Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dzisiaj z ciekawości odkręciłem te dwa koreczki od prawego dekielka tam gdzie jest prądnica (magneto)i były zaolejone, poświeciłem latareczką do środka i też zauważyłem że uzwojenie jest z oleju. Pytanie czy tam powinien być olej, bo mi się zdaje że w tym miejscu powinno być sucho? Może jakiś simering poszedł w p...du? Sprawdzilibyście jak to jest w waszych maszynkach. Tak wogóle to chciałem ten dekielek odkręcić i wymalować, ale nie wiem czy jak odkręcę to olej mi się nie wyleje bo olej chciałem dopiero po sezonie wymienić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No co jest chłopaki?! Nikt nie ma czasu żeby to sprawdzić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moim zdaniem to zupełnie normalne. Alternator jest bez szczotkowy więc olej mu nie przeszkadza.

na tym zdjęciu widać że w obudowie jest ślad oleju:

269-Alternator.jpg

co prawda do F nie GeeS ale różnica to chyba tylko dekiel.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A może ten olej naciekł z przewodu odmy z airboxa?

Przewód jest nad deklem w okolicy świecy..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W przewodzie odmy kierunek przepływu jest do góry. Raczej powinny tam lecieć same spaliny które przedostały się przez nieszczelności pierścieni ale jak życie pokazało silnik pracujący na prawym boku pompuje ładnie olej do odmy :D Moim zdaniem olej pod alternatorem bierze się po prostu z bloku silnika. Samo umiejscowienie odmy w komorze alternatora świadczy o tym, że nie jest ona szczelnie oddzielona od skrzyni korbowej. Założę się że jest na samym spodzie otwór którym olej swobodnie się przemieszcza między skrzynią korbową a komorą alternatora. Rozkręcał ktoś?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jackx, wybacz moje lamerskie pytanie ale czy po odkręceniu tej osłony (tak jak na zdjęciu) jej uszczelka nie jest do wymiany? Pytam się ponieważ chciałem oddać do malowania proszkowego silnik ze wzgl. na jego brytyjską przeszłość i fachowiec, który miał się tego podjąć powiedział, że po odkręceniu kap (tak to nazwał) ich papierowe uszczelki będą do wymiany, chyba, że mylę nazwę części i to co Odkręciłeś to nie rzeczona "kapa" :-D.

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właśnie straciłem pewność.

Wg relacji na stronie http://www.horizonsunlimited.com/newsletter/2002-05-01.shtml

konkretniej to tam gdzie znajduje się obrazek 2002-05-01_Ratay-BreatherSeal.jpg

okazuje się, że uszkodzenie uszczelniacza na wałku alternatora spowodowało wypompowanie całego oleju do airboxa (!!) Nie wiem ile w tym prawdy bo amerykanom w takich sprawach nie ufam z racji ich ogólnie wysokiego poziomu cholesterolu :D

Najlepiej, żeby wypowiedział się ktoś kto ściągał magneto i widział jak wygląda sprawa przedostawania się oleju do komory alternatora.

No i czy to w ogóle możliwe, żeby walnięty uszczelniacz umożliwił wypompowanie oleju odmą do airboxa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
to co Odkręciłeś to nie rzeczona "kapa" :-D.

Zapomniałem dodać disklajmer, że to nie moje zdjęcie i nie moja robota :D Po prostu fotka na temat znaleziona w necie jako przykład do dyskusji. Tak więc drogi Vengoshu10 nie widziałem tego organoleptycznie, ale z innych przygód z uszczelkami i kapami-deklami powiem Ci, że najlepiej dorobić sobie uszczelki ze specjalnego papieru uszczelkowego. Zawsze należy je wymieniać (te papierowe).

Zabawa jest przednia:

- czyścimy powierzchnię styku z resztek starej uszczelki

- smarujemy ja olejem

- przykładamy do nowego papieru uszczelkowego i dociskamy

- wycinamy elegancką uszczelkę zgodnie z kształtem olejowego stempelka - przyda się dziurkacz do zrobienia otworów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za instrukcję :-D

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Zabawa jest przednia:

- czyścimy powierzchnię styku z resztek starej uszczelki

- smarujemy ja olejem

- przykładamy do nowego papieru uszczelkowego i dociskamy

- wycinamy elegancką uszczelkę zgodnie z kształtem olejowego stempelka - przyda się dziurkacz do zrobienia otworów.

:)

Jackx jak zwykle niczym Adam Słodowy... :D :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jackx, wybacz moje lamerskie pytanie ale czy po odkręceniu tej osłony (tak jak na zdjęciu) jej uszczelka nie jest do wymiany? Pytam się ponieważ chciałem oddać do malowania proszkowego silnik ze wzgl. na jego brytyjską przeszłość i fachowiec, który miał się tego podjąć powiedział, że po odkręceniu kap (tak to nazwał) ich papierowe uszczelki będą do wymiany, chyba, że mylę nazwę części i to co Odkręciłeś to nie rzeczona "kapa" :-D.

pozdrawiam

U mnie to samo, moto też z Anglii, dodatkowo dekiel z drugiej strony (tam gdzie wchodzą rurki od chłodzenia) też do piaskowania i malowania proszkowego

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z tego co widzę to mój przypadek nie jest odosobniony i to że jakimś cudem w tym miejscu gromadzi się olej to w rotaxach jest chyba normą, chociaż na dobrą sprawę to go tam nie powinno być. Moim zdaniem pewnie padają jakieś uszczelnienia ale na szczęście olej nie przewodzi prądu i dlatego nie będę się tym przejmował. Za dużo nie ma co wnikać w szczegóły chociaż lubię jak wszystko jest jak należy i to się tyczy też mojego jeepa który mimo negatywnych opinii odwdzięcza mi się bezawaryjną eksploatacją i frajdą z jazdy jakiej nie doznałem żadnym innym autem :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podłączę się pod temat i pozwolę sobie skorzystać z fotki :-)

Zdjąłem pokrywę bo chcę ją pomalować (jak na fotce tylko w moim przypadku F650GS). Zdemontowałem elemant oznaczony strzałką 1 (stojan, jeżeli czegoś nie pomyliłem).

Aby zmontować potrzebuję wkleić gumki z kablami (oznaczone strzałką 2). Z tego co widzę, że jest to to samo czym jest pokryty stojan. Czy ktoś wie co to jest lub ewentualnie czym to zastąpić?

Czy śruba oznaczona numerem 3 powinna być wklejona?

alternator.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- Czy ktoś wie co to jest ....?

- Czy śruba oznaczona numerem 3 powinna być wklejona?

- Ja wiem

- Co oznacza "wklejona" ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- Ja wiem

- Co oznacza "wklejona" ?

Powiesz?

Czy trzeba wkręcić czy też wkręcić z klejem?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Powiesz?

Czy trzeba wkręcić czy też wkręcić z klejem?

Powiem.

Z jakim klejem? Czym dla Ciebie jest klej?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Powiem.

Z jakim klejem? Czym dla Ciebie jest klej?

A napiszesz? ;-)

Coś typu Loctite 243.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- silikon "motoryzacyjny" olejo, benzyno odporny

- klej do gwintów typ 243, 43 .... prawie nigdy nie jest przeciwwskazaniem - mam nadzieję, że jak wykręcałeś śruby to sprawdziłeś czy był? - jak był to ma być ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

- silikon "motoryzacyjny" olejo, benzyno odporny

- klej do gwintów typ 243, 43 .... prawie nigdy nie jest przeciwwskazaniem - mam nadzieję, że jak wykręcałeś śruby to sprawdziłeś czy był? - jak był to ma być ;)

Nie było czyli nie będzie ;-)

Dzięki bardzo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeszcze jedno pytanie. Czy ta zółta izolacja co odpadła jak na zjęciu poniżej to oznacza rychły koniec tego elementu czy nie ma się czym martwić?

WP_20150111_016.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×