Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 8 Luty 2015 Mam dwa identyczne lapki Asusa X551CA, oba zaktualizowane do Windows 8.1, na obu zainstalowany identyczny software a: mój chodzi, że mucha nie siada, a na sprzęcie żony nie odpala Mozilla, nie chce się wyłączać, nie reaguje na AltCtrlDelete, czasami nie odpowiada też explorator plików. Oba przejechane CCleaner'em, SpyHunter'em - po nocnej walce nie mam wizji co może go boleć. Z góry dziex za podpowiedzi. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 8 Luty 2015 (edytowane) Może jakiś sterownik, może pamięć uszkodzona, może dysk ... Jeśli są identyczne to jak Ci się nudzi skopiuj "ważne rzeczy" z laptopa żony i zrób klona ze swojego laptopa. Jak będzie działał bez problemu to przynajmniej będzie wiadomo, że sprzętowo jest OK i możesz tak zostawić. :) Edytowane 8 Luty 2015 przez Dziadek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Geoborek 447 Zgłoś ten post Napisano 8 Luty 2015 Mam dwa identyczne lapki Asusa X551CA, oba zaktualizowane do Windows 8.1, na obu zainstalowany identyczny software a: mój chodzi, że mucha nie siada, a na sprzęcie żony nie odpala Mozilla, nie chce się wyłączać, nie reaguje na AltCtrlDelete, czasami nie odpowiada też explorator plików. Oba przejechane CCleaner'em, SpyHunter'em - po nocnej walce nie mam wizji co może go boleć. Z góry dziex za podpowiedzi. Informatykiem nie jestem ale miałem podobne objawy, powód: nie dociśnięta jedna z kości pamięci. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Memcheck nazywa się programik do sprawdzania pamięci. HD Tune do sprawdzanie prędkości dysku. Jeśli dysk seagate to sea tools jest narzędziem do przywracania dysku do stanu z fabryki. Ale wywala się całkowicie, że blue screen czy, że po prostu wisi? Zacznij od tego co pisał Geoborek: rozkręć co się da i wyjmij i jeszcze raz podłącz tzn. ram i dysk. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Na razie jakoś chodzi :shock: . Nie ma bluescreena, zwyczajnie zawiechy dostaje, ale nie tak, że na wszystko. Nie doszukiwałem się jakiegoś klucza w tym zachowaniu, ale np: Jak działa mozilla to nie działa exploler, jak działa explorer, to nie działają opcje w panelu sterowania itp. Wczoraj wywaliłem SpyHunter'a i zaczął jakoś lepiej chodzić (mniej zawiech), ale zainstalowałem Malwarebytes Anti-Malware, który jeszcze wyłapał dwadzieścia kilka robaków i kazał wywalić RegCleanerPro, bo podobno zarobacza rejestry. Po tych zabiegach sprzęt jakby nabrał wigoru, ale widzę, że darmowe programy antywir same instalują jakieś syfy, które spowalniają pracę kompa. A co do rozbiórki sprzętu to chyba nie będę go rozkręcał, bo jest na gwarancji i żeby mi później nie powiedzieli, że sam go zepsułem. Na razie dzięki wszystkim za pomoc. :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Debian 742 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 (edytowane) Post neutralny. Na Twoim miejscu, jeśli nie potrzebujesz specjalistycznego oprogramowania, zainstalowałbym np. Kilka lat temu instalacja była upierdliwa, ale teraz są już graficzne instalatory. Jeden, dwa dni przed kompem i spokój na lata ;) Edytowane 9 Luty 2015 przez Debian Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
agreSorek 4 523 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 (edytowane) . Edytowane 9 Luty 2015 przez agreSorek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 agreSorek tak zedytowałeś posta, że nic w nim nie ma. Nie to żebym ubolewał, bo i tak go nie rozumiałem :-D 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 816 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Nie to żebym ubolewał, bo i tak go nie rozumiałem :-D Nie przejmuj się. Ja też najczęściej nie rozumie. Jak jest puste to wtedy bardziej rozumie ... , że chciał coś powiedzieć, ale nie wiedział co - może sam się nie rozumiał ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Geoborek 447 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 AgreSorku, pisz, proszę, bogatszą treścią bo nawet między wierszami nie da się nic wycisnąć :D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 . Ale że Kropka? Pszemo kup sobie Maca bo na starość się zorientujesz, że straciłeś pół życia na serwisowaniu Windy. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Hermes 130 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 ...kup sobie Maca... A fuj :P Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Debian 742 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 A fuj :P To gdyby napisał ..kup sobie Big Maca.. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Na razie jakoś chodzi :shock: . Nie ma bluescreena, zwyczajnie zawiechy dostaje, ale nie tak, że na wszystko. Nie doszukiwałem się jakiegoś klucza w tym zachowaniu, ale np: Jak działa mozilla to nie działa exploler, jak działa explorer, to nie działają opcje w panelu sterowania itp. Wczoraj wywaliłem SpyHunter'a i zaczął jakoś lepiej chodzić (mniej zawiech), ale zainstalowałem Malwarebytes Anti-Malware, który jeszcze wyłapał dwadzieścia kilka robaków i kazał wywalić RegCleanerPro, bo podobno zarobacza rejestry. Po tych zabiegach sprzęt jakby nabrał wigoru, ale widzę, że darmowe programy antywir same instalują jakieś syfy, które spowalniają pracę kompa. A co do rozbiórki sprzętu to chyba nie będę go rozkręcał, bo jest na gwarancji i żeby mi później nie powiedzieli, że sam go zepsułem. Na razie dzięki wszystkim za pomoc. :beer: Tak szczerze to proponuję zrzucić wszytko i go sformatować i zainstalować od nowa albo przywrócić system. Wbrew pozorom to o wiele szybsze wyjście niż kombinowanie jak coś naprawić. Szczególnie jeśli jakieś anti-malwery i inne wynalazki trzeba instalować. Przy starcie systemu będzie skrót do system recovery. Nie ma sensu po nocach siedzieć i kombinować :) I jakby znowu po czasie coś się działo to nie głupim wyjściem jest kupienie jakiegoś płatnego antywirusa. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Wrzuć od razu na smutniaka Avast antyvirus bo chyba najlepszy z darmowych i Zone Alarm firewall. AdAware też by się przydało. To wszystko oczywiście zaraz po tym jak postawisz na nowo system. Jak by nie było masz przynajmniej dzionek w plecy z tym złomem a efekt i tak może być różny. Kup sobie Maca bo marnujesz życie. ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Hermes 130 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 Z darmowych antywirów polecam AGV; firewall Comodo Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
consigliero 1 971 Zgłoś ten post Napisano 9 Luty 2015 (edytowane) Od lat używam avg darmowego i jeżeli zaczynają się problemy z kompem to przeważnie w wyniku zbyt dużego chciejstwa, aby wypróbować jakieś programy. Jak widzę że na dzień dobry jest proponowany downloader to od razu przerywam instalację . Teraz mam szybki dysk z systemem i w końcu można używać Windowsa . Nie mam żadnych gier od jakiegoś czasu Edytowane 9 Luty 2015 przez consigliero Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 10 Luty 2015 Jeżeli jest na gwarancji jak Piszesz to ja bym w pierwszej kolejności uderzył do sklepu gdzie go kupiłem i robił zadymę. :lol: 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 10 Luty 2015 Od lat używam avg darmowego i jeżeli zaczynają się problemy z kompem to przeważnie w wyniku zbyt dużego chciejstwa, aby wypróbować jakieś programy. Jak widzę że na dzień dobry jest proponowany downloader to od razu przerywam instalację . Teraz mam szybki dysk z systemem i w końcu można używać Windowsa . Nie mam żadnych gier od jakiegoś czasu No ja chyba z 5 lat miałem jeden i ten sam system i wszystko działało jak powinno. A sporo miałem aplikacji różnych bo do pracy potrzebowałem. Też gier. Ostatnio tylko na 64 bity przeszedłem. Jeśli się ogarnia w miarę jak to działa to zwykły darmowy antywirus wystarczy. Ale jak ktoś nie ogarnia i ma zamiar po prostu korzystać a nie wnikać w cwaniactwo ludzkie to może sobie kupić antywirusa nawet za 50-100 zł za rok. Będzie miał całą ochronę w jednym miejscu włącznie z ewentualnymi atakami, keylogerami itd. Oczywiście nie zwalnia to do końca z myślenia ale daje spore pole do popisu :) . Instalowanie oddzielnie antywirusa, oddzielnie firewalla (zupełnie nie potrzebny) i jeszcze jakiegoś wynalazku od śledzenia wykonujących się procesów po prostu śmieci. I na dodatek gryzą się ze sobą. A i tak nie pokrywa to wszystkich możliwości. Na dodatek w każdym są reklamy i jakieś okienka dziwne, które wnerwiają. A od tego wszystkiego komp zamula. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach