Skocz do zawartości
Pankot

Wlasne dziecko na motocyklu

Recommended Posts

Niedawno na allegro był taki "fotelik" GIVI. A co do spania, to za czasów WSK i MZ był sposób aby przywiązywać pasażera do kierowcy. Jakiś duży pas czy choćby kawałek sznurka i już się kontroluje to co dzieje się za plecami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jeśli o wożeniu dzieci, to swojej córce kupiłem moto i sama zaczęła jeździć :)

Przemek, nie chwal się że masz dorosłą córkę, to tylko swiadczy o Twoim PESELU... :-D :-D :-D
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przemek, nie chwal się że masz dorosłą córkę, to tylko swiadczy o Twoim PESELU... :-D :-D :-D

córka ma 18 ja 36 lat to znowu nie aż tak bardzo źle z tym peselem jest ;-)
  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
córka ma 18 ja 36 lat to znowu nie aż tak bardzo źle z tym peselem jest ;-)
widać pamięć już nie ta :lol:

wydakarowane z błota...

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

córka ma 18 ja 36 lat to znowu nie aż tak bardzo źle z tym peselem jest ;-)

widać pamięć już nie ta :lol:

bez sensu pamiętać jakieś nieistotne szczegóły :)

oczywiście, że bez sensu. Tak jakby wiek córki był istotny. Ważne, że nasze przyszłe , żony w maju idą do pierwszej komunii :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przyznam, że wątek przeczytałem dość pobieżnie więc pewnie gdzieś w trakcie dyskusji padły już podobne stwierdzenia ale chciałbym podzielić się swoim spostrzeżeniami.

Temat fotelików których zdjęcia umieszczone są powyżej przerobiłem jakieś 10lat temu. Wtedy to była egzotyka i chyba tylko jedne sklep w Polsce miał to w ofercie (chyba nie muszę dodawać, że była to oferta wirtualna a okres realizacji był bliżej nieznany). Nie bardzo miałem pojęcie jak to w praktyce działało, więc za sprawą moich znajomych podpytałem motocyklistów z nieco bardziej cywilizowanych i rozwiniętych krajów. Oczywiście jak zawsze pojawił się głosy za i głosy przeciw. Średnia opinii była taka, że to raczej słaby pomysł.

Tak z innej bajki O ile dobrze pamiętam to kanadyjska firma robiła fajną uprząż. Zakładał to kierowca a dzieciak chwytał za rączki przymocowane do tylnej części uprzęży. Teraz na szybko znalazłem coś podobnego ale z tą różnicą, że dzieciak spięty jest z kierowcą co moim znaniem nie jest najlepszym pomysłem.

Jeśli zastosować oba te "gadżety" na raz to pewnie byłoby nawet bezpiecznie.

Tak na marginesie. Ja z sennością córki radziłem sobie tak, że córa jeździła z żoną a ja jechałem obok i kontrolowałem na bieżąco co się dzieje. Jak przestawała reagować to było stop i spacer. Inne metody jakoś się nie sprawdzały.

Już pojawiła się ta sugestia i chcę się pod nią podpisać oburącz. Najbezpieczniejsze rozwiązanie to wózek boczny. Ja właśnie z tego względu remontuję wieprza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie, motocykl fajna sprawa, ale nie wiem czy chciałabym wozić na nim własne dziecko, do tego przywiązane w jakiś tam sposób. Swoją drogą to jest ciekawe, że są rygorystyczne wymogi związane z przewozem dziecka w samochodzie, a na motocyklu, to właściwie poza ograniczeniem prędkości nie ma żadnych. A przecież, to właśnie w przypadku motocykla każda kolizja jest niebezpieczna, nieporównywalnie bardziej niż w przypadku samochodu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie nie jest tak kolorowo. Jeżeli wieziesz dziecko w samochodzie i siedzi ono w foteliku, siedzisku, na podkładce czy jak to zwał to policja (przynajmniej teoretycznie) nic ci nie może zrobić. Odmiennie sprawa się ma w przypadku motocykla. Tak jak pisałem wcześniej, temat przerobiłem dość gruntowni i wiem, że czasami nadgorliwy policjant potrafi wlepić całkiem pokaźny mandat za taką niewinną przejażdżkę. W kodeksie jest furtka pozostawiona policjantom i nazywa się ona "...stworzenie zagrożenia...". Nigdzie w kodeksie nie jest napisane, że nie wolno jeździć na jednym kole a wielu moich kolegów ma mandaty za to właśnie wykroczenie (niektórzy nawet oprawili je w ramki). O ile dobrze pamiętam to na forum gdzie spotykają się policjanci znalazłem ciekawą dykteryjkę jednego z funkcjonariuszy. Była to relacja z zatrzymania pewnego "skuterzysty". Sądząc po opisie sprzętu i ciuchów, pan należał co najmniej do klasy średniej, więc nie był to jakiś wypad "wsioka" do GSu po jabola. W skrócie: patrol zatrzymał kierującego skuterem, ponieważ ten przewoził dziecko w/w pojazdem (albo na pojeździe-nie wiem, która forma jest właściwa). Dziecko siedziało a właściwie to stało z przodu. Pan policjant stwierdził, że potomek ogranicza ruchu kierującego, czym przyczynia się do stworzenia zagrożenia na drodze. Tatuś świadom sowich praw odmówił przyjęcia mandatu i postanowił spotkać się ze stróżami prawa w sądzie. Dzieciaka posadził z tyłu i odjechał. Wracając tą samą drogą, natkną się na ten sam patrol. Urażona duma policjanta nie pozwoliła mu przejść obok sprawy obojętnie i znowu sporządził wniosek o ukaranie. Tym razem zarzucając kierującemu, iż pasażer nie jest należycie przewożony- podnóżki za nisko, brak oparcia skutkujący, chwianiem się zarówno osoby jak i pojazdu itp itd. W sądzie leciwa już pani sędzia przychyliła się do argumentacji stróżów prawa. Wielce nurtowała mnie również jednak kwestia, która była poruszona jako zupełna dygresja i nie została rozwinięta a mianowicie: rodzić odpowiada za dziecko w całej rozciągłości zagadnienia. Jeżeli np. zabiorę kolegę/ koleżankę (przy założeniu pełnoletniości, poczytalności itp) na wypad motocyklem i w trakcie taki pasażer nagle np zeskoczy z motocykla to będzie to tylko jego wina i on poniesie odpowiedzialność. W przypadku dziecka odpowiedzialność poniesie kierowca ponieważ stworzył warunki do zaistnienia takiego zajścia. Niby truizm i banał ale w razie "w" w sądzie ciężko byłoby się z tego wybronić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×