Skocz do zawartości
peterek33

Alternator a regulator

Recommended Posts

Tak zastanawiam się, czy uruchomienie efki z odłączonym regulatorem(zarówno po stronie prądu przemiennego jak i stałego) nie spowoduje uszkodzenia alternatora?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jak już się zastanowisz to daj nam znać co Ci wyszło.

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jak już się zastanowisz to daj nam znać co Ci wyszło.

Wyszło mi,że nikt z Was tego nie robił.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wyszło mi,że nikt z Was tego nie robił.

Chłopie ... jestem żonaty ponad 30 lat, a wcześniej byłem kawalerem - robiłem, robiłem ... ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chłopie ... jestem żonaty ponad 30 lat, a wcześniej byłem kawalerem - robiłem, robiłem ... ;)

Chłopie ... jestem żonaty ponad 30 lat, a wcześniej byłem kawalerem - robiłem, robiłem ... ;)

No to szacun. Ja jestem żonaty dopiero 23 lata i jeszcze nigdy w efce nie odłączałem regulatora napięcia. Ale jestem inżynierem elektrykiem 25 letnim stażem w PGE gdzie bawimy się napięciami rzędu 220 kV, 400,lub 660, więc wybacz, ale dla mnie 12V stanowi problem

Pzdr.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to kombinuj tak:

Idzie WN przez pola i łąki. Wpada do trafa, a z niego do przyłącza domowego, a w domu czajnik nie włączony :lol:

I pojawia się pytanie: co stanie się w elektrowni ;)

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to kombinuj tak:

Idzie WN przez pola i łąki. Wpada do trafa, a z niego do przyłącza domowego, a w domu czajnik nie włączony :lol:

I pojawia się pytanie: co stanie się w elektrowni ;)

Nikt nie zapłaci Bełchatowowi za prund, bo nie zostanie zużyty??????????????

Jeśli zgadłem, to podziwiam Cię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nikt nie zapłaci Bełchatowowi za prund, bo nie zostanie zużyty??????????????

Jeśli zgadłem, to podziwiam Cię.

Jarek, już bez żartów. Uszkodzę alternator, czy nie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jarek, już bez żartów. Uszkodzę alternator, czy nie?

... jestem inżynierem elektrykiem 25 letnim stażem ....

Nie wypada inżynierowi elektrykowi w takich sprawach radzić - ja się wstydzę - ja fizyczny jestem i mieszkam na wsi :roll: :D

Mogę jedynie dodać, że nie mamy do czynienia z alternatorem tylko ze statorem ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wypada inżynierowi elektrykowi w takich sprawach radzić - ja się wstydzę - ja fizyczny jestem i mieszkam na wsi :roll: :D

Mogę jedynie dodać, że nie mamy do czynienia z alternatorem tylko ze statorem ;)

Oj, haczysz, haczysz bardzo mocno. Po pierwsze ja mieszkam na Wsi!!!!!!!!!!!!!!!! Pomimo, że mam wykształcenie wyższe to pracuję fizycznie, czyli też fizyczny jestem. Natomiast w/g mojej polibudy, stator jest nieruchomą częścią maszyn i urządzeń elektrycznych. Alternator, często mylony z prądnicą jest maszyną elektryczną w której skład wchodzi stator (popularnie zwany stojanem) i rotor (popularnie zwany wirnikiem), ale co ja Ci będę tłumaczył....Ponoć nie znasz się na elektryce :idea: :-D

A po drugie, my wieśniacy powinniśmy trzymać się razem...

Pzdr. Piotr

Edytowane przez peterek33

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomimo, że wyższe wykształcenie powiadasz? Ja w pewien sposób też fizyczny...

"Ku źwa" - słowo klucz. Tak, piłem.

Edytowane przez agreSorek
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mam pojęcia po co chcesz to robić, ale jak już musisz to mogę powiedzieć tyle: mi się nigdy nic nie uszkodziło ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomimo, że wyższe wykształcenie powiadasz? Ja w pewien sposób też fizyczny...

"Ku źwa" - słowo klucz. Tak, piłem.

Agresorku - powtarzasz się!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ok, zamykam się w sobie.

Ku źwa - może dotrzyma słowa :lol:

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ku źwa - może dotrzyma słowa :lol:

Teraz to już zapomnij :)

Jarek ...usuń posta ... może da się sprawę odkręcić ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomimo, że wyższe wykształcenie powiadasz? Ja w pewien sposób też fizyczny...

"Ku źwa" - słowo klucz. Tak, piłem.

J a też. O tej porze wszyscy na wsi piją......

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak, setka na rozbudzenie? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak zastanawiam się, czy uruchomienie efki z odłączonym regulatorem(zarówno po stronie prądu przemiennego jak i stałego) nie spowoduje uszkodzenia alternatora?

Jeśli alternator pracuje bez podłączenia, to może doprowadzić do jego uszkodzenia (nie wiem tylko po jakim czasie ;-). Generalnie - znajomy eletromechanik nie poleca tego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeśli alternator pracuje bez podłączenia, to może doprowadzić do jego uszkodzenia (nie wiem tylko po jakim czasie ;-). Generalnie - znajomy eletromechanik nie poleca tego.

Tak się zastanawiam czy w tym przypadku mamy do czynienia z alternatorem ;) :roll: - ja uważam, że nie, ale nie jestem ani elektrykiem, ani inżynierem elektrykiem - trochę pracuje w piekarni jedynie ( na różnych stanowiskach ) ;)

Nie mylcie Panowie urządzeń i ich poszczególnych elementów - bo przypomina mi się Boluś - jak koło jest zepute to cały tjaktoj jest zepsuty ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak się zastanawiam czy w tym przypadku mamy do czynienia z alternatorem ;) :roll: - ja uważam, że nie, ale nie jestem ani elektrykiem, ani inżynierem elektrykiem - trochę pracuje w piekarni jedynie ( na różnych stanowiskach ) ;)

Nie mylcie Panowie urządzeń i ich poszczególnych elementów - bo przypomina mi się Boluś - jak koło jest zepute to cały tjaktoj jest zepsuty ;)

Nie rozumiem. A z jakim innym urządzeniem możemy mieć do czynienia? Nie wiem czy chodzi Ci o to, że niektóre alternatory mają wbudowany regulator napięcia czy może o coś innego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×