Skocz do zawartości
robert_zz

wrażenie podskoków

Recommended Posts

Witam

Moje moto ma nowe objawy. Już sam nie wiem jak podejść do sprawy.

Wrażenie podskakiwania podczas jazdy.

Tak jakby się jechało po muldach poprzecznych.

1. sprawdziłem napęd łańcuch naciągnięty i się nie "łamie",

2. zębatki znośne,

3. tzw baring play nie występuje,

4. koło sprawdzałem nie luta na łożysku,

5. opona nie ma wybrzuszeń,

6. olej w lagach wymieniony razem z uszczelniaczami (sprężyny na oko ok)

dodatkowo podczas jazdy utrzymuje obroty na 4 tys. i moto szarpie bez podnoszenia obrotów żadnego szaleństwa po prostu wrażenie szarpania (pasażer tłucze kaskiem w mój kask)

POMOCY :?:

Brak mi pomysłów

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A może coś z paliwem albo jego doprowadzeniem? I przez to delikatnie szarpie, przydusza się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a "efekt falujących obrotów" nie występuje?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam

Myślę, że te podskoki powoduje stan naszych dróg, jak Pojedziesz na nowo zrobiony asfalt to nic nie Będziesz czuł. Miałem to samo i też martwiłem się o stan opony ale na naszych jezdniach robią się szybko małe wybrzuszenia (szczególnie przy osi jezdni) i na motocyklu je czuć (w samochodzie zresztą też). Co do szarpania to na pewno gówniane paliwo, ostatnio tankowałem na Statoil w Toruniu i miałem to samo, założyłem nawet wątek w tym temacie viewtopic.php?f=19&t=943.

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czytam punkty 1..6 które wymieniłeś i widzę, że eliminujesz potencjalne przyczyny z zakresu napędu i zawieszenia. Co to w takim razie za drgania, że nie można odróżnić skąd pochodzą??? Możesz sprecyzować jaka jest częstotliwość? czy to przypomina jazdę po tarce czy po muldach czy może przygasanie silnika jak sugerują koledzy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

taki eksperyment:

rozpędź się na pustej drodze do 60km/h tak żeby telepało jak opisujesz i zgaś silnik, wytracaj prędkość bez hamowania i w tym czasie słuchaj-obserwuj co, gdzie i czy w ogóle ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

z kaskiem się zgadzam tylko proszę, na na prawde pustej, opustoszałej drodze :?

...a idąc Twoim tropem Pietro, trzeba by sobie zawsze z rana "jedno" :beer: dla wyostrzenia zmysłów i wzmożonej elokwencji na cały dzionek :D przypomina mi się scena z "Leaving Las Vegas" jak Nicolas Cage idzie rano do banku ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podobne drgania w zeszłym roku miałem jak była luźna głowa po dokręceni i nasmarowaniu zniknęło.

Częstotliwość to jest podobna jak kiedyś maluszka pozostawiłem na tydzień na słoneczku i mi się opona do asfaltu przygrzała można to określić na 60 drygnięć na minutę jazdy.

Ciekawe jest to że jak podnoszę obroty (przyspieszam) objawów nie ma. Pojawiają się przy spokojnej jeździe.

Obserwowałem asfalt i objawy i na nierówności reaguje normalnie czysty asfalt a moto dostaje epilepsji (może zamiast Pb 95 czystego spirytusu doleje to drgawki ustąpią jak u Pana Czesia pod klatką)

Dziś popołudniu przetestuje metodę zaproponowaną przez MiKo

Jutro zdam relacje

Pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie

C U na Trasie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
przypomina mi się scena z "Leaving Las Vegas" jak Nicolas Cage idzie rano do banku ;)

scena - jak i cały film - super wypasiona, ale raczej nie należałoby naśladować. :mrgreen:

poza tym Pietro nie zachowuj się jak :evil: który namawia do złego

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jeżeli na zgaszonym silniku będzie to samo to moje propozycje:

- ponieważ przy dodaniu gazu - odciążeniu przodu ustępuje więc może albo łożyska w przednim kole albo może łożysko główki ramy :?

- u mnie wyciągnięty, i co ważniejsze zablokowany na dwóch ogniwach, łańcuch powodował cykliczne bardzo słyszalne tarcie (nie łamał sie na dwóch ogniwach i taki sztywny odcinek łańcucha długości dwóch ogniw przelatywał przez zębatke zdawczą powodując odgłos) w motoracerze we wro z tego powodu mi wymienili dobre klocki i prostowali tarcze przedniego hamulca za nienajmniejsze pieniądze... co oczywiście nie pomogło na odgłosy :twisted: ale to na samym początku jak jeszcze się bałem sam kręcić przy moto ;)

może masz aż tak sfatygowany napęd że aż telepie - to wyjdzie jeśli objawy nie ustąpią przy zgaszonym silniku

...mi po wymianie łańcucha ustąpiło mnóstwo niemiłych objawów - czułem się jakbym nowe moto nabył :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

;)

To jestem po testach.

Zgasiłem motor i słucham i słucham i nic właściwie nie usłyszałem.

:drinkbeer:

Wpadłem na pomysł :idea: że postawie moto na centralnej i podgazuje skacząc biegami...

było tak:

1 bez kłopotów

N szybciutko ominąłem :D

2 nie rytmicznie rzuca całym moto tak że się przednie amortyzatory uginały niewiele ale zawsze, łańcuchem trzęsło i się uspakajało i na nowo. Dźwięk silnika tak jakby obroty lekko pływały.

3 jeszcze bardziej to samo z 2

4 jeszcze gorzej niż na 3

5 nie wciskałem schowałem moto pod daszek włączyłem allegro i rozpoczynam poszukiwania roweru. :D bez przerzutek. :evil:

Mam pecha do tej maszyny poprzedni właściciel nie może odżałować sprzedaży że taki wspaniały moto miał a ja ciągle jakieś babole łapie to się nawet chłopaki ze mnie nabijają że więcej rozkręcam i skręcam niż jeżdżę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

wiesz ile ma łańcuch i jak był traktowany? może targniesz się na zmiane? ... zawsze by to go wykluczyło, a mi tu coś na niego mocno wygląda :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mi to wygląda na nierówno wyciągnięty łańcuch ale znawcą nie jestem.

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
7

Wczoraj nagrałem telefonem łańcuch na 2 biegu nie oddaje to rzeczywistości. ALE...

dePOHT4sUV4

:?:

na 100% łańcuch krzywo wyciągnięty !! - nawet nie te odgłosy, ale to jak lata :shock: mi dokładnie tak samo latał a raz mi zleciał w czasie jazdy - wahacz ma do tej pory blizny :? sprawa prosta --> wymień napęd = wydaj pare stówek na motórek ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak usterkę potwierdził Administrator to się szerzej w temacie wypowiem ponieważ niedawno wymieniałem :-), Łańcuch DID x ringowy + zębatki Sunstara koszt ok 550 zł (cena Wilmat Toruń) i wymień płyn hamulcowy bo cię Sledziuj za tę czerń na zlocie pogoni! ;) :D :D

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
mi dokładnie tak samo latał a raz mi zleciał w czasie jazdy - wahacz ma do tej pory blizny :?

U mnie po spadku łańcucha blizny ma osłona Łańcucha (spawana po sprawie u Pana Czesia w garażu) oraz urwane jest mocowanie osłony przedniej zębatki przyklejone później przeze mnie profesjonalnie czerwonym silikonem (fotorelacji nie robiłem) ;) :beer:

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

mówisz o oryginalnej osłonie zdawczej? plastikowej?

oslona2.jpg

mam ją na zbyciu jakby Ci czerwony silikon puścił ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie, osłona leciutko pękła przy śrubie (nie widać) ale wypustka (gwint) do wkręcania śruby mocującej tę część w osłonie silnika się wyrwała i właśnie to zostało przeze mnie zamocowane na czerwony silikon. "Spadnięty" ;) łańcuch przerwał też przewód od biegu jałowego, który równie profesjonalnie zlutowałem :D

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

o fakin' :shock: spore spustoszenia... :? u mnie tylko dziara na wahaczu, ale uczucie było jakby mi trybiki w skrzyni wszystkie sie rozp..y..liły ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To Wy mnie namawialiście na Rajd Pałuk ;) :D :D :beer:

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
i wymień płyn hamulcowy bo cię Sledziuj za tę czerń na zlocie pogoni! ;) :D :D

Płyn hamulcowy to podstawa sprawności układu hamulcowego dbającego o bezpieczeństwo twoje i twoich bliskich :) :) :)

To Wy mnie namawialiście na Rajd Pałuk :D :D :D :beer:

To była mechaniczna przygoda pośród pól i lasów. :) Garaż pod chmurką :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×