Skocz do zawartości
razorbl

DRZ400 bezkonkurencyjny?

Recommended Posts

Długa trasa....... Na każdym z tych motków zapewne to będzie bajka :lol: Uniwersalne to były kiedyś opony...

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...

DRZ400E - 119kg, 48KM,

KTM690Enduro - 138,5kg, 65KM

BMW G650X Challenge - 144kg, 53KM

warto również sprawdzić jaką masę podają producenci - na sucho czy z płynami i zbiornikiem paliwa pełnym w 90%, może okazać się, że BMW waży tyle samo co KTM

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wszystkie masy podane na sucho.

Pytanie jeszcze takie:

Czy X oraz DRZ są dalej w produkcji? na stronei producentów w EU nie ma tych modeli już...

http://www.suzukicycles.com/Product%20Lines/Cycles/Products/DR-Z400/2014/DRZ400SM.aspx#Specs

Niby w hameryce są :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ani X ani DRZ już nie są w produkcji.

PS W hameryce, to nawet DRki jeszcze robią, chyba ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeździłem DR-Z 400 i od razu mówię, że to nie jest moto, żeby gdzieś dalej pojechać !

Leśne dukty, szutry, pola, łąki ok, ale asfaltem dalej niż 150 km to już udręka, moto jak

najbardziej do zabawy po terenie, mała masa w porównaniudo DR 650.....:)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

DRZ400 to fajny uniwersalny dual-sport ale są bardziej uniwersalne choćby KTM 640 ADV, Husqvarna TE610, Xchallenge oraz lżejsze jak np. Yamaha WR :)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

DRZ400 to fajny uniwersalny dual-sport ale są bardziej uniwersalne choćby KTM 640 ADV, Husqvarna TE610, Xchallenge oraz lżejsze jak np. Yamaha WR :)

DRZ to dual-sport? :o

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

DRZ to dual-sport? :o

Tak ma chyba taka naklejkę na plastiku :-D

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

DRZ400 to fajny uniwersalny dual-sport ale są bardziej uniwersalne choćby KTM 640 ADV, Husqvarna TE610, Xchallenge oraz lżejsze jak np. Yamaha WR :)

a nawet DWR ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

DRZ to dual-sport? :o

No pewnie a co innego? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No pewnie a co innego? :)

Ot normalnie: Single-sport. W tym przypadku off-road.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to jak ma być uniwersalny jak to nie dual? ;-) Na enduro jest za ciężki, zbyt słaby i z zawieszeniem z ciasta. Oczywiście piszę o wersji S/E bo jest jeszcze supermoto. W sumie nie wiem czy wersja E ma homologację..

Jako drugi motek w lekki teren jak najbardziej, jako jedyny to trochę słabo :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A sprawdził kto jakie są interwały serwisowe w tych uniwersalnych motkach? DRZ-E na wyprawę na bałkaby to chyba z zaplanowanymi punktami wymiany oleju? I to jeszcze na dojazdówce. DRZ-S - brak VI biegu ws. moc zmusiła nie jednego do tego żeby się przesiąść np. na 690-tkę, niestety dwukrotnie droższą. Spalanie 690-tki jadącej w asyście moto typu transalp, XT600, XTZ660, czyli max 120km/h, w pełni załadowane, to 3.2-3.5l/100km - tyle palił Kat Oskara (Bałkany 2014), tyle pali Kat Sowizdrzała, wszyskto na średniej mapie. Jakbym miał te 20-25kPLN, to bez dwóch zdań ładowałbym się w 690-tkę. Przynajmniej tak mi się wydaje ;) Jakbym miał 10-13tys., to celowałbym w TE610ie - ostatnio znaleźliśmy taką huskę dla znajomego, który koniecznie chciał TT600E, ale 3 miesiące oglądania zajechanych szrotów skończyło się rozszerzeniem o kilka innych motocykli. Udało się taką kupić za 10500zł, trzeba trochę włożyć w serwis (z 1-1.5kPLN), ale moto jest wg mnie wypas :)

P1130174.JPG

Edytowane przez ArturS
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A sprawdził kto jakie są interwały serwisowe w tych uniwersalnych motkach? DRZ-E na wyprawę na bałkaby to chyba z zaplanowanymi punktami wymiany oleju? I to jeszcze na dojazdówce. DRZ-S - brak VI biegu ws. moc zmusiła nie jednego do tego żeby się przesiąść np. na 690-tkę, niestety dwukrotnie droższą (...)

Serwis "E" robiłem po 4 tys km. (2 tygodniowy wyjazd). Prędkości przelotowe też są akceptowalne chyba, że ktoś koniecznie chce lecieć 120 lub szybciej. Kwestia gustu. DRZ nie jest co prawda motkiem idealnym, ale nie dramatyzowałbym.

Standardowo nie "E" nie ma homologacji ale można dołożyć niezbędne elementy i zarejestrować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

.. Jakbym miał te 20-25kPLN, to bez dwóch zdań ładowałbym się w 690-tkę. Przynajmniej tak mi się wydaje ;) ...

A ja jak bym miał trochę dłuższe odnóża to bym swojej 690 nie sprzedał bo wg mnie to zajebiście uniwersalny motur .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A miałeś R, czy nie-R? Kawałek przejechałem Rką i aż takiej katastrofy nie było przy moich kosmicznych 172cm ;) Na zwykłym enduro nawet nie siedziałem, ale niby niższy, właśnie w taki bym celował. Boli mnie jedynie bezradność człowieka, gdy coś nie działa jak należy, a interfejs w dodatku mówi, że wszystko jest ok :?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dramatyzujecie z tym komfortem jazdy drz. W moim odczuciu lepiej mi się gna po czarnym drz niż xt 600e. Kanapa twardsza to fakt. Tyłek bardziej boli to fakt. Grunt, że kanapę można zmienić.

Na przełożeniach off spokojnie jechałam 100 km/h, a nawet 120 przy wyprzedzaniu. Na xt 600e 90 km/h to była taka prędkość której nie chciałam przekraczać bo myślałam, że mi silnik z ramy wyskoczy... :D(no dobra, trochę przesadzam) Nie wiem, może mi się wydaje albo jestem tak zafascynowana drz, ale na Suzi czuje się bardziej komfortowo.

Szczerze mówiąc, gdyby miała te 20 parę tyś w kieszeni to szukałabym 690. A gdybym miała mniej a xr 400 byłaby z rozrusznikiem to brałabym honde. Honda to jest to :D

Wyklikano z Tapatalk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na razie jesteś zauroczona ;) W XTku musiałaś mieć max offowe przełożenia jeśli przy 90 silnik wył, bo przy nominalnych wtedy dopiero zapina się V bieg. W DRZ jeśli 120 było ok, to w offie będzie bardzo nie ok - nie mam na myśli szuterków, ale coś typu podjazd pod Farcaul. Tam nawet w XT wolałem wrzucić 14/47 - wtedy faktycznie przy 90 silnik wyskakuje z ramy ;) Sowizdrzał miał porównanie DRZ-S do XT600 i kolejnym razem gdyby staną przed tym samym wyborem, to jako duala wybrałby TT600. Tyle, że TTtka z dobrym zawiasem oznacza brak e-startera, czyli TT600S Belgarda z zawiasem 300mm przód z YZ i z tyłu z ohlinsem (przerzuciłem taki zawias do swojej kobyły), ew, trochę nowszy TT600R, pozostałe to już nie to, tył jak w XT, przód skastrowany. A w DRZ jednak coś ten zawias potrafi (dobrze pamiętam, że w S od 2003 jest zawias z E?).

Wracając do Twojego zauroczenia ;) to prędzej czy/niż później i tak dojdziesz do tego, że jeśli wyjazd ma być nastawiony na zwiedzanie offowe, to dojazd będziesz załatwiała lawetowo ;) Ja wiem, to takie nie-adv, ale taki podejście pozwoli wyskoczyć do najbliższej nam Rumunii czy Ukrainy na przedłużony weekend. Już tak robiliśmy - czwartek święto, więc piątek i poniedziałek wolne, wyjazd w środę po pracy, powrót nocą żeby we wtorek zdążyć do roboty i jazdy tyle co na tygoniowym tripie i to za mniejszą kasę :-D Ale to już temat na osobny wątek :roll:

W każdym razie każdy motocykl ma coś nie tak. Blisko ideału jest 690-tka, XChallenge, czy TE610ie. Ale wszędzie znajdziemy dziurę w całym ;) Albo po prostu marudy jesteśmy :twisted:

Edytowane przez ArturS
  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A miałeś R, czy nie-R? Kawałek przejechałem Rką i aż takiej katastrofy nie było przy moich kosmicznych 172cm ;) Na zwykłym enduro nawet nie siedziałem, ale niby niższy, właśnie w taki bym celował. Boli mnie jedynie bezradność człowieka, gdy coś nie działa jak należy, a interfejs w dodatku mówi, że wszystko jest ok :?

Enduro R 2010 i moje 166cm :), jedno do drugiego ma się nie za bardzo, a właściwie do dupy, ale moto kupiłem trochę okazyjnie (to była treningówka niejakiego Marka Dąbrowskiego) i myślałem, że dam radę ze swoim wzrostem, ale po sezonie dałem na luz i sprzedałem :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

11012587_816923918342833_8453508140991218305_n.jpg?oh=1d8f45fa57da001c84c1131cb8595d22&oe=5570CC20&__gda__=1436550218_fa7e37e715837e302658539d2c50c87a

:-D wypas. Właściciel tutaj przesiaduje? Bo to również użytkownik R1200GS ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może i macie po części racje z tą 690tką, ale jak poczytam co tam sie dzieje juz po 20 tys km od nowości, to ja już wolę mojego styranego X-a "ze zbyt słabym zawieszeniem" ;-) no i ja nie lubię składania puzzli, wolę może i gorzej, ale jednak pojeździć :-P

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ojtam, oj tam coś ja nie bardzo wierzę w te przebiegi nowych motków szczególnie tych sprowadzanych, ale i od pierwszego właściciela z tzw. salon PL w których silniki po przejechaniu 20k nadają się do remontu, kręcą handlarze i co niektórzy "pierwsi właściciele" , a później krążą legendy o wielkiej awaryjności tego czy innego modelu, akurat mój były egzemplarz 690 był 100% pewny (przebieg ok 8k ) i mimo to, że poprzedni użytkownik na pewno go nie oszczędzał to jedyne wydatki jakie poniosłem podczas użykowania (ok 5k km) to wydatki na olej, filtry i inne smarowidła, no ale być może po 20k km się rozleciał :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×