Skocz do zawartości
ZWIERZ

Z drzewem do lasu

Recommended Posts

Zasadniczo to z Jezierem nie powinienem spotykać się na alkohol. Zawsze kończy się to jakimś "planem". Tym razem padło na wyjazd w Bieszczady z miłościami naszego życia, znaczy się żonami. Jako że się chlapło to trzeba było słowa kobitkom dotrzymać. Czas mijał, sprawa się rozmyła, aż tu proszę ja was dzwoni Jezier i mówi:

-piłem z Jackiem :shock: na zlocie (JackiemJ - przyp. autor) i zaprasza nas do siebie na działkę pod Lublin.

Pasuje idealnie na międzylądowanie w drodze w Bieszczady.

230820131891.jpg

Fota specjalnie dla Dakarowego na zachętę, bo wiem że chłopaczyna czytać to za bardzo nie lubi ;-) .

Kilka telefonów, wymiana zdań na PW, temat się dopina, gdzieś w międzyczasie zaplątuje się Jasinek: "w sumie to mogę jechać"- łaskawca :-D , termin ustalony 23-25.08.

No to jedziemy.......

Edytowane przez ZWIERZ
  • Like 10

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Piątek

Startujemy, każdy jedzie jak mu pasuje, z założeniem że spotykamy się gdzieś na trasie i dolatujemy do Jacka razem.

Ja z Andżeliną ruszamy kole południa.

Kierujemy się na Łuków, gdzie jesteśmy umówieni na spotkanie z Biszkoptem, który chce się przymierzyć do Dakara.

210820131800.jpg

Pogadalim, pogadalim i jedziemy dalej, na Radzyń Podlaski, potem do Bezwoli obejrzeć cerkiew z 1740r.

210820131801.jpg

210820131804.jpg

dzwonnica

210820131803.jpg

Obieramy kierunek Lublin, tam pod zamkiem mamy się spotkać z Jezierem i Olą. Jasio okazuje się, że doleci prosto na miejsce późnym wieczorem.

Po drodze zwiedzamy piękny kościół pod wezwaniem św. Anny w Wohyniu

210820131806.jpg

210820131808.jpg

i piękną kapliczkę na cmentarzu

210820131811.jpg

210820131813.jpg

Dolatujemy pod zamek w Lublinie, państwo "J" już czekają.

Chmielaki%2520207.JPG

szybka sesja na "NK"

Chmielaki%2520209.JPG

Chmielaki%2520213.JPG

Chmielaki%2520203.JPG

i ruszamy, po drodze zaprowiantowanie

210820131818.jpg

ja z Robertem walczymy o "życie" w markecie a laski "opalają" się beztrosko szczebiocząc ;-)

210820131819.jpg

Wieczór się zbliża więc ogień na tłoki.

A tu po drodze.......... prosze ja was "żółta kobyłka"

210820131821.jpg

Trąbimy, dzwonimy, a kierownika jak nie było tak nima.

Lokelsi udzielają nam wyczerpujących informacji "Pan motórzysta stoi w sklepie w kolejce", ale za czym stoi to już nie wiedzą.

No i jest nasza zguba:

210820131823.jpg

W końcu dolatujemy do gospodarza.

210820131826.jpg

no i cóż, rozpoczęły się wieczorne rozmowy ;-)

210820131824.jpg

210820131830.jpg

smakowanie lokalnych produktów :lick:

210820131827.jpg

210820131831.jpg

210820131834.jpg

atmosfera coraz "cieplejsza"

210820131833.jpg

210820131828.jpg

nawiązują się "nowe" bliższe znajomości

210820131829.jpg

i nastała 21-sza......

  • Like 26

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil:

Właśnie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sobota

Od rana słyszę krzątanie w kuchni. Schodzę a tam Robercik pomaga gospodyni posprzątać wczorajszą biesiadę.

220820131835.jpg

inni spragnieni witaminy "D" delektują się kawą na ganku

220820131836.jpg

koniki przenocowały dzielnie

220820131838.jpg

Po porannej kawie pada hasło nad jezioro.

