Skocz do zawartości
Jagna

Potrzebna diagnoza, moto gaśnie na niskich obrotach

Recommended Posts

Gdyby czyszczenie regulatora wolnych obrotów ( biegu jałowego ) nie przyniosło skutku to ja bym w następnym kroku przejrzał możliwie wszystkie wtyczki, złączki - szczególnie te które dostarczają informacje z różnych czujników do sterowania (komputera) - w takiej sytuacji proponowałbym rozpocząć od złączki impulsatora i sondy lambda ( pod prawym podnóżkiem ) - potem inne na bezpiecznikach kończąc ( ta mała skrzyneczka nie jest zbyt hermetyczna! ) Klemy akumulatora i połączenia masowe oczywiście też.. W takiej operacji trzeba zwrócić uwagę na wszelkiego rodzaju osady, zabrudzenia, wilgoć, a także wszelkie objawy zaśniedzenia połączeń. Wilgotne osuszyć ( przedmuchać sprężonym powietrzem) - inne oczyścić i potraktować Kontaktem ( tutaj przykładowy preparat pod nazwą ISOL http://allegro.pl/is...2114633178.html ) - połączenia masowe i akumulatora można "potraktować" smarem miedziowym.

Nawet jak gaśnięcie nie wynika z problemów z połączeniem elektrycznym to taką operację można potraktować jako serwisowo-prewencyjną. Opory na złączkach mogą dawać przeróżne dziwne i niejednoznaczne objawy, a stabilność napięcia akumulatora w wypadku GS nie może budzić wątpliwości, a sam fakt zdolności do odpalenia może być mocno mylący.

Edytowane przez Jarek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja miałem takie objawy jak gośnie i przy tym ma jakieś dziwne skaki obrotów to moim zdaniem :

1-czujnik położenia przepustnicy

2-silniczek krokowy

3-modół sterujący

4-inne czyjniki

Jak poprostu gaśnie bez skoków obrotów ale pewnie reguły nie ma to prawdopodobnie coś odcina zapłon lub dopływ paliwa:

1- luźne klemy akumulatora

2-zwarcie jakieś przetarte kable

3-zabrudzone wtyczki przepalone

4-coś z dopływem paliwa (np pompa raczej bym nie stawiał na filter ale nie wykluczał)

5-czujnik od stopki nie odbija zabrudzony itd.

6-inne

7-Luzy zaworowe ??

8-świece???

9-???????????????

W moim przypadku był to czujnik położenia przepustnicy 240zł (gaśnięcie skoki obrotów raz większe raz mniejsze), najlepiej mieć dawce do ewentualnej podmianiki:)Podobno dobry alektro mechanik jest w stanie to sprawdzić oscyloskopem ??Opisane w zagadnienia elektryczne (przypadek beznadziejny problemy z obrotami.....)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A więc:

silniczek krokowy obejrzany, wygląda ślicznie, trochę na tym "bolcu" było osadu czarnego, wyczyściłam. Po włączeniu chodzi łądnie - bolec się wysuwa i wsuwa bez problemu.

Wszelkie wtyczki itp - jak nowe, brak rdzy oraz śniedzi.

Świece - zero przepalenia, nówki wręcz. Ale mają co najmniej 17 kkm ;)

Dziś zrobiłam ze 40 km i... nic.

Przy okazji wykryłam ok. 1 cm oleju w airboxie i zarzygany olejem filtr. Airbox wyczyszczony, filtr wymieniony.

Po wykonaniu w/w czynności podjechałam do kolegów.

Koledzy mechaniory obsłuchawszy jak się wkręca na obroty, stwierdzili, że coś nie halo z układem zapłonowym. Będziemy podmieniać filtr paliwa oraz fajkocewki i zobaczymy.

A gdzie szukać tego czujnika położenia przepustnicy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A gdzie szukać tego czujnika położenia przepustnicy?

To dla odmiany pozycja 2 nieszczęśliwie zwana stycznikiem przepustnicy ;)

http://realoem.com/b...886&hg=13&fg=54

EDIT: 1 cm oleju ??? To bardzo ciekawa informacja - co dzieje się na wyjściu z odmy przy odpalonym silniku ???

W takiej sytuacji ja bym się skupił na przyczynach takiego zjawiska - nie jest też wykluczone, że powody gaśnięcia z tej przyczyny biorą swój początek.

Edytowane przez Jarek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czujnik wyglądał zdrowo. Mam szansę jakoś go sprawdzić? Czy tylko oscyloskop?

Co do oleju - mądrzejsi ode mnie koledzy stwierdzili, że to "pamiątka" po wywrotce. Wytarłam, zobaczymy, czy znów będzie się pojawiać...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A więc:

silniczek krokowy obejrzany, wygląda ślicznie, trochę na tym "bolcu" było osadu czarnego, wyczyściłam. ...bolec się wysuwa i wsuwa bez problemu.

Jagna, co ty nam tutaj scenariusz do pornola zapodajesz? :lol:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Leffku... Co ta wiosna robi z człowieka... ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czujnik wyglądał zdrowo. Mam szansę jakoś go sprawdzić? Czy tylko oscyloskop?

Co do oleju - mądrzejsi ode mnie koledzy stwierdzili, że to "pamiątka" po wywrotce. Wytarłam, zobaczymy, czy znów będzie się pojawiać...

Z tym olejem to bardzo prawdopodobne - szczególnie jak leżał na prawej stronie i sobie silnik "szedł", ale przyczyna ( przynajmniej teoretycznie ) może być inna - trzeba zwrócić uwagę dla własnego spokoju.

Nie wiem jak dużo i czy w ogóle ten olej dostał się do komory spalania bo ( też teoretycznie ) mógł uszkodzić sondę lambda.

Jeszcze zapytam: czy został też wyczyszczony kanał regulatora wolnych obrotów w przepustnicy? - czy tylko tłoczek ?

Jeżeli chodzi o czujnik położenia przepustnicy ( stycznik ) - to jest rodzaj potencjometru i zwykłym multimetrem może być ciężko go pomierzyć - nie dlatego, że się nie da, ale dlatego, że można nie zauważyć małego "iskrzenia" które może dawać zły odczyt do komputera, a niekoniecznie pokaże nam to multimetr.

Pod tym linkiem zobaczysz materiał pomocniczy ( w prawdzie z samochodu, ale to bez większego znaczenia )

http://forum.vw-passat.pl/threads/8568-Parametry-potencjometru-przepustnicy-i-pare-innych-problemow

Zrób może reset komputera i spróbuj sprawdzić czy się coś zmieniło - przed dalszymi pracami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do oleju - mądrzejsi ode mnie koledzy stwierdzili, że to "pamiątka" po wywrotce. Wytarłam, zobaczymy, czy znów będzie się pojawiać...

Identyczny przypadek opisywał kiedyś bodajże Jackx jak po wywrotce w Ruminii airbox zalał Mu się olejem i z powodu nasiąknięcia wypadł filtr powietrza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dziś przejechałam coś ze 100 km. I znów, po mniej więcej półgodzinnym jeżdżeniu terenowym (czytaj: wysokie obroty, jedynka i dwójka na zmianę, wentylator non stop) zaczął gasnąć.

Zgasiłam, odczekałam jakieś 15 min. , i pojechałam w stronę asfaltu.

I tak sobie myślę, że może jest związek przyczynowo - skutkowy z temp. silnika?

Planuję działania następujące:

-podmianka filtra paliwa i fajkocewek

-podmianka czujnika położenia przepustnicy

-jak uda mi się go znów doprowadzić do stanu przegrzania i zacznie gasnąc, to odłączę sondę lambda i zobaczymy czy odpali.

Poza tym (ale to już chyba było) dość często ma problemy z odpalaniem na zimno - trzeba dodać gazu. Ale np. dziś pięknie odpalał, na pierwsze pstryknięcie bez gazu...

Czy kanał regulatora wolnych obrotów w przepustnicy to jest to, w co wchodzi bolec od silnika krokowego (Leff, no nie pornol mimo wszystko)? Całość, czy jakieś węższe gdzieś w tyle? Ogólnie było tam czysto...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja tam z elektryką z ładowaniem i akumulatorem jak wygląda napięcie na zaciskach akumulatora.

Czy przy problemie na ciepłym silniku rozrusznik kręci z normalną prędkością i jakie jest napięcie na odpalony motku.

Może tędy droga

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Poza tym (ale to już chyba było) dość często ma problemy z odpalaniem na zimno - trzeba dodać gazu. Ale np. dziś pięknie odpalał, na pierwsze pstryknięcie bez gazu..

To może być efekt czyszczenia regulatora wolnych obrotów - czas pokaże.

Czy kanał regulatora wolnych obrotów w przepustnicy to jest to, w co wchodzi bolec od silnika krokowego .... Całość, czy jakieś węższe gdzieś w tyle? Ogólnie było tam czysto...

Jest tam kanał - obejście - przepustnicy, ale miejsce ważne to właśnie styk tłoczka silnika krokowego z otworem - bo tam odbywa się regulacja i nie musi być wielkiego zabrudzenia, aby coś działało nie do końca właściwie.

Pomyślę jeszcze nad problemem i później może coś napiszę, ale teraz już mam zastój intelektualny i muszę się zresetować ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

... teraz już mam zastój intelektualny i muszę się zresetować ;)

Jarku najlepiej => alt+ctrl+del :lol: :beer:

Edytowane przez dakarowy
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jarek mial dziwną minę jak od niego wyjeżdzałem dziś - to chyba przez ten czujnik STOP'u ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jarek mial dziwną minę jak od niego wyjeżdzałem dziś - to chyba przez ten czujnik STOP'u ;)

A to moja wina, że gdzie zajrzę to jakiś feler znajdę ;)

Jarku najlepiej => alt+ctrl+del :lol: :beer:

Właśnie :beer: aż alt+ctrl+del żeby Jarek znowu mógł pisać :lol:

Edytowane przez Jarek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dziś przejechałam coś ze 100 km. I znów, po mniej więcej półgodzinnym jeżdżeniu terenowym (czytaj: wysokie obroty, jedynka i dwójka na zmianę, wentylator non stop) zaczął gasnąć.

Zgasiłam, odczekałam jakieś 15 min.

I tak sobie myślę, że może jest związek przyczynowo - skutkowy z temp. silnika?

Z pewnością jedną z potencjalnych przyczyn takiego zjawiska mogą być zbyt ciasne zawory.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podmień akumulator przejedz siei ze 100km lub 50 i jak na ciepłym od razu zaraz po zgaszeniu i po 1 min to odpali to wtedy kup sobie akumulator

Sprawdz dla pewności napięcie ładowania

Poprostu akumulator może nie trzymać nie napięcia lecz swoją moc uderzeniową

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z pewnością jedną z potencjalnych przyczyn takiego zjawiska mogą być zbyt ciasne zawory.

Jagna, Jaaagna...to o czymże rozmawialiśmy w ostatni piątek? :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podmień akumulator (...) i jak na ciepłym od razu zaraz po zgaszeniu i po 1 min to odpali to wtedy kup sobie akumulator

jak odpali to mam wymienić aku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jak odpali to mam wymienić aku?

Tak! :D Tylko nie wyłączaj moto. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wyłącz moto i dopiero odpalaj.

powtórz zabieg odpalania motka w takich odstepach czasowych i +.- w podobnych warunkach jazdy.

A jeśli nadal będzie problem np że wolno kręci i nie odpala sprawdz napięcie na akumulatorze oraz czy nie masz przebicia.

Jeśli masz tzw. automata że odpala ci wraz ze światłami wyciągni żarówki i powtórz zabieg jeśli się polepszy to masz problemy elektryczne a nie mechaniczne.

Jeżeli nie masz akumy na podmianke od motoru to wykorzystaj samochodowy. Wtedy po zgaszeniu motka odkręć kabel od rozrusznika zabezpiecz go taśmą( czasami w automatach po rozłączeniu rozrusznika z układu elektrycznego nie ma świateł tym się nie przejmuj).

tylko pamiętaj o zabezpieczeniu tego odkręconego kabelka zasilającego rozrusznik.

Kładziesz akume od auta obok motka.

Podłącz kablami rozruchowymi - do silnika przekręć stacyjke do pozycji on tak jak do odpalania z tym że twoim włącznikiem rozrusznika będzie kabel z + przytykając go zdecydowanym ruchem do śruby rozrusznika spowodujesz jego kręcenie jak odpali to Wymień akume na nową.

Kapeszi

Ps akumulatora w motku nie odłączasz

Edytowane przez baler1950

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jagna, Jaaagna...to o czymże rozmawialiśmy w ostatni piątek? :D

To Ty słabą pamięć masz ;)

Niech żyje interpunkcja!

8-)

No sorki, ale staram się pisać w taki sposób, żeby było wiadomo o czym piszę, ale może rzeczywiście czasem lepiej nie pisać, aby nie wprowadzać zamieszania i nie pogarszać sytuacji. Na przyszłość postaram się pisać ze zrozumieniem tekstu nawet bez poprawnej interpunkcji ;)

Jagienka - sytuacja robi się coraz ciekawsza. Coraz więcej nowych informacji oraz coraz więcej sprawdzonych elementów. Fajnie, że masz pod ręką zaprzyjaźnionych mechaników - real to real i w zasadzie powinienem się wyłączyć z dalszych porad, ponieważ komunikacja pisana nigdy nie zastąpi realnej rozmowy ( z Tobą ) jak też daje wiele wiele więcej możliwości pomocnych w ustaleniu przyczyny kłopotu. Słyszeć ten silnik i słyszeć jak odpala i gaśnie - bezcenne! Gdybyś uznała że wskazany jest kontakt foniczny to napisz proszę PW - wtedy można wymienić się telefonami i w ten sposób ułatwić sobie komunikację.

Na tym etapie:

- sprawdziłbym luzy zaworowe, a przy okazji zrobił rest komputera poprzez odłączenie komputera do całkowitego wystygnięcia silnika ( najlepiej na noc ) oraz poprzez wydłużenie czasu pomiędzy włączeniem zapłonu, a odpaleniem (15 sek. powinno wystarczyć) Podczas tego zabiegu i tak akumulator trzeba wyjąć, aby się dostać do pokrywy zaworów - więc reset jest skutkiem ubocznym takiej pracy ( regulacji / sprawdzenia) zaworów.

Jak już będziemy przy wałkach rozrządu dobrzej jest sprawdzić działanie dekompresatora. Problem z dekompresatorem zazwyczaj pojawia się na zimnym, ale "kto go tam wie" Powinien pracować bardzo swobodnie, luźno bez żadnych zacięć.

- fajnie by było uporządkować dotychczasowe informacje - podzielenie się tym co zostało do tej pory zrobione / sprawdzone z jednej strony, a z drugiej opisanie wszystkich spostrzeżeń odnoszących się do problemu odpalania czy gaśnięcia z pewnością było by pomocne w dalszym poszukiwaniu problemu. Szczególnie chodzi o prawidłowości i powtarzalność typu: zimny / ciepły / z gazem / bez gazu / potrzebuje na odpalenie po ostygnięciu ..... / stabilność obrotów / .......

Wiem, że wcześniej takie informacje się pojawiły, ale też ciągle pojawia się coś nowego - nowe obserwacje i nowe zabiegi.

To o czym piszę wyżej pozwala mam na wyłuskanie czegoś nowego, co może być pomocne w diagnostyce.

I jeszcze słowo na temat "ciągle pracującego wentylatora "

To, że podczas takiej jazdy jak opisujesz wentylator pracuje nie jest niczym dziwnym. Pytanie 1 jest takie: czy działa kontrolka "temperatury" i czy się włącza w wyniku wysokiej temperatury. Działanie kontrolki powinno być widoczne na kokpicie, natomiast jej włączenie sugeruje przegrzanie ponad dopuszczalny poziom. Można profilaktycznie odpowietrzyć układ chłodzący. Pytanie 2 jest takie: czy pracujący wentylator "idzie" cały czas czy ma okresy kiedy przestaje pracować - nawet jak to są okresy krótkie to wszystko jest oki.

Edytowane przez Jarek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do oleju - mądrzejsi ode mnie koledzy stwierdzili, że to "pamiątka" po wywrotce. Wytarłam, zobaczymy, czy znów będzie się pojawiać...

Pojawia się ? Jak pisałaś - zmieniłaś filtr powietrza - bardzo dobrze - kontrolowałaś stan filtra po zmianie? - jest dobry? Pzdr :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jarku - ależ to nie było do Ciebie! :)

Używasz kropek, przecinków i dużych liter, więc czytanie Ciebie to przyjemność :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×