Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 A z Jawami miał tyle wspólnego co ze snami czyli nic ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Raduś - no nie powiem, jesteś jak wino... ;) 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Doodek 15 038 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Raduś - no nie powiem, jesteś jak wino... ;) a WINO się nie obrazi? ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Nie napisałam WINO, tylko wino ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Szkołę do której chodzi moje dziecko odwiedził leśniczy. Poznajecie?? :) 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Jeśli przyjechał Dakarem, albo Jawą, to ja wiem kto to. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 038 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Normalnie na tych fotkach wyglądasz jak NIEZWIERZ :-D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 247 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Wstajemy dość wcześnie. Gospodarze już na nogach. Szybka kawka i herbatka żeby zbytnio się nie naprzykrzać gospodarzom. Pieniędzy nie chcieli przyjąć, więc zostawiliśmy gospodyni kawę w podzięce. Ruszamy na Stańczyki, stały punkt programu - Wiadukty "Pauza" na aktualizację nawigacji: Po aktualizacji GPSu okazuje się że wiadukty są.....po drugiej stronie drogi Wtedy jeszcze mosty były ogólnodostępne. Na górze spotykamy naszych znajomych od VS 1400 i kolesi szykujących bandżi. Jako że czas nas ogranicza, musimy zbierać się dalej......w kierunku Biebrzańskiego Parku Narodowego. Gotowi do drogi, ubrani "po zęby", moto odpalone, klepnięcie w plecy przez pasażera oznaczające ruszaj i...... i linka od sprzęgała padła. Strachu niema, byliśmy na to przygotowani, jest druga. Linka zmieniona, jedziemy..... jedziemy ale nie za daleko z kilkanaście może kilkadziesiąt kilometrów nówka sztuka linka pada. Jako że jedziemy nie byle jakim motocyklem tylko, Czechosłowacką myślą techniczną ze zintegrowanym sprzęgłem z dźwignią zmiany biegów, nie zaprzątamy sobie głowy zmianą linki, tylko dzida na "automacie". Jedziemy bardzo malowniczo położoną szutrówką wzdłuż Biebrzy. Na przerwę zatrzymujemy się na moście w Dolistowie. Po krótkim odpoczynku kierujemy się do Osowca, zwiedzać twierdzę. Twierdzę zwiedza się tylko z przewodnikiem, na wejście musimy poczekać 1,5 godz. Mamy sporo czasu, to bierzemy się za reanimację linki sprzęgła jakimiś szpejkami do linek rowerowych. SUKCES, my dzieci PGRu zawsze sobie poradzimy :-D Troszkę brudni idziemy na zwiedzanie. Ostatni punkt programu zaliczony, czas wracać. Koń odpalony, klepnięcie w plecy iiii..... i linka znów nie działa. Nawet nie zsiadamy, "męskie zapięcie" jedynki i ogień w kierunku domu. Zambrów - Czyżew - Sokołów Podlaski (gdzie pozbywam się balastu ;-) ) - Leśniczówka. Przejechaliśmy ok. 750km. TS-a sprawowała się super, lina od sprzęgła to pryszczycho "nie wpływa na pracę silnika" (jak mawia klasyk). Wycieczkę zaplanował Mariusz zainspirowany artykułem w "Świat motocykli" z cyklu "Trasa Pana Marka". No i koniec. Tak mniej więcej wyglądał nasz pierwszy wyjazd turystyczny w nieznane. 23 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MTBiker 2 175 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Cud mniod i orzeszki :D Super relacja :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Pamiętasz to wszystko, czy zapisujesz? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 755 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Pięknie napisane. Czytałem i czułem jakbym jechał razem z Radosławem. :-D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 Pamiętasz to wszystko, czy zapisujesz? Jak może nie pamiętać, skoro to pierwszy poważny wyjazd był :D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 247 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 (edytowane) Pamiętasz to wszystko, czy zapisujesz? Pamiętam kochany, pamiętam :-D Tak naprawdę, to była to praca zespołowa z Mario 6na9. On podrzucił mi notatki co pamięta, ja swoje i coś tam ukleciłem. Jako że to pierwszy "poważny" wyjazd, to zapamiętaliśmy go dość dobrze. Z pozostałymi pewnie było by gorzej. @Icoo mnie uprzedził :beer: Edytowane 30 Styczeń 2014 przez ZWIERZ 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 922 Zgłoś ten post Napisano 30 Styczeń 2014 (edytowane) Świetna relacja.... piknie Zwierzu piknie :beer: Przypomina mi się nasza pierwsza "wyprawa" Iż-em i Junakiem na Mazury, tylko ja jako plecak :-D ....gdzie ja tam te foty mam.... :roll: wtedy chyba się jeszcze zdjęć nie robiło :lol: P.S> A żeby było ciekawiej to nam linka w Iżu poszła w Malborku w niedzielne popołudnie, więc musieliśmy tam przymusowo spędzić nieplanowaną nockę :-) Edytowane 30 Styczeń 2014 przez dakarowy 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach