Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Gdyby jechał 60 km/h to dojechałby do tego punktu 2 razy szybciej niż samochód z przeciwka i nawet by się nie spocił. Nie mówiąc o uszkodzeniach.

Miałem się nie wypowiadać w tych gdybaniach (bo to nic innego jak wymyślanie historyjek co by było gdyby), ale według mnie opinia w policyjnym stylu "nie dostosowanie prędkości" jako przyczyna każdej sytuacji drogowej to delikatnie mówiąc daleko posunięte nieporozumienie.

Moja pierwsza kolizja drogowa samochodem odbyła się przy prędkości 30-40km/h (w miejscu gdzie obowiązywało 60). Jechałem prostą drogą, sznur samochodów przede mną i kiedy wjechałem na skrzyżowanie i byłem jakieś 2m od czekającego na lewoskręt z przeciwnej strony - ten "dynamicznie" ruszył. Efektem oczywiście czołowe zderzenie. Moje nowe cieńko-cieńko skasowane. I niech mi ktoś powie, że jechałem za szybko.... albo że mogłem coś zrobić... Jedyne, co mogłem zrobić to nie robić prawa jazdy i płacić za transport publiczny. Wtedy pewnie jakiś inny "myślący inaczej" potrąciłby mnie na pasach. Sam się wpędziłem w niepotrzebne gdybanie :s

Próbuję powiedzieć, że przewidywanie drogi i zachowań innych uczestników jest oczywiście potrzebne i ogólnie ujmując konieczne jest zachowanie marginesu bezpieczeństwa, ale demonizowanie prędkości jest totalnym przegięciem i czystą demagogią. Dla tych, którzy czytali "motocyklistę doskonałego" przypominam statystyki dotyczące prędkości i wypadków.

NIE NAMAWIAM DO ZAP****NIA! Nadmierna prędkość jest zła i groźna w skutkach! - tak gdyby ktoś miał problem z czytaniem ze zrozumieniem.

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Prędkość nie zabija. Zabija jej gwałtowna utrata. Święty nie jestem, ale prędkość staram się utrzymywać taką, żeby hamulca użyć dopiero w momencie zatrzymania. Na moto jest to wiele łatwiejsze, niż w puszce. Pałuję tylko na drogach 2-jezdniowych.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

wszystkich sytuacji tu nie opiszemy i nie przewidzimy, już próbowano o tym książki pisać... (David L.Hough Strategie uliczne)

tragizm obrażeń rośnie proporcjonalnie (albo logarytmicznie) wraz z prędkością, ale w momencie zderzenia z przeszkodą. Rozważając teoretycznie czym większa prędkość tym krócej jesteśmy w danym punkcie co daje mniejsze prawdopodobieństwo spotkania się z drugim (poruszającym się!) obiektem ;) pominąłem jeden przypadek bez przeszkody, gdzie prędkość ma wpływ na obrażenia - wywrotka na lotnisku i szlifowanie na tyłku do zatrzymania :P

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

tak jak większość pisze powyżej. Od prędkości zależy zakres obrażeń-i to trzeba mieć na uwadze. Pal licho skręcające puszki, zawracających w korku, rowerzystów ze słuchawkami na uszach-na to wpływu nie mamy. Obojętne co MY wyczyniamy na jezdni, od prędkości zależą nasze obrażenia w sytuacjach których nie jesteśmy przewidzieć. Też zdarzyło mi się lecieć jak wariat w sytuacji wyższej konieczności grubo ponad 180km/h samochodem przez gęsto zabudowany teren prawie 20 km, mając włączone długie i na klaksonie-obojętne kogo bym potraktował z taką prędkością, byłaby to wyłącznie moja wina i moje sumienie. I wcale nie jestem z tego dumny, bo gdyby mi zabrali za ten wyczyn prawko, to...policja miałaby rację. Kiedyś już pisalem-im dłużej jeżdżę motocyklem i puszką,tym jeżdże ostrożniej i bardziej szanuję życie własne i innych. Wariatom i niewyżytym na drodze po prostu odpuszczam (vide: jazda z Bawarką na plecaka w deszczu autostradą i próby ścigania się z nami kilku "zajebistym" puszkom typu audi, BMW itd.). 180km/h na autostradzie w deszczu to mało? Można przecież powiesić się motocyklowi na zderzaku i mrugać że jeszcze szybciej! itd itp. Fakt że coraz więcej osób uczestniczy w różnego rodzaju kursach jazdy, dba o porządny strój ochronny, stan techniczny motocykli i opon, to nadzieja że na forum rzadko będziemy mieć informacje o poszkodowanych.

  • Like 10

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Artex, pisaliśmy dzisiaj o torze w Lublinie. Dave wstępnie się anonsował w przyszły piątek. Pomyśl.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ale qrwa nie czaję jak można skręcać w lewo i nie widzieć co się dzieje z naprzeciwka.

można można i lepiej o tym pamiętać zanim samemu się trafi na takiego łosia

pierwszy raz gdy mi zajechano drogę, facet tłumaczył się, że widział samochód za mną a mnie już nie

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przy jednym świetle, albo niewielkim rozstawie przednich świateł w motocyklu trudno naszemu mózgowi ocenić prędkość. A motory najczęściej jadą szybko, stąd zła ocena odległości i wykonalności manewru.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przy jednym świetle, albo niewielkim rozstawie przednich świateł w motocyklu

dlatego m.in.mam zamontowane przeciwmgielne, które używam nie tylko we mgle, ale głównie dla własnego bezpieczeństwa

jeden z pierwszych komentarzy jaki usłyszałem to: "z daleka dużo poważniej teraz to wygląda, jakby jechało coś dużego"

czyli swoją role spełniają

motory najczęściej jadą szybko

chyba Twój ;-)

a motor to ja mam w pralce ;-)

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W pralce masz silnik. Chyba, że to pralka spalinowa.

A motory właśnie jeżdżą szybko. Spalinowe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Znowu jakiegoś dziennikarza poniosła fantazja z tytułem:

Wypadek motocyklisty pod Wrocławiem. Nie zauważył, że kończy się droga...

W Rzeplinie (gmina Żórawina) doszło do groźnego wypadku. Jadący drogą motocyklista, nie zauważył że kończy się na jezdni asfalt i kawałek dalej droga ma już znacznie gorszą nawierzchnię. Mężczyzna na motorze stracił równowagę i wypadł na przydrożne pole. Jest ranny i został przewieziony do szpitala.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3455937,wypadek-motocyklisty-pod-wroclawiem-nie-zauwazyl-ze-konczy-sie-droga,id,t.html

O dziwo jeszcze nie ma żadnych komentarzy... :-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
W pralce masz silnik. Chyba, że to pralka spalinowa.

A motory właśnie jeżdżą szybko. Spalinowe.

Pacz pan - pralka spalinowa . !! - a niby techniczny lajkonik .

Ale żeby szybko .. ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dlatego m.in.mam zamontowane przeciwmgielne, które używam nie tylko we mgle, ale głównie dla własnego bezpieczeństwa

jeden z pierwszych komentarzy jaki usłyszałem to: "z daleka dużo poważniej teraz to wygląda, jakby jechało coś dużego"

Jak włączę halogeny, to podobno wyglądamy z osiołkiem jakby lokomotywa jechała. A to już coś dużego ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dlatego m.in.mam zamontowane przeciwmgielne, które używam nie tylko we mgle, ale głównie dla własnego bezpieczeństwa

jeden z pierwszych komentarzy jaki usłyszałem to: "z daleka dużo poważniej teraz to wygląda, jakby jechało coś dużego"

Jak włączę halogeny, to podobno wyglądamy z osiołkiem jakby lokomotywa jechała. A to już coś dużego ;)

jezdze zawsze na dwoch przeciwmgielnych - nie oslepiaja, widac mnie duzo lepiej, plus sportowy, glosny wydech i wszystkie motki mi zjezdzaja :),

do czasu....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W niedzielę po południu w Niemojkach 36-letni mężczyzna jadąc motorem MZ na łuku drogi nie skręcił, tylko pojechał prosto i wjechał do stawu. Motocyklista trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 36-latek był pijany. Pobrano od niego krew do badania, gdyż nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ta moja wrażliwość na takie i tym podobne sytuacje mnie wykończy.

A takich osób jest coraz mniej, ostatnio sam spychałem około 80 letnią babeczkę w maluchu, która stanęła na środku drogi i nie mogła zapalić. Niby nic wielkiego ale wszystkie samochody miały ją prawą lub lewą jadąc częściowo po chodniku.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×