Zakor 1 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Witam Chciałem się pochwalić nowym gadżetem w mojej BMW. Jest to tempomat mechaniczny. Zasada działania jest bardzo prosta, skręca się go podczas jazdy i utrzymuję położenie manetki gazu a żądanej pozycji, a dzięki temu że ma lewy gwint spuszczenie gazu odbywa się baz najmniejszego problemu. Co prawda nie testowałem jeszcze go podczas jazdy moją Bmką. Za to testowałem go jeżdżąc parę dni R1150GS znajomego który miał coś takiego u siebie i powiem że jest jak najbardziej godny polecenia. Szczególnie przydaję się podczas dłuższych tras np. po autostradzie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Fajny. Wiem, ze w stanach popularne rozwiazanie. Z tego co sie orientuje, ale moze slabo, w Polsce nie sa do konca legalne. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Zakor - a gdzie go można kupić i ile taka przyjemnośc kosztuje? :) Kiedys oglądałam różne, ale takiego nie widziałam. Czy to tylko do BMW pasuje? Jak się toto montuje? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
kptBurek 211 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 (edytowane) Są też patenty w stylu http://throttlerocker.com/ - można utrzymywać gaz bez obejmowania manetki... Edytowane 29 Luty 2012 przez kptBurek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Taki mam - bardzo przydatny gadżet :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Zakor 1 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Ten model pasuje do F650GS/Dakar grzane manetki, F650CS grzane manetki, G650GS grzane manetki. Tempomat kupiłem od znajomego, sprzedaje je na allegro http://allegro.pl/bmw-f-650-gs-f-650-gs-dakar-tempomat-i2161874268.html (za 150zł). Cena dla użytkowników forum 140zł. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Ech - pewnie do KTMa nie będzie pasować :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 740 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 ja mam jednak wątpliwości... może w stanach gdzie prosta ciągnie się po horyzont i jeszcze dalej coś takiego się sprawdzi... ale u nas... przy naszych drogach... nie czuję tego... w jednośladzie jednak wolę obie ręce trzymać na kierownicy i reagować na bieżąco na zmieniającą się sytuację ale to takie moje dywagacje Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Pewnie u nas w kraju, to zbyt potrzebne to nie jest ;) Ale juz jadąc na kołach np. na południe Europy i chcąc tylko przelecieć 1000-2000km, to może być przydatne :) No i jak ktoś ma nawykowe "rozrejdolenie" II stawu kciuka, to nawet na bliższych odległościach byłaby to ulga :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 407 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 nawykowe "rozrejdolenie" II stawu kciuka, to nawet na bliższych odległościach byłaby to ulga :( Czy to jakaś jednostka patologiczna to "rozrejdolenie" Mygosiu? Czy stawy kciuka liczy się od czubka palca, czy od drugiej strony? :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Astrahując od dywagacji zdrowotnych - ten wihajster może nie pasować - nie wiem jak to się ma do grzanych manetek, Gosia. W sumie to może być pewną przeszkodą, bo zaraz jak kończy się manetka to masz osłonę i nic tam nie wciśniesz poza obręb kierownicy. Czyli zwykłe manetki z ciężarkami powinny styknąć, zwykłe ze spojlerami też, ale ogrzewane ze spojlerami nie bardzo... A co do zasady działania… on nie uniemożliwia operowania gazem całkiem go blokując, on jedynie zwiększa opór na tyle, by powrót manetki gazu do położenia wyjściowego nie następował samoczynnie. Siłę tą można regulować płynnie owym pokrętłem. I tyle. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rPiotrek 1 595 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Ja na długie jazdy mam "tempomat" scotoilera. Odkąd nawalała mnie łapa po kilku tysiach zrobionych podczas urlopu takie patenty są dla mnie zbawieniem. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 974 Zgłoś ten post Napisano 29 Luty 2012 Witam Chciałem się pochwalić nowym gadżetem w mojej BMW. Jest to tempomat mechaniczny. Zasada działania jest bardzo prosta, skręca się go podczas jazdy i utrzymuję położenie manetki gazu a żądanej pozycji, a dzięki temu że ma lewy gwint spuszczenie gazu odbywa się baz najmniejszego problemu. Co prawda nie testowałem jeszcze go podczas jazdy moją Bmką. Za to testowałem go jeżdżąc parę dni R1150GS znajomego który miał coś takiego u siebie i powiem że jest jak najbardziej godny polecenia. Szczególnie przydaję się podczas dłuższych tras np. po autostradzie. Że tak zapytam... Zakor od kiedy Ty masz GS-a? przecież miałeś F-kę... nie pochwaliłes się na forum? ;) :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 740 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 nawykowe "rozrejdolenie" II stawu kciuka za dużo "esemesujesz" Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Mam swypa i nie używam kciuka ;) Nawet na klawiaturze potrafię pisać bez niego - ale robię tak, tylko gdy gorzej jest. Nie ściskam kurczowo kierwonicy w aucie - czasem na śliskim się zapominam ;) Niestety praca mi zaszkodziła - robię 100-200 zastrzyków dziennie, gdzie kciuk był obciązony i przy naciąganiu i przy opróżnianiu strzykawki, czasem z baaardzo gęstymi zawiesinami. Plus inne dziwne czynności, które dawały mi w kość ;) Też zmieniłam technikę ["coooo? ludzie żyją bez kciuków, to ja nie dam rady?!" ;) ] i od roku jest lepiej. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 407 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Mam swypa i nie używam kciuka ;) Nawet na klawiaturze potrafię pisać bez niego - ale robię tak, tylko gdy gorzej jest. Nie ściskam kurczowo kierwonicy w aucie - czasem na śliskim się zapominam ;) Niestety praca mi zaszkodziła - robię 100-200 zastrzyków dziennie, gdzie kciuk był obciązony i przy naciąganiu i przy opróżnianiu strzykawki, czasem z baaardzo gęstymi zawiesinami. Plus inne dziwne czynności, które dawały mi w kość ;) Też zmieniłam technikę ["coooo? ludzie żyją bez kciuków, to ja nie dam rady?!" ;) ] i od roku jest lepiej. Nie wiem co to swypa, ale za to prosiłbym o rozwinięcie wątku z innymi dziwnymi czynnościami. :D Tak na marginesie, to przyznam, że nie miałem pojęcia, że od robienia zastrzyków może się takie kuku w dłoni zrobić... Dobra! Wracam do kopania rowów. ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Jak od myszki robią się zwyrodnienia to od strzykawki też może ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bartek 244 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Jak od myszki robią się zwyrodnienia to od strzykawki też może ;) To już nie te czasy - sa odpowiednie środki na gryzonie i przestają zwyrodnić.. Swoją drogą u nas mówiło się o mysich kupach a nie mysich zwyrodnieniach - ale co kraj to obyczaj.. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
przemekdab 2 756 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 U mnie "tempomat" zrobił się samoczynnie, gaz przestał wracać, kilka dni tak jeździłem i jest to bardzo niebezpieczne, usunąłem "tempomat" poprzez rozebranie i przesmarowanie manetki. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 035 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 (edytowane) Mam swypa i nie używam kciuka ;) Nawet na klawiaturze potrafię pisać bez niego - ale robię tak, tylko gdy gorzej jest. Nie ściskam kurczowo kierwonicy w aucie - czasem na śliskim się zapominam ;) Niestety praca mi zaszkodziła - robię 100-200 zastrzyków dziennie, gdzie kciuk był obciązony i przy naciąganiu i przy opróżnianiu strzykawki, czasem z baaardzo gęstymi zawiesinami. Plus inne dziwne czynności, które dawały mi w kość ;) Też zmieniłam technikę ["coooo? ludzie żyją bez kciuków, to ja nie dam rady?!" ;) ] i od roku jest lepiej. Gosia, zainwestuj w zwykłą używaną uniwersalną pompę z bolusem, szkoda palców. Przy takiej ilości zabiegów szybko się zwróci. Edytowane 1 Marzec 2012 przez cykli Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 175 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Są też patenty w stylu http://throttlerocker.com/ - można utrzymywać gaz bez obejmowania manetki... Takie cóś zrobiłem sobie samodzielnie z kawałka tworzywa sztucznego.Nie wygląda pięknie ale działa.I tanie było Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 Gosia, może rentę powinnaś dostać i odszkodowanie za schorzenia zawodowe? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 1 Marzec 2012 No z astmą, to może by sie coś uzbierało... ;) Cykli - ale takie pompy, to nie tylko do 1 leku są? Bo w ciągu dnia używam powiedzmy 10 preparatów do iniekcji i każdy w ilości od 0,1 do 10ml :/ Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Zakor 1 Zgłoś ten post Napisano 3 Marzec 2012 GS mam od niedawna, ale nie chwaliłem się jeszcze bo muszę go jeszcze porobić parę rzeczy i zarejestrować. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach