Skocz do zawartości
B_J_Johnes

F650 '94 kupić? Koszty eksploatacji? Dostępność części?

Recommended Posts

Nie mam jeszcze motocykla i szukam. Wybór padł na bmw f650

Mam w okolicy ofertę kupna motocykla bmw z 1994 roku. Przebieg ok. 45 tyś.

To ta oferta: http://olx.pl/oferta/bmw-f-650-oryginal-CID5-ID7nn6r.html#5f6141d735

Zajechałem do pobliskiego warsztatu zapytać się czy nie mają może w usłudze jakichś wstępnych oględzin motka przed kupnem - powiedzieli nie. Ale zapytał się co zamierzam kupić i mówi żebym nie kupował (chociaż chyba za bardzo nie kojarzył dokładnie modelu), bo jak to bmw to słaba dostępność części i drogie. Doradzał żebym wybrał sobie jakiegoś japończyka (np. transalp). Jak wy to oceniacie? Czy różnica w cenie poszczególnych podzespołów jest aż tak duża żeby z niego rezygnować na początku przygody z motocyklami?

No i sam egzemplarz. Rozmawiałem przez telefon. Właściciel wydaje się w porządku. Ma warsztat samochodowy. Jak się go zapytałem o to czy nie będzie problemu go sprawdzić powiedział, że ma warsztat na miejscu i można z niego korzystać. Co sądzicie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja to myślę że niech się ten który Ci radzi - doedukuje :)

A Ty - kupuj, po prostu, no chyba że wolisz zbić się w jedną wielką bezkształtną japońską masę, nie twierdzę że złą, ale oryginalne to na tyle co karkówka na grillu mniej więcej ;)

Napisał ten, który jeszcze nie ma moto wcale - ale wyboru nie zmienia ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może po prostu mechanik nie umie naprawiać beemek ??

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może po prostu mechanik nie umie naprawiać beemek ??

No coś Ty ... w tamtych okolicach naprawia Ven :lol:

:beer:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Centrino, to z pewnością :-D

Edytowane przez Seb

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No coś Ty ... w tamtych okolicach naprawia Ven :lol:

:beer:

No dobra, przekonałeś mnie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Czy tak tylko tu sobie żartujecie?

:-D :-D :-D Też na początku nie mogłem zaczaić, a potem... Cóż, wsiąkłem :-D :-D :-D

Ale tym razem nie żartują...

Chyba :cool:

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mam jeszcze motocykla i szukam. Wybór padł na bmw f650

Mam w okolicy ofertę kupna motocykla bmw z 1994 roku. Przebieg ok. 45 tyś.

To ta oferta: http://olx.pl/oferta...html#5f6141d735

Zajechałem do pobliskiego warsztatu zapytać się czy nie mają może w usłudze jakichś wstępnych oględzin motka przed kupnem - powiedzieli nie. Ale zapytał się co zamierzam kupić i mówi żebym nie kupował (chociaż chyba za bardzo nie kojarzył dokładnie modelu), bo jak to bmw to słaba dostępność części i drogie. Doradzał żebym wybrał sobie jakiegoś japończyka (np. transalp). Jak wy to oceniacie? Czy różnica w cenie poszczególnych podzespołów jest aż tak duża żeby z niego rezygnować na początku przygody z motocyklami?

No i sam egzemplarz. Rozmawiałem przez telefon. Właściciel wydaje się w porządku. Ma warsztat samochodowy. Jak się go zapytałem o to czy nie będzie problemu go sprawdzić powiedział, że ma warsztat na miejscu i można z niego korzystać. Co sądzicie?

Ja bym powiedział, że musisz się dobrze zastanowić, zaraźliwe cholernie to to jest, niewiele osób potem przesiada się na inne marki.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A gdzie Ven urzęduje? Może by pomógł z podejrzeniem tego sprzęta? Czy tak tylko tu sobie żartujecie? :)

Ven najczęściej urzęduje w krzakach, pozuje do zdjęć na okładki czasopism modowych :D

DSC03602.JPG

DSC03608.JPG

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak jak juz napisano, po zakupie tego motka nie chce sie żadnego innego. ;-)

Ale cena tego egzemplarza trochę z kosmosu....

Edytowane przez ludziepodrozuja

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ceny części do BMW są podobne do japońskich. Jest jak wszędzie coś kosztuje drożej u Japończyków coś u Niemców.

Nie ma tak, że jak kupisz BMW, to zbankrutujesz. Jak kupisz paścia, to wtedy możesz zbankrutować, ale to się tyczy BMW jak również Hondy, Suzuki itd.

Z częściami do BMW F650 nie ma problemów z nowymi jak również używanymi.

Jak kupujesz używany motocykl, to musisz dobrze trafić wtedy zminimalizujesz późniejsze wydatki i czas na naprawy.

Co do cen, to jeżeli Fka jest dobrze utrzymana ze znaną historią serwisowania, to cena... hmm.. może nie wydawać się taka zła. Ale jest to tylko moje zdanie. Jeżeli właściciel jest w stanie udowodnić tezę, o której piszę w ogłoszeniu i potwierdzić, że stan jest perfekcyjny czyli poszczególne podzespoły były wymieniane, naprawiane i są w stanie nienagannym, to już można jakoś uzasadnić cenę. W ogłoszeniu pisze tylko o napędzie (łańcuch, zębatki) oraz o oponach. Reszta to jest wielka niewiadoma... więc cena dla mnie też...