220820131837.jpg

W drodze okazuje się, że po wczorajszych nocnych rozmowach nastąpiła zmiana planów. Jasinek namówił nas na "Chmielaki w Krasnymstawie"(http://www.chmielaki.pl/). Decyzja zapadła, Bieszczady nie zając, a piwo w Krasnymstawie mogą nam wypić. A że Krasnystaw nie daleko, to nie musimy się śpieszyć.

WP_000524.jpg

WP_000529.jpg

220820131840.jpg

WP_000532.jpg

Odświeżeni, wypoczęci wracamy na przepyszne śniadanko.

WP_000534.jpg

WP_000535.jpg

Po śniadanku szybka akcja serwisowa. Jadąc na jakikolwiek wyjazd, zawsze trzeba dobrze dobierać towarzyszy:

- Śfagier: zawsze chętny do pomocy

- Jasinek: jako że miał kiedyś niezawodny motocykl marki KTM, wozi teraz ze sobą cały zestaw kluczy, więcej ich ma w kufrze niż ja w garażu ;-)

220820131841.jpg

pomagamy jeszcze Jackowi wciągnąć balustradę na balkon i pakowanko

220820131842.jpg

Chmielaki%2520215.JPG

Ruszamy dalej, w kierunku Hola obejrzeć cerkiew z XVIII w. Jakoś tak cerkiew "przelecieliśmy" i nie chciało nam się zawracać.

Przez Chełm polecieliśmy obejrzeć stały punkt na Roztoczu "piramidę" w Krynicy.

Chmielaki%2520221.JPG

Chmielaki%2520226.JPG

220820131848.jpg

Robert dzielnie dojechał

220820131850.jpg

a myśmy się przespacerowali

220820131843.jpg

dalej lecimy do Krupe obejrzeć ruiny zamku, po drodze odwiedzamy jakiś dworek

220820131852.jpg

Chmielaki%2520238.JPG

220820131853.jpg

220820131854.jpg

z Jeziera penetrujemy lochy

220820131860.jpg

220820131861.jpg

a Jasio czyta "legendę"

220820131866.jpg

Czasu mamy że cho-cho, przez Krasnystaw smykamy na obiadek do Zamościa.

Wbijamy się na rynek i rozsiadamy w pobliskiej knajpce.

220820131881.jpg

Chmielaki%2520246.JPG

bardzo przystępne ceny i przemiła obsługa :)

WP_000537.jpg

po obiadku szybkie zwiedzanie Zamościa

Chmielaki%2520255.JPG

220820131871.jpg

220820131869.jpg

Chmielaki%2520264.JPG

220820131874.jpg

nasza pierwsza "bryka", służył nam poczciwie, a w lesie jak sobie radził :D

220820131879.jpg

wypoczęci ruszamy na Szczebrzeszyn, na lody

Chmielaki%2520277.JPG

Chmielaki%2520273.JPG

Chmielaki%2520281.JPG

ze Szczebrzeszyna ruszamy obejrzeć kościół na wodzie w Zwierzyńcu

Chmielaki%2520289.JPG

220820131883.jpg

Zbliża się wieczór, czas na "Chmielaki". Jasinek kontaktuje się z siostrzeńcem, który już od piątku smakuje piwko w Krasnymstawie, daje nam namiar na nocleg w internacie. Jadziemy, na miejscu okazuje się, że wszystkie miejsca zajęte. Po długich pertaktacjech możemy rozłożyć namioty za internatem i korzystać z internatowych łazienek.

