Skocz do zawartości
antek

...na dlugie wyprawy, szczegolnie po bezdrozach Patagonii.

Recommended Posts

witam,

jak w temacie.

ostatnio po rozmowie z moimi kolegami, ktorzy na motorach jezdza, wpadlem na pomysl aby kupic motor do przemieszczania sie po olbrzymiej powierzchni wyzyny patagonskiej.

aby sprawe jak i swoje zycie utrudnic (zreszta nie pierwszy raz) motorem tym wozil bym swoj sprzet wyprawowy, czyli: sprzet wspinaczkowy i... kajak.

tutaj wymyslilem sobie, ze stworzylbym cos na zasadzie dwukolowej, jednoosiowej przyczepki, przyczepinaje w jakis sposob na tyl motora. przyczep musialby byc na zasadzie lozyska kulowego aby motor mogl sie przechylac, a przyczepka trzymac sie poziomu.

kajak ma okolo 5 metrow dlugosci wiec motor mialby dlugi ogon do ciagniecia.

kiedy nie potrzebowalbym kajaka, przyczepka zostalaby odpieta.

sam motor jezdzilby czesciowo po asfalcie, ale rowniez duzo po szutrze, ktorego w patagonii nie brakuje. czesto na drogach szutrowych znajduja sie koleiny poprzeczne (jadac kiedys po takiej drodze rowerem, wykrecily mi sie srubki z obiektywu w aparacie fotograficznym, ktory umieszczony byl w torbie na kierownicy).

myslalem o jakim motorze w przedziale cenowym 10-15tys zl.

czyli uzywke w dorbym stanie.

po poszukiwaniach w sieci znalazlem takie modele jak:

bmw 650gs / 800gs/ 1200gs adventure (tu taki w sprzedazy: http://otomoto.pl/show?id=M3206285)

lub suzuki v-storm 650

lub HONDA XL 700 V TRANSALP

lub YAMAHA XT 660 Z TENERE

acha, w patagonii problemem sa silne wiatry... bardzo silne wiatry.

dalej pozostawiam pole do popisu dla znawcow tematu :)

pozdrawiam,

Antek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to mamy niezłe wyzwanie. Pal diabli aparat fotograficzny, bo to zawsze się gdzieś upchnie. Podobnie sprzęt do wspinaczki, ale kajak o długości 5m do ciągnięcia za motocyklem...fiu, fiu. Poważna sprawa. Nie do końca sobie wyobrażam coś takiego w praktyce, a wyobraźnię mam bujną. Nawet gdyby udało się coś takiego wystrugać, to będziesz miał poważne problemy z trakcją skręcaniem itp. Nie lepiej kupić jakąś puszkę z paką i do środka ładować całe ustrojstwo łącznie z 2oo, a kajak na dach?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

samochod za drogi! na przelomie ostatniego roku przeplynaemkajakiem 1700km z czego okolo 100km przeciagnalem na wozku-przyczepce

kajak mial 7m dugosci

patagonia to w wiekszosci bezdroza

przyczepke tak sie skonstruuje ze wyrobi na zakretach ;)

poza tym lubie wyzwania :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dorób do kajaka koła i żagiel, będzie na ląd i wodę :lol:

A tak poważnie to życzę powodzenia w przedsięwzięciu :beer:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może Quad albo buggy byłby lebszym rozwiazaniem do takiego zestawienia jak kajak z przyczepką?? Maim zdaniem motor z takim czyms za plecami po bezdrozach może być uciązlie a i czy bespieczne ?? Życzę powodzenia i czekam na zdjęcia:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fajny pomysł, w necie znajdziesz sporo przykładów przyczepek do rowerów a jak da się rowerem to motkiem tym bardziej :-D

http://www.paddlecar...iketrailer.html

trailer.jpg

http://www.wicycle.c...cle_trailer.php

yakcycleottawasmall.jpg

Tu masz wątek o mocowaniu przyczepki do motka:

http://www.xrv.org.u...ar-trailer.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No w wątku, który podał Peterka znalazłem coś takiego:

4318d1253096648-motorcycle-tow-bar-trailer-vfrcamping.jpg

Zawsze odrobina cienia :)

  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do motka, to myślę, że Dakar byłby odpowiedni. Kajak można by dmuchany ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mi podoba sie propozycja Centrino :-). Zrobilbym małą przeróbkę: kajak odwróciłbym do góry nogami by naładowac tam do srodka wiecej sprzetu wspinaczkowego i ciuchów.

Zycze powodzenia!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witaj

po szutrze z koleinami poprzecznymi motorem + przyczepka z kajakiem 5m? :o :shock:

... obawiam się że takie konstrukcje pozbawią Cię jakiejkolwiek przyjemności podróżowania motocyklem :?

nasuwa mi się myśl, że zainteresowania w pewnym momencie należałoby dawkować ;) ja mam problem jak motorem wozić gitare, teraz widzę że nawet jazda ze 100Watowym wzmacniaczem to byłby pikuś :D

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A kwestia hamowania? Taki kajak z przyczepką "trochę waży", tył motocykla byłby wypychany na boki i gleba gwarantowana.

Quad albo Can Am Bombardier w wersji mocno off, ale przedział cenowy kosmiczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No w wątku, który podał Peterka znalazłem coś takiego:

4318d1253096648-motorcycle-tow-bar-trailer-vfrcamping.jpg

Zawsze odrobina cienia :)

...nie no mógł jeszcze coś zabrać ma sporo miejsca....

...cień cieniem ale na łepetynę nie pada :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jak widze moj pomysl nie jest w zaden sposob oryginalny :)

mysle ze przyczepka - taka jak na zdjeciu z rowerem - jest najlepsza opcja da mnie, a to dlatego, ze patagonia to kraina wiatru.

kajak nad glowa zwieksza powierzchnie uderzenia.

dla przykladu kiedys na prostej na rowerze z przyczepka zaladowana sprzetem (ok 50kg) bez pedalowania jechalem 40km/h. kiedy wiatr wial w twarz lub z boku moglem tyko isc.

nadal uwazam, ze motor spokojnie wystarczy i da rade.

ma on byc dla mnie przede wszystkim sila napedowa i srodkiem transportu. przyjemnosc z jazdy bede mial, jak bede jezdzil bez przyczepki, a to tez sie bedzie zdarzac.

tutaj tez wazna jest pojemnosc zbiornikow paliwa, jako ze odleglosci miedzy miejscowosciami w patagonii sa ogromne, poza tym ja bede czesto jezdzil w miejscach gdzie cywilizacji nie ma.

paliwa musi starczyc na minimum 500km. podejrzewam, ze dodatkowe paliwo bede musial wozic w karnistrach.

reacje na pewno bede, jak rowniez zdjecia i film.

od 7 lat mozna by powiedziec, ze mieszkam w patagonii, ktora eksploruje, opisuje w artykulach, pokazuje na zdjeciach i filmach.

dla zainteresowanych zapraszam na bloga: http://americalatina.blox.pl

dziekuje za pomoc!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm... Niezły pomysł na wycieczkę. Nie jestem aż tak ambitny. Ale gdybym myślał o kajakach wybrałbym zamiast przyczepy na motor coś takiego: http://feathercraft.com/kayaks/wisper/ Motor ma dość udźwigu by coś takiego przewieźć. Ja kiedyś szukałem czegoś, co umożliwiłoby mi łączenie chodzenia z pływaniem... ale kajak niestety jest dla wersji "pieszej" nieco za duży.

Sam szukam motoru... nie do patagonii, ale mniej więcej w podobnych kryteriach technicznych. Terenowy, o dużym zasięgu, z możliwością przewozu skromnego bagażu i paliwa dla łącznego zasięgu ok 500-700 km. Raczej lżejszy niż cięższy, niekoniecznie szybki... i niestety dla mnie, czyli osobnika mającego 173 cm wzrostu. Już się nauczyłem, że niektóre motocykle wyłącznie z powodu mojego wzrostu są poza zasięgiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

LC4 adv i dopasowac zawieszenie i siedzenie do owych 173cm wzrostu. 500 km ma baku sie robi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

w moim przypadku to 180cm / 77kg (+/- 3kg)

ostatnio znalazlem informacje, ze honda africa twin posiada mozliwosc rozbudowy baku do ponad 40 litrow.

moze cos takiego?

K.A. ten kajak wyglada na delikatny.

ja czasami potrzebuje zapakowac kajak sprzetem i zarciem na miesieczny pobyt poza cywilizacja.

poza tym na morzu w rejonach ciesniny magellana czy kanalu beagla prady i fale rzucaja kajakiem po kamieniach gdy sie doplywa do bzegu.

poza tym kajak juz mam. sprawdzony i raczej nie bede w najblizszym czasie zmienial marki.

Edytowane przez antek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Africa Twin nei jest głupim rozwiązaniem, tylko, że bydlę jest ciężkie i potrafi nie tyle spalić, co wychlać benzynę ze zbiornika.

Bardzo podoba mi się, nie wiem jak to nazwać: sposób spędzania wolnego czasu czy może pracę, a może sposó na życie...:) :beer:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

LC4 Adv? Jest on o 4 cm wyższy jak widzę od XT660Z Yamahy - a na tej mogę sobie co najwyżej nogami pomachać w powietrzu...

Ale poza tym - lekki i z dużym zbiornikiem. Nie ukrywam, że parametry katalogowe ma całkiem dobre. Myślę, że nie lubiącemu składanych kajaków tego typu jednoślad by mógł bardzo pasować.

Ale martwi mnie to co czytam o tym motocyklu - że jest on raczej sportowy. Że ma wprawdzie małą wagę i dobre osiągi - ale nie jest to karabin Kałasznikowa. Podobno częstego serwisowania wymaga, a i podobno z częściami gorzej. Nie wiem ile w tym prawdy jest, ale nie jest dobrze, gdy wprawdzie motor na jednym baku daleko pociągnie, ale po 10 tankowaniach wymaga czegoś więcej niż benzynowa stacja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to kup vw na rope. :)

Nie wierz plotkom - spróbuj.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

naprawdę ciągniecie ten temat?

to trochę taka rozmowa - chciałbym polecieć do hiszpani ale na balonikach dziecięcych wypełnionych helem.

są rzeczy których nie da rady połączyć..

kilkukrotnie zwrócono naszą uwagę na silne wiatry na wyżynach patagonii

kto jeździł motkiem przy silnym bocznym wietrze?

a teraz Ci któzy jeździli niech dołożą sobie żagiel o powierzchni ok 1,6m kw przyczepiony do tylnej części ramy (bo tak będzie na motka działał kajak)

to jest olbrzymia siła (patrząc z poziomu rozkładu sił i masy na motocyklu).

Icoo bardzo słusznie zauważył że bezwładna przyczepka o jakiejś tam masie (która musi być spora - żeby nam kajaka nie zdmuchnęło) będzie bardzo źle działała na zachowanie się motocykla podczas hamowania.

a teraz jeszcze wyobraźcie sobie hamowanie podczaz zjazdu na szutrze..

Układ hamowania w przyczepce?

równie dobrze można inwestować w auto

Zasięg maszyny to najmniejszy problem - są specjalne KITy powiększające bak, lub można wozić benzynę w karnistrze.

Bardzo podoba mi się Twoje otwarte podejście do życia - fajnie że starasz się połączyć różne pasje - ale szybciej można by połączyć kajak z jeżdżącą po lądzie żaglówką niż kajak z motocyklem.

PS - fotka z kajakiem nad głową jet rewelacyjna.

chciałbym zobaczyć jak zachowuje się ta konstrukcja podczas przejechania obok nadjeżdżającego z naprzeciwka TIR'a.

ew podczas podmuchu bocznego

ew podczas prób składania się w zakręty

ew podczas manewrów parkingowych

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

PS - fotka z kajakiem nad głową jet rewelacyjna.

chciałbym zobaczyć jak zachowuje się ta konstrukcja podczas przejechania obok nadjeżdżającego z naprzeciwka TIR'a.

ew podczas podmuchu bocznego

ew podczas prób składania się w zakręty

ew podczas manewrów parkingowych

Photoshop już nie ma takich opcji ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bartek, przejechalem 2000km rowerem przez patagonie i na dodatek zima. mialem ze soba przyczepke i okolo 40kg sprzetu.

wiem co to sa wiatry. w koncuu spedzilem tam kilka lat.

znakomicie zdaje sobie sprawe z tego na co sie porywam, ale w przeciwienstwie do Ciebie nie widze tego w tak czarnych kolorach jak ty.

nie zamierzam pedzic 200km/h z kajakiem. w 90% bede na bezdrozach. proste na wyzynie patagonskiej potrafia sie ciagnac dziesiatkami kilomterow. wchodzenie w zakrety z przyczepka nie bedzie wymagalo wielkich akrobacji. nie bede poruszal sie po zatloczonych ulicach miast.

wiele razy slyszalem opinie o tym, ze niemozliwe jest zrobiene tego co planowalem. gdybym sluchal tych opinii, nie zrealizowalbym zadnej z wypraw.

ty uwazasz moj pomysl za wymysl ignoranta, a moj temat za zasmiecanie forum.

ja podchodze do tego powaznie i jezeli wszystko ulozy sie dobrze z finansami, to bede realizowal swoj plan.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Antek nie zrażaj się opiniami, każdy ma swój Everest ;-)

Wrzuć tu koniecznie jakąś relację z tej wyprawy, Patagonia jest na mojej krótkiej liście :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Antek nie zrażaj się opiniami, każdy ma swój Everest ;-)

W rzeczy samej, mówię to ja, który podżegałem parę lat temu do jeżdżenia po Saharze renuarem thalia.

Dało radę, taki trekking wśród "poważnych" przeprawowców :D, miny gości trenujących do dakaru bezcenne. Mina gościa z wypożyczalni jeszcze bardziej, trochę tego auta wróciło mniej, ale działało :D

IMHO w tym budżecie może raczej jakiś szwedzki landrover z demobilu albo da radę jakiś rusek z koszem, o ile nie obawiasz się zabawy z kluczem kinetycznym (w obu przypadkach).

Hmmm, kibicuję juz projektowi :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×