Dodatkowo ten konkretny egzemplarz jest golasem. Oprócz kufra centralnego nie ma nic - np. grzane manetki, handbary, gmole, stelaż pod kufry. Jak byś chciał to wszystko dołożyć, to cena wzrośnie o co najmniej 1000 zł.

Nie rozumiem też dlaczego kupując mam np. bardziej ufać właścicielowi serwisu samochodowego, którego nie znam? No chyba, że gość jest znany, a serwis polecany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z tym jego serwisem chodzi o to, że nie boi się żeby kupujący mógł w nim dokładnie przejrzeć moto. Z drugiej strony nie jest zabudowany, więc przy wstępnych oględzinach nie ma co go specjalnie rozkręcać. A ja i tak jestem zielony w tym temacie i szukam kogoś kto mi pomoże. Póki co wszyscy w rozjazdach.

A co do opon to one i tak mają conajmniej dwa sezony, bo on ich nie zmienial. Inna sprawa, że mało na nich jeździł.

Cena też mnie niesatysfakcjonuje, ale przynajmniej odpadają mi koszty transportu. No i licze ze cos wytarguję, ale do tego potrzebny mi jest wlasnie fachowe oko.

Edytowane przez B_J_Johnes

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

strzała wprawdzie mam trochę nowszą wersję ( ST z 99r) , ale z tymi częściami to znowu nie jest jakaś masakra, robiłem już w ciągu 3,5 sezonu sprzęgło(tarcze i sprężyny), fajki WN kupiłem w larsonie, opony trochę gorzej dostępne 18 cali z przodu ,w zwykłej eFce jest chyba 17, no i nieszczęsny regulator napięcia ,ale tojuż wada fabryczna ponoć wszystko dostępne na wyciągnięcie ''myszki''klik i kupiłeś , tak że myślę że nie jest najgorzej jeżeli chodzi o części.

odnośnie sprawdzenia to myślę ze najlepiej było by do jakiegoś zaufanego gostka podjechać, ktoś kto nie ma pojęcia o motocyklach za bardzo miarodajnej opinii ci nie poda.

a najśmieszniejsze ze jak byłem na kupnie to targały mną podobne emocje- sprzęt mało popularny to skąd części, ba kto się za serwis tego grzmota weźmie- okazało się że z częsciami nie ma problemu a motorynkę sobie sam naprawiam( jeszcze nie miałem awarii która by mnie zmusiła do szukania kogoś ''mądrzejszego'';-))

a chciałem kupić jajko(GSX600-750F), ale w sumie to mi przypasowała wygodna pozycja i tak już się stało że zakupiłem BMW.

sorki ze się tak rozpisałem ale to temat rzeka jest wiec... pomagam na ile mogę.

P.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nawet najwprawniejsze oko nie jest w stanie bez rozebrania wykluczyć pewnych rzeczy - ryzyko jakieś zawsze istnieje - choć z pewnością doświadczona osoba ( mechanik, użytkownik ... ) jest w stanie pewne ryzyko zminimalizować.

Przykład:

Wahacz.

Szarpiąc za wahacz, nawet najbardziej fachowo, możemy stwierdzić, że nie ma luzów - co nie oznacza, że w środku sworznie i łożyska są kompletnie zardzewiałe - tlenek żelaza nawet ze smarem potrafi zrobić taką "pastę wypełniającą", że luzu nie będzie żadnego, ale jak się rozbierze to .... :shock: ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nawet najwprawniejsze oko nie jest w stanie bez rozebrania wykluczyć pewnych rzeczy - ryzyko jakieś zawsze istnieje - choć z pewnością doświadczona osoba ( mechanik, użytkownik ... ) jest w stanie pewne ryzyko zminimalizować.

Przykład:

Wahacz.

Szarpiąc za wahacz, nawet najbardziej fachowo, możemy stwierdzić, że nie ma luzów - co nie oznacza, że w środku sworznie i łożyska są kompletnie zardzewiałe - tlenek żelaza nawet ze smarem potrafi zrobić taką "pastę wypełniającą", że luzu nie będzie żadnego, ale jak się rozbierze to .... :shock: ;)

oooO powiem ci że masz rację ,przerabiałem to podczas ostatniego serwisu(w styczniu) tak sobie dłubę, dłubę hmm ach ...zajrzę a co mi tam , paczę a tu rudy smar, kur zapiał, no i musiałem wszystko demontować ,czyścić i smarować a luzu jak nie było tak nie ma.

jak moto ogląda laik ,do tego napalony na jazdę to nawet jak by ktoś kartkę przykleił SKŁADANO Z 2-ÓCH to jej nie zauważy- nie żebym się z jakiś autorytet uważał - Broń Boże

Edytowane przez PEDROF650ST

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

oooO powiem ci że masz rację...

... ooo się nie spodziewałem normalnie, że mogę mieć rację - tak tylko pisałem :lol:

:beer:

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×