Skocz do zawartości
bbu

Gniazdo USB włączane Ignition Switchem DIY

Recommended Posts

Witam,

Dość długo nie mogłem znaleźć info jak podpiąć gniazdo USB tak aby nie rozładowywało Aku przy wyłączonym silniku. W końcu po kilku pomiarach woltomierzem udało mi się ustalić jak to zrobić.

Narzędzie potrzebne:

- torxy

- lutownica

- taśma izolacyjna

Tak wygląda efekt końcowy:

post-3677-0-06900600-1424710236_thumb.jpg

Tędy prowadzimy przewód w stronę puszki z bezpiecznikami:

post-3677-0-57096200-1424709309_thumb.jpg

Przechodzimy na drugą stronę i dalej prowadzimy pod ramą, pod dolotem:

post-3677-0-69787200-1424709441_thumb.jpg

Przewód dodatni podłączamy pod bezpiecznik nr 1 (15A). Jest on podpięty pod przycisk zapłonu (ten czerwony po prawej stronie na kierownicy) więc nasze gniazdo będzie włączone tylko przy włączonym zapłonie:

post-3677-0-22603600-1424709704_thumb.jpg

Widok z drugiej strony:

post-3677-0-38516700-1424710255_thumb.jpg

Przewód ujemny uziemiamy w jakimś sensownym miejscu.

Edytowane przez bbu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiesz co? Takie odbiorniki pradu jesli chcesz zeby zalaczaly sie po wlaczceniu zaplonu to sie przez przekaznik podlacza mimo, ze pobieraja maly prad. Do tego oczywiscie bezpiecznik dodatkowo. Za to co zrobiles powinno upierdzielac sie lapy przy samej dupie :roll:

PS słabo szukałes - http://f650gs.pl/topic/383-gniazdo-zapalniczki/

Edytowane przez Mutomb
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Biorąc pod uwagę moje lenistwo oraz fakt, że gniazdo USB ciągnie zazwyczaj znikomy prąd, to ja bym to gniazdo podpiął / przez mały bezpiecznik/ pod któryś przewód zasilający światła z przedniej lampy i na tym by się moje "wysiłki skończyły, a efekt końcowy byłby praktycznie taki sam ;-)

Ale należy oczywiście docenić konkretne podejście do sprawy ;-)

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Niby fajnie, chyba ale w moim wypadku nie praktyczne.

Mam tel ze spora bateria i przy korzystaniu z nawi wolno sie laduje. Lepsze rozwiazanie przez oddzielny wlacznik i mozliwosc ladowania na postoju.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A tak na bardziej poważnie, to trzeba wiedzieć do czego ma służyć dodatkowa instalacja. Ja podprowadziłem bezpośrednio z klem akumulatora przez przekaźnik przełączany za zapłonem i przez bezpiecznik. Instalacja potrzebna mi była pod gniazdo zapalniczki, dodatkową kontrolkę ładowania akumulatora i planowane kiedyś dodatkowe przednie światła.

pozdrawiam

Edytowane przez MaHi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale jak to usb? na 12v? Jest tam jakiś stabilizator napięcia na 5v?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jest wbudowany

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widziałem od chińczyka ładowarkę usb na 12v pod zapalniczkę. Nasz klient nasz Pan :) . Znajomy telefon nią spalił.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widziałem od niemca motocykl na benzynę. Nasz klient nasz Pan. Znajomy spodnie nim spalił. :huh:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widziałem od chińczyka ładowarkę usb na 12v pod zapalniczkę. Nasz klient nasz Pan :) . Znajomy telefon nią spalił.

Dlatego zostawiłem sobie tylko gniazdko 12V a uzywam tylko firmowych ładowarek. Jesli ma sie kilka urzadzen to warto porownac prad ładowania i napiecie (kazda ladowarka ma opisane). Czasami ta 1 da sie wykorzystac do kilku urzadzen. Gwarancje mam ale nie bede ryzykował aparatu za 3k zł ładowarka za 20zł. Zewnetrzna ładowarka ma ta przewage ze przewaznie posiada dodatkowy bezpiecznik we wtyczce i jest bardziej szczelna. Odkryte gniazdo USB samo prosi sie o awarie. Poza tym pewniej siedzi wtyczka 12V w gniezdzie niz kabel USB. To takie moje wnioski. Nikt nie musi sie z tym zgadzac. Duzo jezdze po dziurach i wszelkie polaczenia elektryczne musze miec w miare trwale i pewne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

usb podpięte pod 15A to naprawdę ..... na bogato ;) (chyba , że jest coś jeszcze po drodze)

Edytowane przez Jogi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rozumiem, że kolega chciał dobrze ale dla dobra przyszłych użytkowników foruma może jednak usunąć ten topik ;).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moze chcial dobrze ale wyszlo troche inaczej. Gdyby z tego nie zrobil instrukcji dla innych to bym byl delikatniejszy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlatego zostawiłem sobie tylko gniazdko 12V a uzywam tylko firmowych ładowarek. Jesli ma sie kilka urzadzen to warto porownac prad ładowania i napiecie (kazda ladowarka ma opisane). Czasami ta 1 da sie wykorzystac do kilku urzadzen. Gwarancje mam ale nie bede ryzykował aparatu za 3k zł ładowarka za 20zł. Zewnetrzna ładowarka ma ta przewage ze przewaznie posiada dodatkowy bezpiecznik we wtyczce i jest bardziej szczelna. Odkryte gniazdo USB samo prosi sie o awarie. Poza tym pewniej siedzi wtyczka 12V w gniezdzie niz kabel USB. To takie moje wnioski. Nikt nie musi sie z tym zgadzac. Duzo jezdze po dziurach i wszelkie polaczenia elektryczne musze miec w miare trwale i pewne.

Oxford (ten od toreb) robi fajne gniazdo odrazu na 2xusb. 100 zł kosztuje i duży prąd daje. 7 cali tablet dał radę się ładować jednocześnie z odpaloną nawigacją. I jest szczelne jak jest zamknięte. Jak musiałem w deszczu ładować to po prostu mi się kabelek z nim ciągnął do tankbaga i tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×