Skocz do zawartości
Kaczorek94

Problem z demontażem tłumika w bmw f650 st 1997 r.

Recommended Posts

Witam,

Zabieram się za wymianę uszczelki głowicy w moim motocyklu. Wszystko ładnie i sprawnie do momentu, aż przyszła kolej na odkręcenie kolanek wydechowych z głowicy. Niby nakrętki i podkładki ściągnięte, kolanka się ruszają ale tylko na boki. Wgl nie chcą wyjść z gniazd.

Macie na to jakiś sposób? Boję się tego ruszać bo szpilki wyglądają na dość wątłe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jutro dodam, tylko problem jest w tym, że moto leciwe a szpilki maja na sobie rdzę i tworzą z kołnierzem 9 całość;/. Żeby ściągnąć nakrętki 10 używałem dremla z mini tarcza do cięcia stali... Potem nakrętki zbijałem za pomocą płaskiego śrubokręta. I tak znalazłem się w sytuacji w jakiej jestem

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I w ten oto sposób prawdopodobnie pogorszyłeś sprawę. Za chwilę usłyszymy o ukręconych szpilkach, ale przecież robić samemu to frajda ;)

Najlepiej wymień te szpilki - co nie zmienia faktu, że teraz i tak musisz zdemontować kołnierz tylko nie wpadnij na pomysł, żeby go przecinać ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jest jakiś sposób aby wyciągnąć i wymienić szpilki? Robił Pan to już kiedyś? Frajda może nie taka wielka ale brak środków finansowych owszem;]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jest jakiś sposób aby wyciągnąć i wymienić szpilki?

Wykręcić ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sorry, że przeszkadzam ale próbowałeś wpuścić tam jakiś penetrator np. WD 40 (najlepiej kilkakrotnie), bo wygląda na "suche". Szpilki tak czy inaczej raczej nie do uratowania (moim zdaniem)

Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Foty z FB,

Kaczor, musisz pamiętać że nie każdy ma konto na tym potralu ;)

1979341_1428998510673018_1918658647_o.jpg

1780107_1428998474006355_636196889_o.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jeśli szpilki się ukręcą? ;-)

A jak jutro będzie koniec świata? :) Skoro z tych szpilek i tak nic nie będzie to wydaje mi się,że możesz je skrócić żeby ten "kołnierz" zdjąć. Oczywiście, nie tak krótko żebyś nie miał później za co je złapać do wykręcenia ;) Wydaje mi się, że możesz je później tak "obrobić" żeby dopasować do jakiegoś klucza. Dobrze przesączyć penetratorem i próbować wykręcić. Ja bym tak zrobił ale ja jestem tylko wuefistą, a są tu mechanicy prawdziwi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sorry za zdjęcia ale jestem świeży na forum i jeszcze nie wszystko ogarniam. Dobra spróbuje i zobaczymy co z tego będzie :cool: .

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sorry za zdjęcia ale jestem świeży na forum i jeszcze nie wszystko ogarniam. Dobra spróbuje i zobaczymy co z tego będzie :cool: .

Poczekaj na opinię innych, najlepiej tych którzy już to robili, wtedy zadecydujesz co i jak, i wybierzesz najlepszą opcję. Może jednak znasz jakiegoś mechanika u siebie który by Ci pomógł. Od ukręcenia szpilki wojny na Krymie nie będzie ale po co komplikować sytuację.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja bym nic nie skracał, psikaj jakąś chemią, stukaj, psikaj, stukaj i raportuj.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jeśli szpilki się ukręcą? ;-)

Jak źle się do tego zabierzesz to najprawdopodobniej, a nawet jak dobrze to niewykluczone ;)

Kaczor, musisz pamiętać że nie każdy ma konto na tym potralu ;)

Np. ja nie mam ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A jest jakiś sposób aby wyciągnąć ? Robił Pan to już kiedyś?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja bym nic nie skracał, psikaj jakąś chemią, stukaj, psikaj, stukaj i raportuj.

Ciekawe czy dało by się wykręcić szpilkę kontrując dwie nakrętki ale wtedy trzeba by było się dostać do tego "dobrego" w miarę gwintu ew. można przyspawać nakrętkę tylko wtedy musisz uważać, bo są zasady spawania "na motocyklu" można uszkodzić elektronikę jak się nie odłączy pewnych rzeczy (na pewno odłączyć aku, regulator napięcia itp, masę podpiąć najbliżej spawanego elementu, np. żeby nie iskrzyło na połączeniach a już na pewno nie przy zbiorniku - ew. go wymontować. Edytowane przez agreSorek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja bym nic nie skracał, psikaj jakąś chemią, stukaj, psikaj, stukaj i raportuj.

