nalepkę a z DBKillerem także pewnie homologację. Technicznie rzecz biorąc… niewiele. A zapomniałem - kasą ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wygląda na to, że z wydechami jest podobnie jak z dziećmi i bąkami - na dłuższą metę znośne są tylko te nasze własne :-D

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Alik, "Też nie lubię jak jest ZA głośno." tzn, że nie lubisz swojego KTMa?

A uważasz Przemku, że jest ZA głośno? Spełnia normy i ma homologację. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A teraz pytanie - czy różni się wydech Pawła (Remus) z DLki od tego od Edzia - poza tym że wykonany jest nieco bardziej estetycznie i ma nalepkę a z DBKillerem także pewnie homologację. Technicznie rzecz biorąc… niewiele. A zapomniałem - kasą ;)

No właśnie tym, Aliku, że ludzie od Remusa zadali sobie trud i sprawdzili ile db ma ten wydech. A starsze normy Euro wcale nie są tak restrykcyjne. Zgodne z nimi wydechy zwykle słychać naprawdę z daleka. Kwestią jest, jakie widmo hałasu one emitują. Niższe częstotliwości zwykle potrzebują sporej energii, żeby uzyskać odpowiednie ciśnienie akustyczne. I może się okazać, że "basujący" wydech spełnia normy. Tylko żeby to wiedzieć trzeba zrobić pomiar ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A uważasz Przemku, że jest ZA głośno? Spełnia normy i ma homologację. :)

a kto mówi, że "za głośno", przecież Twój KAT to cichutki jak kotek jest

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Panowie, logix chciał pokazać alternatywną możliwość głośniejszych tłumików. Tak jak napisał nie oczekiwał pochwał i pienia zachwytu, a pojechaliście po nim jak po kupie g...na. Chyba nie o to chodzi, nie każdy ma 3 tys. na akcesoryjny tłumik. Jego moto jego sprawa, chce mieć głośny tłumik to ma i będzie jeździł z takim czy to się nam podoba czy nie.

Matrix ma tutaj absolutną rację. Ja ciągle nie mam zamiaru nikogo obrażać, ani jechać po kimś jak po gó...nie. Każdy kieruje się własnymi priorytetami, jak mawiał poeta "jednemu podoba się złoto a drugiemu błoto". Niech każdy sam decyduje...

Korzystając jednak z okazji, chciałbym raz jeszcze zwrócić uwagę na to, że nie żyjemy sami na ziemi i jeżdżąc zwłaszcza w terenie w mniejszym lub większym stopniu zakłócamy równowagę zwierzętom... w jakim stopniu decydujmy sami bo nikt nam tego nie zabroni...

Morał z historii jest niebanalny, chcesz wyrwać panne nie bądź nachalny... :)

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie tym, Aliku, że ludzie od Remusa zadali sobie trud i sprawdzili ile db ma ten wydech. A starsze normy Euro wcale nie są tak restrykcyjne. Zgodne z nimi wydechy zwykle słychać naprawdę z daleka. Kwestią jest, jakie widmo hałasu one emitują. Niższe częstotliwości zwykle potrzebują sporej energii, żeby uzyskać odpowiednie ciśnienie akustyczne. I może się okazać, że "basujący" wydech spełnia normy. Tylko żeby to wiedzieć trzeba zrobić pomiar ;)

No to niech nam nasz Sz. Kol. podskoczy na stację diagnostyczną i zobaczy jak głośno jest :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

czizas.. co za dyskusja..

Chłopak zrobił sobie zmiany customowe któere mu się podobają i koniec..

Pokazał nam wyniki i chwała mu za to - Ci co szukają takiego rozwiązania - będą je mieli pokazane na tacy..

Dalsze dyskusje to tylko bicie piany a czy jest ZA głosny czy odpowiedni niech decyduje właściciel.

Odsyłanie na pomiary też bez sensu..

Sami święci..

Nikt nie jeździ po lasach, nikt nie rozjeżdża pól, nikt nie "orze po polu"..

Każdy zgodnie z przepisami - 50km/h w mieście grzecznie sobie jedzie w korku, nie przecina ciągłej..

Nie bądźcie hipokrytami..

Każdy tak sobie zmienia motocykl jak mu się podoba i niech tak zostanie..

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Idąc tym tokiem myślenia można pruć katalizatory, zakładać HID-y do zwykłych lamp, stosować mikroskopijne kierunkowskazy i wolne wydechy. "przecież mi to nie przeszkadza, mam fajny motocykl/samochód" , a że inni muszą z tym żyć... A dlaczego nie palić plastikowych butelek i opon? Patrząc na dyskusje i protesty gdy gdzieś chcą wybudować trasę szybkiego ruchu pod oknami, głównym argumentem na nie jest hałas i zanieczyszczenie spalinami. I wtedy wszyscy powołują się na normy, zasady dobrego współżycia itp. Cała dyskusja, z mojej strony, sprowadza się tylko do tego, że robiąc takie modyfikacje należy sprawdzić czy jest to chociaż trochę zbliżone do obowiązujących norm. Żyjemy w kraju, gdzie nie za bardzo takie przepisy są egzekwowane. W Niemczech niespełniający norm pojazd jest praktycznie natychmiast eliminowany z ruchu. Po pierwsze dlatego, że może stanowić zagrożenie i uciążliwość dla otoczenia a po drugie, że "wolna amerykanka" w przeróbkach może stanowić zagrożenie dla samego właściciela. I nie chodzi tu tylko o głośne wydechy

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Piotrek jedno to kultura przestrzegania prawa i ta jest dalece większa. A drugie to kultura prawna czyli jakość przepisów - u nas przez lata soc-komuny często bzdurnych, bez sensu - ludzie nauczyli się lekceważyć prawo, obchodzić je. W tym wszystkim ginie masa tego co ma sens i jest dobre z punktu widzenia bezpieczeństwa, ochrony środowiska czy innych istotnych społecznie wartości.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×