230820131898.jpg

nocleg zapewniony, czas na imprezkę (UWAGA, część zdjęć robiona jest po 21-szej ;-))

220820131886.jpg

220820131888.jpg

atmosfera na "Chmielakach" zajefajna, pogrywają muzykę rege, wszędzie leje się piwko, czuć w powietrzu zapach .... jak by to ładnie ująć... "wypalania łąki", Jak dobrze że byliśmy z żonami, oj bo diabeł kusił, oj kusił :-D

Ruszamy na degustację

220820131889.jpg

pamiętacie

220820131890.jpg

230820131891.jpg

230820131893.jpg

oj działosie

220820131887.jpg

I były konkursy, i były nagrody. Namówiony przez Jeziera w jednym wziąłem udział. Nagrodę wręczał niejaki Koniu.

230820131904.jpg

Kto odgadnie w jakim konkursie wygrałem płytę, ma browca na najbliższym spotkaniu.

Przyszedł czas na powolny odwrót, co nie oznacza że zabawy nastał kres.

230820131894.jpg

230820131895.jpg

230820131896.jpg

230820131897.jpg

czas spać, jutro odwrót

Edytowane przez ZWIERZ
  • Like 26

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil:

Zrozumcie. Był z nimi Jasinek - zwykły strach, że i tak braknie ... no ... tego ... co wyłącza kamery po 21 ;)

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Niedziela.

Niespiesznie wstajemy i się ogarniamy.

Obozowisko przetrwało huczną noc bez strat.

230820131900.jpg

230820131901.jpg

Jasinek "bryka" na miasto, po produkty pierwszej pomocy.

230820131902.jpg

ruszamy na śniadanko i oględziny rynku za dnia

230820131905.jpg

230820131906.jpg

czas się zbierać w drogę powrotną

Chmielaki%2520293.JPG

Chmielaki%2520294.JPG

Jezierscy się spieszą, więc lecą prosto do domu. My z Jasinkiem lecimy na okrętkę. Bierzemy Lublin dołem, w kierunku Opola Lubelskiego. Zajeżdżamy zobaczyć kościół w Momotach Dolnych, niestety parafię "odwiedził" święty obraz. Przywitały nas udekorowane ulice, policja i OSP kierująca ruchem oraz stado ludzi w kościele. Z oglądania nici, ale chociaż była przerwa na papierosa dla Jasia.

230820131907.jpg

Dalej obiad w Puławach. i żegnamy się z Jasinkiem w Maciejowicach.

Ot i cała historia :beer:

no dobra jeszcze raz się pochwalę wygraną

230820131903.jpg

  • Like 25

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No niezła akcja... dzięki za foty, resztę jakoś przeczytałem :-D :beer:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil:

Miruś dwonili my do Cię, aleś w piwnicy urzędował i słuchać telefonu nie chciał ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No wesolutko i ładnie.

Tak mi się tytuł relacji skojarzył: "Z drzewem do lasu" to mniej więcej podobnie jak ze "Zwierzem do zoo"? Mam rację? ;) :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Miruś dwonili my do Cię, aleś w piwnicy urzędował i słuchać telefonu nie chciał ;-)

Gdyby zadzwonili ze dwa dni wcześniej to program wycieczki uległby pewnie zmianie bo ja to taki zły duch bywam :D

frozen_ghost_wodka2.jpg

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szewc bez butów chodzi a Leśnik z drzewem do lasu.

Płyta pewnie za taniec i śpiew z zespołem Boys.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem jak ja to mogłem przegapić :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem jak ja to mogłem przegapić :)

Nie przegapiłeś, byłeś z nami, jesteś na zdjęciach ;-)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jacek, ty siedzisz na przysłowiowym L4?

:-D wszędzie cie pełno od rana :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Śledzę GPW i w przerwie sobie piszę. Chyba, że skoczę na miasto na kawę poczytać gazetę. Mam zajebiste życie i tyle.

  • Like 10

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Śledzę GPW i w przerwie sobie piszę. Chyba, że skoczę na miasto na kawę poczytać gazetę. Mam zajebiste życie i tyle.

...tak do czasu złych wieści z GPW, wtedy zajebiście się kończy...;-)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...tak do czasu złych wieści z GPW, wtedy zajebiście się kończy... ;-)

Na szczęście to nie jedyne moje zajęcie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×