Skocz do zawartości
sid

motocyklowy GPS

Recommended Posts

Może być, nie musi; póki co rozglądam się za możlwościami, przez najbliższe dwa miesiące najpewniej i tak nie będę dysponował funduszami, a pewnie będę musiał jeszcze buty kupić...

Jest na olx jeden tańszy.

To kup ten tańszy z olx, ode mnie nie musisz ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
A jakbyśmy dwa wzięli, to po ile puścisz?

Jak dwa to mój oddam za darmo :-))

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jednak trzewiczki na pierwszym miejscu. Przez chwilę myślałem że starczą mi moje haixy 2005, ale potem sobie przypomniałem o awaryjnym hamowaniu jakie miałem w zeszłym roku i fakcie jaka ze mnie sierota.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Oszczędzasz klocki kosztem obcasów?

Raczej "Oszczędzasz kostki kosztem navi" ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja coraz częściej zastanawiam się nad "pancernym" telefonem i dobrym uchwytem.

Można niedrogo kupić chińczyka na przykład coś takiego:

http://allegro.pl/discovery-v9-lepszy-v8-ip68-gw12-wysylka-z-polski-i5853545232.html

Na moto używam TomTom Rider i sprawdza się do kierowania gdzie mam jechać ale jak chcę coś więcej zobaczyć to muszę się zatrzymać, wyjąć telefon i sprawdzić w Google maps lub Nokia Here bo w navi motocyklowej z powodu rozdzielczości gówno widać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Ja coraz częściej zastanawiam się nad "pancernym" telefonem i dobrym uchwytem.

Można niedrogo kupić chińczyka na przykład coś takiego:

http://allegro.pl/discovery-v9-lepszy-v8-ip68-gw12-wysylka-z-polski-i5853545232.html

Na moto używam TomTom Rider i sprawdza się do kierowania gdzie mam jechać ale jak chcę coś więcej zobaczyć to muszę się zatrzymać, wyjąć telefon i sprawdzić w Google maps lub Nokia Here bo w navi motocyklowej z powodu rozdzielczości gówno widać.

Miałeś kiedyś garmina jakiegoś? Najlepiej z większym wyświetlaczem coś właśnie jak Montana? Tu byś se pooglądał ;-) wiem wiem.. cena, ale niestety "tanie mięso jedzą psy"

Wiem że do tego tez trzeba dojrzeć, najlepiej samemu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja coraz częściej zastanawiam się nad "pancernym" telefonem i dobrym uchwytem.

Można niedrogo kupić chińczyka na przykład coś takiego:

http://allegro.pl/di...5853545232.html

Na moto używam TomTom Rider i sprawdza się do kierowania gdzie mam jechać ale jak chcę coś więcej zobaczyć to muszę się zatrzymać, wyjąć telefon i sprawdzić w Google maps lub Nokia Here bo w navi motocyklowej z powodu rozdzielczości gówno widać.

Jak tak, to konsekwentnie :) http://www.aliexpres...b52415e1d6ad 250, to nie 500 Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na temat tego discovery to dosć niepochlebne opinie krążą....ze totalne g...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Android z 512 MB ramu, bez wsparcia producenta, bez custom romów... nope.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tylko że w razie W telefon może szlag trafić, zwłaszcza ten typu smart, a bateria może paść. Dlatego zależy mi na zasilaniu paluszkami.

I Etrex chyba gorzej na motur, bo jednak mały ekran, trudniej coś zobaczyć...

Zasilanie to możesz sobie zrobić takim power bankiem na "paluszka" akumulatorka z baterii laptopowej czyli np 3200 mAh.

Może inaczej, jako zbieracz map, nawigacji i gadżeciarz itp. podpowiem Ci rozwiązania jakie są znane ;-) Jakie przez kilka lat sam obrabiałem w głowie. (zakładam że interesuje Cię jazda głownie po czarnym):

  1. TomTom Rider V Garmin Zumo - dedykowane, szczelne, względnie pancerne, bardzo dobrze czytelne w słońcu, bluetooth gadający do intercomu, dużo map. itd. itp. czyli tzw wszystkomające ale ... DROGIE :roll:
  2. MiO V MODECOM MX3 + np. Automapa PL (EU raczej nie) - nieszczelne (ale odrobina silikonu czyni cuda [serio] lub pokrowiec), mapy na PL są OK, do intercomu gadają już np przez FM, MiO trzeba odblokować (czyli jakaś tam rzeźba - co kto lubi), w słońcu dobrze czytelne ale.. no nie są już takie plug&ride :-P Wychodzi TANIO :!:
  3. Garmin Legend V Montana V Oregon V GPSMap - typowo "outdorowe" cegły do rzucania o ziemię i potrafiące pracować i po 24h, szczelne, odporne itd. Map jest w pip darmowych, drogowych też, nawigacja już z tobą (interkomem) nie pogada, ekran wcale nie mały. Świetne sprzęty ale do jazdy tylko po czarnym nadają się jak typowa crossówka ;-)
  4. "chińczyk" za 500 zeta - hmmm to ja wolę pkt 2 + tubka silikonu :-D
  5. telefon z Androidem + jakieś ulubione aplikacje + pokrowiec - wychodzi w brew pozorom najlepiej w kategoria wydatki / zyski. Telefon jakiś zapewne masz, aplikacje w wersjach pro (Locus, Orux itp.) to kilkanaście złotych. Pokrowiec to też groszowa sprawa. Zasilanie masz bez problemu (no zakładam ze gniazdko 12V masz) czytelność w słońcu... różna zależnie od telefonu. Zasilanie że tak powiem mobilne, to jak pisałem powerbank wielkości pisaka/markera którym naładujesz telefon z 1,5 raza.
  6. Mapa :twisted: + mapnik + kompas + zegarek :-D Ja często lecę (dosłownie) na takim zestawie :-D

Takie moje zdanie.

P.S. Tak mi się jeszcze przypomniało. Najdroższe wbrew pozorom w urządzeniach nawigacyjnych, albo raczej to za co sobie najwięcej liczą producenci to typ ekranu transflective.Totalnie czytelny w słońcu a to jest praktycznie najważniejsze. Nikt nie che się gapić w GPSa 30 sekund i po podniesieniu wzroku zobaczyć zderzaka TIRa :-P

Edytowane przez SimOn!
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właśnie chciałem połączyć dwa zastosowania: Do popylania z buta po lesie, niekoniecznie szlakami ale i na przełaj: czasem jest problem ze zorientowaniem gdzie się jest, ostatnio w ruch szedł właśnie gps w telefonie, a przy -10 problematyczne jest to chwila ściągać rękawiczki, włączać gps i transmisję danych (bo normalnie jest wyłączona celem oszczędzania baterii), żeby zobaczyć gdzie się jest, a po chwili robić to znowu bo jednak nie ma się pewności czy to ten jar, czy może ten obok. - niestety, mapa i kompas w takiej sytuacji czasem nie dawały rady (a raczej użytkownicy :P)

Drugie zastosowanie to nawigacja na motur, czyli wodoodporna i na asfalt.

Telefon z androidem podłączony do gniazdka zapalniczki i przez BT do interkomu: śmiga, tylko jak go woziłem w tankbagu to szło się zabić jak patrzyłem - za niski jestem i trzeba było wzrok odrywać od drogi, montaż na kierownicę bym musiał jakiś robić, poza tym po godzinie jazdy telefon tak się nagrzał że nie pozwalał mi włączyć flesza w aparacie z powodu przegrzania. Można jeździć bez patrzenia, tak też mi się zdarzało i póki co tak będę robił dalej.

Sensownym pod względem ceny wydaje się rozbicie tematu: modecom mx3 + silikon za 350 zł na motur/do auta, plus jakis prosty odbiornik turystyczny. No albo Montana właśnie... Dzięki wielkie SimOn!, właśnie tego typu wypowiedzi potrzebowałem :)

Powerbanki: jasne, ale wciąż to jest sprawa chwilowa, poza tym chyba wiesz jaka jest sprawność takich urządzeń, zwłaszcza na mrozie. Moim zdaniem GPS pieszy/turystyczny MUSI mieć możlwość zasilania paluszkami AA, najlepiej bez dodatkowych adapterów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ten silikon tak sobie daje radę. Jak dłużej leje, to nie działa. Próbowałem, ale gniazd nie zakleisz na stałe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A np nitrylowe/winylowe/gumowe rękawiczki w charakterze osłony na gniazdko? Nie mówiąc już o standardowych kondomach :P Trochę to już zajeżdża druciarstwem, ale jeśli coś jest głupie a działa... Dodatkowo można mieć GPS pachnący truskawkami :P

Edytowane przez xel

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tylko jeśli złapie wody, to dopiero masz kłopot w drodze. U mnie zrobiło się akwarium, między tymi warstwami folii, wyświetlaczy i co tam jeszcze nie wsadzają, stała woda i ładnie się przelewała. Jakiś czas potem był koniec współpracy, a wszystko w pierwszy dzień wyjazdu. Paradoksalnie, dopóki nie uszczelniłem, woda wpadała i wypadała potem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tylko jeśli złapie wody, to dopiero masz kłopot w drodze. U mnie zrobiło się akwarium, między tymi warstwami folii, wyświetlaczy i co tam jeszcze nie wsadzają, stała woda i ładnie się przelewała. Jakiś czas potem był koniec współpracy, a wszystko w pierwszy dzień wyjazdu. Paradoksalnie, dopóki nie uszczelniłem, woda wpadała i wypadała potem.

Trza by całość ogumować, razem z wtyczką i kablem i tam uszczelnić. a zostawiając motur odpinasz wtyczkę z gniazdka zapalniczki i bierzesz całość urządzenia z kablem...

Tylko to jest tak jak z teorią i praktyką: "Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. W tym pomieszczeniu łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dlaczego."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To ja wolę wydać parę złotych na coś dedykowanego. Lark działa mi już ponad dwa lata chyba bez zastanawiania się, a inne wynalazki szybko się psuły.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zasilanie to możesz sobie zrobić takim power bankiem na "paluszka" akumulatorka z baterii laptopowej czyli np 3200 mAh.

Może inaczej, jako zbieracz map, nawigacji i gadżeciarz itp. podpowiem Ci rozwiązania jakie są znane ;-) Jakie przez kilka lat sam obrabiałem w głowie. (zakładam że interesuje Cię jazda głownie po czarnym):

  1. TomTom Rider V Garmin Zumo - dedykowane, szczelne, względnie pancerne, bardzo dobrze czytelne w słońcu, bluetooth gadający do intercomu, dużo map. itd. itp. czyli tzw wszystkomające ale ... DROGIE :roll:
  2. MiO V MODECOM MX3 + np. Automapa PL (EU raczej nie) - nieszczelne (ale odrobina silikonu czyni cuda [serio] lub pokrowiec), mapy na PL są OK, do intercomu gadają już np przez FM, MiO trzeba odblokować (czyli jakaś tam rzeźba - co kto lubi), w słońcu dobrze czytelne ale.. no nie są już takie plug&ride :-P Wychodzi TANIO :!:
  3. Garmin Legend V Montana V Oregon V GPSMap - typowo "outdorowe" cegły do rzucania o ziemię i potrafiące pracować i po 24h, szczelne, odporne itd. Map jest w pip darmowych, drogowych też, nawigacja już z tobą (interkomem) nie pogada, ekran wcale nie mały. Świetne sprzęty ale do jazdy tylko po czarnym nadają się jak typowa crossówka ;-)
  4. "chińczyk" za 500 zeta - hmmm to ja wolę pkt 2 + tubka silikonu :-D
  5. telefon z Androidem + jakieś ulubione aplikacje + pokrowiec - wychodzi w brew pozorom najlepiej w kategoria wydatki / zyski. Telefon jakiś zapewne masz, aplikacje w wersjach pro (Locus, Orux itp.) to kilkanaście złotych. Pokrowiec to też groszowa sprawa. Zasilanie masz bez problemu (no zakładam ze gniazdko 12V masz) czytelność w słońcu... różna zależnie od telefonu. Zasilanie że tak powiem mobilne, to jak pisałem powerbank wielkości pisaka/markera którym naładujesz telefon z 1,5 raza.
  6. Mapa :twisted: + mapnik + kompas + zegarek :-D Ja często lecę (dosłownie) na takim zestawie :-D

Takie moje zdanie.