Stukaj, psikaj, grzej, stukaj, psikaj, nie przesadź z grzaniem ;)

Możesz robić jak Ci admini radzą, albo inaczej :lol:

Teraz to i tak musisz zdjąć kołnierz, a przynajmniej go porządnie rozluźnić - uwolnić od rdzy w połączeniu ze śrubą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Miałem się nie udzielać z racji pewnego wszechwiedzącego wufeisty ale szkoda mi Ciebie kolego.

Pierwsze co to musisz ściągnąć kołnierz. Szpilkami możesz się zająć później po zdjęciu głowicy (choć w sumie nie wyjaśniłeś dlaczego ją ściągasz). Po zdjęciu głowicy będziesz miał łatwiejszy dostęp do szpilek i więcej możliwości kombinowania łącznie ze spawaniem. Jednak zaopatrz się w nowe szpilki gdyż uważam, że tych nie uda Ci się uratować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Miałem się nie udzielać z racji pewnego wszechwiedzącego wufeisty ale szkoda mi Ciebie kolego.

Pierwsze co to musisz ściągnąć kołnierz. Szpilkami możesz się zająć później po zdjęciu głowicy (choć w sumie nie wyjaśniłeś dlaczego ją ściągasz). Po zdjęciu głowicy będziesz miał łatwiejszy dostęp do szpilek i więcej możliwości kombinowania łącznie ze spawaniem. Jednak zaopatrz się w nowe szpilki gdyż uważam, że tych nie uda Ci się uratować.

bez komentarza...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

..... po zdjęciu głowicy (choć w sumie nie wyjaśniłeś dlaczego ją ściągasz).

Ja też nie wiem, ale odpuściłem dociekanie. Wprawdzie zapytałem w innym miejscu, ale nic konkretnego się nie dowiedziałem co by było przesłanką za takim rozwiązaniem. Pojawił się hasło: "biały dym", ale dla mnie to za mało, aby zdejmować głowicę. Może człowiek chce zrobić coś nowego i ciekawego w życiu ?? Człowiek się uczy na cudzym, albo na swoim - jedno i drugie kosztuje ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie chce nikogo obrażać Panowie nie bądźmy tacy delikatni i i nie bierzmy wszystkiego do siebie :cool: Dystans i jeszcze raz dystans ;-)

Dobrze więc jakieś trzy tygodnie temu regulowałem gaźnik, wszystko przebiegło zacnie. Wymieniłem oringi, wyczyściłem to co się dało. Moto po regulacji chodziło o niebo lepiej, nie gasło na wolnych obrotach, trzymało 1500 i ogólniej silnik pracował równiej. Postanowiłem wybrać się w trasę do Poznania około 130 km w jedna stronę. Wracając zajechałem na stacje, żeby zatankować. Po tankowaniu kręcę rozrusznikiem i moto nie może odpalić. Odpalił dopiero po kręceniu rozrusznikiem jakieś 5 sekund i przy dodaniu sporej ilości gazu. Z rury zaczęły wydobywać się znaczne ilości białego i siwego dymu. Powtórzyłem odpalanie kilkukrotnie i za każdym razem to samo. Wróciłem powoli do domu ściągnąłem kanapę i odpaliłem. Poza dymem wystrzelił korek od zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego. Płyn w zbiorniczku miedzy liniami, w chłodni jakieś resztki, w pompie wody olej pomieszany z płynem chłodniczym, w obudowie termostatu, też nie stwierdziłem obecności płynu chłodniczego.

Dlatego myślałem, że to uszczelka pod głowicą.

Jeśli jeszcze coś byście chcieli wiedzieć co mogłoby wam pomóc w doradzeniu mi z tym problemem to walcie śmiało. Będę odpowiadał i z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co do reszty ... coś nie widzę "radcy moderatora" wątku ;) Na moje oko - te informacje nie świadczą jeszcze jednoznacznie o potrzebie zdjęcia głowicy. Biorąc pod uwagę okoliczności nie można tego wykluczyć, tak jak nie można wykluczyć pęknięcia głowicy, ale kilku informacji brakuje, a wcześniej trzeba kilka sprawdzić - stan oleju, stan pompy wodnej, dlaczego żaden z 2 czujników nie zadziałał, jaki zapach / smak ma ten dym - co jest też informacją jakiego jest pochodzenia, ..... .Mam więcej pytań w głowie niż mi do życia potrzebne ;)

Biorąc też niedawne prace przy gaźniku sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.

A tak przy okazji - nie da się wszystkiego na odległość zdiagnozować, sprawdzić, nauczyć ... ;) Skoro zdejmujesz głowicę to pewnie lepiej wiesz poco i dlaczego - real to real.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Stan oleju dobry. pompa wody wymagała wymiany uszczelniaczy ale wirnik i wałek w dobrym stanie. O jakich czujnikach mówisz? Dym miał zapach jak podczas normalnej jazdy.Z tatą podejrzewamy, że przyczyną może być przedostawanie się niewielkich ilości płynu chłodniczego na tłok...

Jeśli Twoje pytania dotyczą mojego problemy to chętnie będę odpowiadał. :cool:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×