P.S. Tak mi się jeszcze przypomniało. Najdroższe wbrew pozorom w urządzeniach nawigacyjnych, albo raczej to za co sobie najwięcej liczą producenci to typ ekranu transflective.Totalnie czytelny w słońcu a to jest praktycznie najważniejsze. Nikt nie che się gapić w GPSa 30 sekund i po podniesieniu wzroku zobaczyć zderzaka TIRa :-P

Wszystko się zgadza, ale nie uwzględniłeś tu najważniejszego, fakt - cena złodziejska, ale... sami oceńcie..

http://garmin.sklep.pl/garmin-monterra.html

Android i Garmin, czyli możliwość wgrania np. Automapy i mapy garminowskie w jednym, do tego wstrząso, wodo i idiotoodporna, wifi, bluetooth, aparat..i takie tam :-P

Produkt obecnie już dosyć ulepszony, poprawiono znacznie błędy oprogramowania występujące w początkowej fazie sprzedażowej tego produktu (na bieżąco go poprawiają), ja właśnie na to zbieram, poczytałem trochę opinii, również motocyklisty który używa go na wycieczkach po świecie, dla mnie to urządzenie w pełni spełniające moje oczekiwania na dziś :roll:

To w zasadzie to samo co Montana z tym że na Androidzie, na który można wrzucić wszystkie inne mapy, programy, inne oprogramowania nawigacyjne nawigacyjne typu tomtom, osmand, sygic, ... ot co ;-) tylko żeby nie ta cena :roll:

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Proszsz :-D

Wiesz paluszki na mrozie też Ci zje. No tylko tyle że klasycznego terenowego handhelda możesz nosić przy ciele i mieć włączonego (nie tak jak w telefonie co wspominałeś) i dłużej baterie pożyją.

Ja miałem swego czasu starego Larka do którego z tyłu miałem przyklejone rzepy i pudełko na kilka paluszków z kabelkiem i włącznikiem. Taki power bank :-P Łaziłem z tym nawet i się sprawdzało. Zainstalowany był program na Win CE - OziExplorer - poczytaj sobie, fajne rozwiązanie. Można to zrobić z innym GPSem samochodowym, pudełka na baterie możesz kupić w elektronicznym a kawałek kabla z wtyczką samemu wystrugać ;-) To jest trochę dziwne rozwiązanie ale tanie, jeżeli nie masz kasy na drugi odbiornik typowo turystyczny.

dakarowy wiesz zaskoczyłeś mnie :-D tego nie znałem. Garmin zaczął robić "telefony" bez opcji dzwonienia :-o Fajne toto faktycznie. Dla mnie cnenowo kosmos, ale wiem że u nich zazwyczaj to przynajmniej ma odbicie w jakości i funkcjonalności.

A z tą jazdą w deszczu. Jak mocno leje to i pokrowce puszczają. No wiadomo, że uszczelniona silikonem nawigacja nie równa się takiej z jakąś tam klasą IP. No cena - "jakość" zawsze są jakieś zady i walety. Kwestia ile kto jeździ jak daleko itd.

Edytowane przez SimOn!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właśnie rozmawiałem ze sprzedawcą z http://www.eazymut.pl/ i troszeczkę mnie zmartwił oceną tej Monterry, przede wszystkim a właściwie tylka pracą tego systemu Android zainstalowanego w tym urządzeniu... skomentował to mniej więcej tak, że jeśli jest się przygotowanym na drobne problemy w płynności działania systemu android i pewnymi niedociągnięciami, to urządzenie jest super, ale nie można spodziewać się pracy tego systemu android jak przyzwyczajeni jesteśmy w obecnych smartfonach :? ciekawe co to oznacza :-) mam ochotę zostać królikiem doświadczalnym, ktoś chce się dołożyć do badań? :-D

Potwierdził jednak moje przypuszczenia w 100%, ze każdy inny program nawigacyjny stworzony pod androida działa ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby nie Android to urządzenie może i by było użyteczne. :-D

Ale piszesz z doświadczenia czy tylko tak, żeby napisać? :cool:

Bo czytałem kilka ciekawych wpisów, na jego temat, osoby która go używa na motocyklu od dwóch lat i ma zgoła inne zdanie niż Twoje przedstawione powyżej. ;-)

Jest to o tyle ważne, że zastanawiam się obecnie nad zakupem Montany 650, albo tej Monterry właśnie...

Plusem tej Monterry jest system android na który można wrzucić automapę na której dobrze mi się jeździ po asfaltach, czy wszystkie inne dostępne typu osmand, sygic, czy yanosik, a w las miałbym mapy Garmina, topoPL sprzedawany w zestawie,czy darmowe umpPL i temu podobne ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×